Solarius
Posty: 20
Rejestracja: 20-01-2011 22:46

30-08-2013 13:01

Witam, piszę tu ponownie w kwestii kupna wzmacniacza, do rzeczy:
Planuję w ciągu najbliższych tygodni zakup owego Peaveya bo trafiła się jak na mój gust okazja wyhaczyć używkę za 1400zł i tu moje pytania, czy brać bez namysłu nad innymi sprzętami? jak sprawdzi się on na scenach niewielkich bądź trochę większych klubów grając samodzielnie bądź też podpięty pod pakę w takim gatunku jakim gram czyli ogólnie rzecz biorąc muzykę corową na niskich strojach (drop B)? (dodam że aktualnie jestem uziemiony przy Rolandzie Cube 15xl, a czas nagli, gdyż w najbliższym czasie mamy trasę po śląsku, a mam dość grania co gig na innym sprzęcie i ujarzmienia każdego z osobna, no i potrzebne mi jest coś na stałe do sali prób)
Obrazek

Ibanez RG 370B

dawidsurf69
Posty: 9
Rejestracja: 09-04-2012 13:52

30-08-2013 16:46

Najlepiej żebyś ograł sobie różne wzmaki, żeby trafić w swój gust. Licz się z tym że head peaveya 6505 na których graja corowe zespoly jak np. Parkway Drive i to combo to 2 inne światy. 60 wat.. hmmm.. może trochę mocy brakować tymbardziej przy tym gatunku gdzie gitara musi być głośno żeby się przebijać. W tym przedziale możesz kupic nową Bugere 6260, która ma 120 wat mocy i dwa głośniki. Wybór należy do Ciebie. Tu masz link do aukcji. Zobacz sobie :)

http://tablica.pl/oferta/wzmacniacz-git ... b29f998c10

Solarius
Posty: 20
Rejestracja: 20-01-2011 22:46

31-08-2013 12:44

No właśnie tu tkwi szkopuł że 6260 brzmi mi cholernie płasko, już prędzej 6262 bym mógł sobie sprawić ale póki co brak ciekawych ofert, poza tym większość buger które widziałem, ogrywałem były wyprodukowane przed 2010, i awaryjne cholery potrafią być, wiadomo ten Peavey też chinol, ale jak dotąd żaden znajomy który go posiada nie narzekał, no ale właśnie wolałem forumowiczów jeszcze popytać :) jedyny mętlik jaki mam odnośnie tej głośności bo jest 50/50, wielu mówi że nie będzie trzeba go nawet dobrze rozkręcić bo lampa na 60 przebije się przez rzesztę, z drugiej strony tak jak w twoim poście powyżej że może jednak być lipa
Obrazek

Ibanez RG 370B

Awatar użytkownika
soltyske
Posty: 510
Rejestracja: 10-06-2012 13:56

31-08-2013 12:50

dawidsurf69 pisze:60 wat.. hmmm.. może trochę mocy brakować tymbardziej przy tym gatunku gdzie gitara musi być głośno żeby się przebijać.


Paaanie, od czego jest nagłośnienie? Z resztą 60 w lampki to nie jest mało.

Kolega z mojej mieściny gra na tym wzmaku, co prawda rock, ale i widziałem go w innych gatunkach, ogólnie daje rade. Ja polecam do takiej muzy jak grasz, a cena zła nie jest. Ja jestem na tak.
Fender Standard Telecaster | DiMarzio The Chopper | Dunlop ZW-45 | Randall RG50TC |

http://www.lastfm.pl/user/sebastians1996

dawidsurf69
Posty: 9
Rejestracja: 09-04-2012 13:52

01-09-2013 12:59

Co do płaskiego brzmienia, kwestia pokręcenia gałkami i "oswojenia" się ze wzmakiem. No tak wiadomo, wszystko można nagłośnić, nawet 15W, jednak jeżeli nie posiadamy własnego pana nagłośnieniowca i swojego sprzętu, musimy zdać się na obcych ludzi i ich zaplecze. Sami jednak wiemy jak to czasem bywa, że ludzie znajdujący się na swoim stanowisku pracy sprawiają że myślimy, iż znaleźli się na nim z przypadku :D Ja osobiście wolę zdawać się na siebie nie na innych, ale to tak tylko piszę :D

Jablek
Posty: 113
Rejestracja: 27-10-2012 22:22

01-09-2013 13:34

Na niewielkie sceny czy większe kluby 60W lampki to aż nadto. Poza tym, na koncertach nie trzeba ogromnych mocy. Ostatnio jak z zespołem występowaliśmy na świeżym powietrzu, to gitarzysta na Marshallu VS8080 zagłuszał prawie wszystkich, włącznie z perkusją (nikt nie miał nagłośnienia przez mikrofon, poza wokalem oczywiście). Morał z tego taki, że w sumie 100W tranzystora, albo np. 30W lampki starczy, bo zagłuszy się pałkera bez nagłośnienia, a jak zespół stać na mikrofony do perki to i na 1 do gitary kasa się znajdzie.
Gibson LPJ
Squier Stratocaster MiK 1995r.
Vox AC30C2
Vox Pathfinder 15R
Pearl Vision VX
Yamaha PSR-E413

Solarius
Posty: 20
Rejestracja: 20-01-2011 22:46

05-09-2013 14:20

Piec sprzątnął mi ktoś sprzed nosa... Ma ktoś może inne propozycje w podobnej kwocie pod granie tego gatunku? Ogólnie chodzi mi w tym momencie głównie o heady
Obrazek

Ibanez RG 370B

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo od 1000zł - 1500zł”