Witam,
Szukam jakiegoś pierwszego comba do gitary, która dopiero do mnie dotrze (jeśli to istotne, to to Washburn Raven). W zamierzeniu, będę grał głównie rock i garage rock, lekko punk i hard rock, blues, ale w stronę metalu i cięższych brzmień zapędzał się nie będę.
Cena, jak już napisałem to 300-400zł. Z chęcią przyjmę propozycje używanych sprzętów w tej cenie.
Mam na oku:
(tradycyjnie) Crate FW 15 R
(zabiłbym za tańszą używkę :) ) Kustom KG112FX
Czy jest jeszcze coś za czym warto się rozglądać?
Pozdrawiam