Witam. Otóż jak w temacie stała się tragedia, połączona z nieszczęśliwym wypadkiem. Dzisiaj na ognisku mojemu koledze poprostu odczepił się pasek od gitary i spadła ona na ziemię. Niestety odłamała się jej główka. Załączam zdjęcia:
http://imageshack.us/gal.php?id=qp2oks_myZyqmKzL3aHQ3OCT
Czy da radę jakoś to naprawić? Jest to gitara Epiphone DR 100 EB. Wiem, nie jest to gitara najwyższych lotów, jednak każdy chyba czuł przywiązanie do pierwszej gitary :) Pozdrawiam