05-08-2013 23:11
Wszyscy macie racje / nie macie racji.
Murraya rozumiem - skala 25.5 na strunach 8-38. Komfort grania i wyczucie nieziemskie, trzeba zachowac jednak stosunek jakis optymalny, do plumkania strun i do ostrzejszego grania dajemy z reguly ciensze struny, niuanse z artykulacja wychodza spod palcow na cienkich strunach, grubasy zrywaja dynamike z selektywnoscia.
Polecam na poczatku poprobowac z setam ghs - zaczac od 9.5-44 lub podobnego, jak dla mnie to obecnie najlepszy set na skale fendera ;P
Rozumiem jak kto lubi, ale polecam czasami przesiadke wlasnie zupelnie w druga strune. Po zmianie z 11-54 na 9.5-44 w std E nie chcialem wypuscic wiosla z ręki :)