TheWicher
Posty: 99
Rejestracja: 27-06-2011 21:13

25-01-2014 19:19

Joł
Próbuje podejść po temat sweepów, ale nie wiem jak się do tego zabrać od strony teoretycznej. Praktyka to tam małe piwo, nie chodzi mi o to jak grać tylko co grać. Troche tam pogooglowałem, ogarnąłem, że sweepy z arpeggio troche związane mają, że po akordzie bla bla. Ale nie każdy gra jazz gdzie w podkładzie jest 20 różnych akordów, tu dur, tu moll, tu 7 tu 9 no i dajmy na to że mamy jakiś banalny riff na podstawie eolskiej na strunie e (e, g, g#, f): 0000 3333 4444 1111, leci sobie tremolo czy czym tam chcecie, no i pytanie - jak tutaj pozamiatać?
Obrazek

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

25-01-2014 20:58

Nawet taki riff jakoś tam określa jakich skal używasz, tu konkretnie jakoś mi to przypomina skale molowe harmoniczne (a w każdym razie którąś modalność).
A prawda jest taka, że nad każdym dźwiękiem tu możesz użyć jakiekolwiek arpeggio które nie będzie się gryzło - czytaj nie pojawi się interwał dysonansowy z tym, co masz w podkładzie.
Przykład - nad dźwiękiem E możesz zagrać i E-moll, i E-dur, (powinien być dur patrząc po skali - dźwięk G jest podwyższoną sekundą wielką, więc tercją jest G#, G# jest w E-dur, ale możesz mieć to w dupie, bo na następnym dźwięku możesz wziąć inny akord itd.), nie powinieneś z kolei grać akordu G# (obojętne, dur czy mol), o ile nic nie pochrzaniłem. D# też nie powinien za bardzo pasować (E jest sekundą małą), ale nadal nikt nie broni ci ich używać.

Prawda jest taka, że możesz użyć dowolnego akordu w dowolnym czasie o ile się to nie gryzie nijak z tym co grasz w podkładzie, a nawet jak się gryzie to wciąż możesz użyć dla wzmocnienia napięcia, byle zaraz rozwiązać na czymś, co ładnie pasuje (pryma, tercja, oktawa, kwinta...)

I teraz tak - to co ci napisałem to zasadniczo na mój chłopski rozum + doświadczenia z semestru na Jazzie, może to działać ciut inaczej.
A możesz też zsumować dźwięki z podkładu zusammen do kupy i sprawdzić jaka skala ci wychodzi i na tej podstawie grać, wtedy masz niejako pewność że żadnych krzaczorów nie będzie.
I w sumie hipokrytą jestem mówiąc ci to, bo sam improwizować po prostu nie umiem - brak mi kreatywności/ogarnięcia/łotewa, po prostu nie idzie mi to. Ale cośtam teoretycznie wiem co i jak.
Mam nadzieję że to jakoś ci pomoże.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

TheWicher
Posty: 99
Rejestracja: 27-06-2011 21:13

25-01-2014 21:50

Dzięki, trochę mi to przybliżyło sprawę.
W takim razie muszę teraz poogarniać rozkładanie akordów i na ich podstawie nauczyć się schematów do sweepów, które potem będę mógł dopasowywać do potrzebnej mi tonacji
Obrazek

Awatar użytkownika
zekori
Posty: 345
Rejestracja: 27-05-2012 17:54

26-01-2014 00:17

A innym wyjściem jest tworzenie ciekawych podkładów nie ograniczając się do powerchordów czy też patatajni na jednej strunie. Moim zdaniem jak jest ciekawy podkład to solówka jest o wiele ciekawsza nawet jeśli nie jest jakaś wyczynowa
Cort X2 BK
Fender CD-60 (shadow SH-145bk)

+ Peavey Bandit 112 red
+ Roland Cube 20XL
+ Kustom Sienna 35 pro

+ Kolumna Aktywna RHA-12/2/250P

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

26-01-2014 00:42

Co racja to racja - tyle że:
a) może taki ma styl
b) duże przesterowanie niespecjalnie lubi dużej ilości dźwięków granych na raz
c) wynika z b - przejrzystość.
Nadto powerchordy dają większą swobodę niż pełne akordy (nad akordem molowym w ogóle nie powinna pojawić się tercja wielka, przynajmniej według starej dobrej szkoły, bo teraz to już wszystko wolno), a jeszcze większa swoboda jest przy pojedynczych dźwiękach, tam możesz sobie kombinować, wymyślać, cuda na kiju.
Ale fakt, bardziej rozwinięty podkład ma zalety.
Zresztą osobiście wychodzę z założenia że to i tak o melodię chodzi i nic innego, trzeba dokładnie wiedzieć gdzie co brzmi i tyle.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

TheWicher
Posty: 99
Rejestracja: 27-06-2011 21:13

26-01-2014 11:04

No powiedzmy sobie tak - w thrashowym bandzie w riffie pod solo więcej niż powerchord się nie pojawi, no ale dzięki temu mam większą swobodę w improwizacji partii solowych. No i jest mi to na rękę, bo nie ważne czy zagram po durze czy po molu to będzie pasować ;)
Obrazek

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

26-01-2014 20:54

No mniej więcej, ale lepiej to dobierać świadomie jednak.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Awatar użytkownika
zekori
Posty: 345
Rejestracja: 27-05-2012 17:54

26-01-2014 22:49

Gdy podkład jest sprecyzowany faktycznie ogranicza użycie pierdyliarda skal ale za to całość nabiera charakteru. Ponadto ciekawe operowanie skalami i podkładem urozmaica solówkę w taki sposób iż możemy widoczniej operować napięciami i kolorytami poszczególnych skal.

Co do tego że " przesterowane dźwięki nie lubią akordów" to odsyłam do gry Randego Rhoadsa (żeby długo nie szukać crazy train). Słowem, jeśli wie się jak dobierać dźwięki to można ;) .
Cort X2 BK
Fender CD-60 (shadow SH-145bk)

+ Peavey Bandit 112 red
+ Roland Cube 20XL
+ Kustom Sienna 35 pro

+ Kolumna Aktywna RHA-12/2/250P

Wróć do „Teoria muzyki”