Gitara typu Ovation ma dość specyficzne brzmienie - czy to kopia czy oryginał - i mocno bym się zastanowił, zanim bym ją kupił, a na pewno ograł. Kopie niestety na sucho brzmią jak elektryki hollowbody - brzmienie jest przyjemne dla ucha, ale płaskie jak modelka. Oryginały wypadają tutaj zapewne nieco lepiej, nawet te najniższe modele, robione w Azji. Jeśli chcesz tanią kopię, to jest jeszcze Morrison SW-128
http://sklepakord.pl/search?st_search%5 ... detail%5D=Oczywiście nie ma startu do oryginału który wrzuciłeś, a zakładam, że masz na niego budżet, więc kopie raczej wszystkie odpadają.
Nie wiem dokładnie na czym Ci zależy, ale jeżeli chodzi Ci o akustyka z wygodą (a może i z opcją brzmieniową) elektryka, to przemyśl jeszcze Ibanez MSC350/600 (już nieprodukowane) i Crafter SA/SAT. Dla mnie sytuacja pod kątem brzmienia akustycznego wygląda tak: Akustyczna=> Ovation=> Hybrid acoustic (np. Crafter SA); co jest raczej oczywiste, ale hybryda da Ci dodatkowo przetwornik magnetyczny (w większości modeli możesz go nawet miksować z brzmieniem akustycznym). Nie bez powodu Taylor T5 cieszy się taką popularnością wśród muzyków koncertujących (zależnie od gatunku muzycznego może być lepszy niż elektryk + piezo).
Jeżeli natomiast chodzi tylko o brzmienie akustyczne i wygodną, małą gitarkę "kanapową" to popatrz jeszcze na akustyki typu OM/OOM. Nie ma ich za wiele w cenie do 1000 zł, ale możesz zerknąć na Ibanez PC15, tanio a przyzwoicie. Między 1k a 1,5k zł są już Breedlove, Richwood, pewnie parę innych. Kształt pudła inny niż Ovation, ale wymiarami wcale nie większa (oczywiście głębsza o parę cm)