Witam serdecznie. Ostatnio mam więcej czasu więc dużo nagrywam:) Tym razem jest to "metalowa" wersja znanego utworu Michaela Jacksona. Zapraszam wszystkich do odsłuchu:)
Zaznaczam od razu, że to nie mój klimat, więc: Ciekawy pomysł i bardzo dobre wykonanie. Krótkie wstawki solowe mnie drażnią (nie licząc tej na pauzie, bo ona pasowała). Siłą tego utworu jest tekst i mam wrażenie, że one psują jego przekaz. Jest główne solo i ono spokojnie wystarczy. Riff, który pojawia się po raz pierwszy od 1:08 jest genialny. Dałem kilka razy replay :)
Dzięki wielkie za opinie:) Cieszę się, że każdy z Was odnalazł w tym coś dla siebie:P Aktualnie pracuje nad coverem jednego z utworów Korna. Zobaczymy co z tego wyjdzie:)
Jakiego sprzętu używałeś w tym nagraniu ? Przester brzmi hm..... dziwnie?
Peavey 6505+, Diezel Herbert,Fryette Sig X, Marshall/Mesa Boogie Full stack, Jackson RR24YB, DBZ Venom, Ran Custom,Washburn D200 PROE, ZW Overdrive,ZW-45,KK Equalizer, ISP Decimator,TC Hall of Fame, Cioks power supply