Witam. Jako, że mój Laney LX12 zniechęca mnie do grania już okrągły rok, postanowiłem przesiąść się na wzmacniacz, który będzie reprezentował więcej niż bzyczenie szczoteczki do zębów. Wybór padł ja wyroby Marshall'a z serii AVT, Valvestate - ciężko określić co gram, przewija się u mnie Slash, Zakk Wylde jak i Petrucci. Na wzmacniacz mam zorganizowane 1000złociszy. Wymogi: Co najmniej 2 kanały, minimum 30W i możliwe brzmienie podobne do wyżej wymienionych artystów z zapleczem na stopniowe kształtowanie swojego brzmienia. Mniej wymagane: footswitch w zestawie, majestatyczny wygląd :3.
Na oku mam:
http://allegro.pl/marshall-valvestate-8 ... source=mlt
http://allegro.pl/marshall-avt-50-i3414211964.html
http://allegro.pl/marshall-avt50-valves ... 20586.html
Jestem otwarty na wszelkie propozycje, oferty ze sklepów internetowych jak i używanego sprzętu mile widziane.
// CHce ktoś Laney'a za paczkę chipsów? :)