Ozdabianie gitary

Mam zamiar ozdobić swoją gitarę tylko niewiem czym i jak.
Widziałem,że niektórzy ozdabiali kostkami do gitary albo
kapslami od piwa ale ja poszukuję coś bardziej oryginalnego.
Każda propozycja się liczy.

Jak nie wiesz jak to tego nie rób..

Według mnie nie ma lepszej ozdoby niż słoje - czyste drewno.

Jak czekasz na pomysły pokroju "kapsle od piwa" to nie używałabym zwrotu "ozdabianie"... naklejki w Smyku są fajne, nawet w kształcie instrumentów...

Właśnie zmień tytuł na "oszpecenie gitary" to się zaraz rzucą z pomysłami i sobie jakiś wybierzesz ;]

Daj dziecku poniżej 6 roku życia na tydzień. Będziesz miał gitarę w stylu relic.

Edit: Ozdobić to jedno. Ale jeśli ma być oryginalnie... Możesz ją pomalować pisakiem, możesz obszyć ją skórą albo futerkiem, możesz przykręcić do niej ćwieki, możesz nakleić na nią plakat z gołą panią, możesz zedrzeć z niej lakier i opiekać nad ogniskiem, możesz wziąść nóż i wydłubać własny kształt

Janie powiedziałem,że chcę ozdabiać kapslami od piwa tylko ,że takie coś widziałem .
Chodzi mi o to żebyście mi zaproponowali jak ozdobić w miarę normalnie.

Edit:
Może być coś podobnegodo tej

Choinka zapachowa? Ładne i użyteczne.

Możesz powbijać w korpus gwoździe.

Ale to forum jest pojebane.Wy sobie jaja robicie?
Jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia to
nic nie piszcie!A GWOŹDZIE TO SE W ŁEB WBIJ.

Ale czego Ty oczekujesz?
Że ktoś Ci wymyśli projekt ozdabiania gitary za Ciebie?
Niby czemu i po co?
Sam powinieneś mieć pomysł lub przynajmniej wizję projektu, a tu pytać o problemy z jego wykonaniem/dopracowaniem.

Chodzi mi o to że, oni sobie jaja robią a zamiast tego mogą
nic nie pisać jak nie mają pomysłu.

Do autora: Stare, porozwalane gitary wyglądaja ciekawie. Pomysł z gwoźdźmi tez mógł by dla niektórych wyglądać ciekawie. Nikt Ci nie dał powodów do agresji na któregoś z członków forum więc rozluźnij pośladki. Forum nie jest od kłótni. Chciałeś nietypowe pomysły? dostałeś.

Dobra zlituję się nad Tobą....
1.Rozbierasz CAłA gitarę.
2. korpus czyścisz ze starego lakieru, ale nie koniecznie do żywego drewna. byle by był idealnie gładki.
3. Szukasz starych gazet z lat 40-60np. najlepiej zagranicznych, angielskich.
4. Smarujesz je lakierem jak tapetę, namaczasz je nim i kładziesz na korpus równiutko i naciągasz.
5. ewentualne nierowności po wyschnięciu podszifowujesz.
6. lakierujesz parę warstw bezbarwnego jeszcze po gazetach.
7. polerujesz.
8 masz zajebista gitarę, jak bym mial elektryka to bym sam tak zrobil sobie.

Ten Epi SG którego dałeś jest obklejony izolacją. Mój kumpel ma tak obklejonego białego strata czarną izolacją i wygląda zaje*iście :)

A nie odklei się od wilgoci izolacja?

On ma długo i się nie odkleiła, wiadomo końcówki się odkleją po czasie bo normalnie że i ubraniem trzesz o taśmę ale izolacja to nie stała modyfikacja i można sobie ją przykleić na nowo.

można lekko przeszlifowac na mat, przykleic tasme, obmalować innym kolorem i zdjąć taśme. na to bezbarwny. beda paski a nic nie zejdzie

Podejrzewam że "izolacja" jest pod grubą warstwą lakieru.
Jeśli chcesz przykleić ją po prostu na lakier który już jest i zostawić to sobie daruj...
po pierwsze...
Po jakimś czasie zacznie sie odklejać
drugie:
w miejscach gdzie bedziesz czesto dotykac gitary izolacja poodkleja się na brzegach taśmy i zabrudzi bardzo szybko
po 3cie, najważniejsze....
jeśli będzie przyklejona taka taśma długo czas do lakieru to po jej odklejeniu mogą zostać nieodwracalne wypaczenia lakieru, klej taśmy może wejść w reakcje z lakierem, zmatowić go/ powybrzuszać itp. więc odradzam.

Jeśli chcesz robić z izolacją to najlepiej ją nakleić idealnie, potem przelakierować parokrotnie do uzyskania niemal równej powierzchni.

Jeśli chcesz ją po prostu "przykleić" to tego nie rób, szkoda instrumentu.
Nie psuje się gitar "prowizorką" to świętokradztwo.

possessed,przwykniesz do ciętych postów :P Ja bym sobie z chęcią zrobił coś takiego http://www.magazyngitarzysta.pl/pics/ne ... 080711.jpg ale ot raczje na czarnego akustyka ew. w jednym kolorze co się oczywyscie wyklucza bo uwielbiam te "przypalane" :)

Damrod pisze:possessed,przwykniesz do ciętych postów :P

No i nie ma co się dziwić, przecież są tu ludzie kochający gitary, a nie obklejający je taśmą izolacyjną...

blues_woman pisze:

Damrod pisze:possessed,przwykniesz do ciętych postów :P

No i nie ma co się dziwić, przecież są tu ludzie kochający gitary, a nie obklejający je taśmą izolacyjną...

właśnie xD... niszczące "upiększanie" instrumentu powinno być karalne.

A może zwykłe nalepki, ale trochę inne niż zwykłe (typu "DC" albo jakieś tam "fakin respekt, punk" itp). Ja dolepiłem ostatnio nalepkę...
a zresztą sami zobaczcie :D

mlekoserwis pisze:A może zwykłe nalepki, ale trochę inne niż zwykłe (typu "DC" albo jakieś tam "fakin respekt, punk" itp). Ja dolepiłem ostatnio nalepkę...
a zresztą sami zobaczcie :D

Kto co lubi ;)
Nie ukrywam, że nigdy bym nie przykleił do gitary czegokolwiek co nie znajdowało by się w efekcie końcowym pod lakierem.
Pamiętaj, że jeśli te nalepki będą na gitarze długo może dojść do tego że po ich odklejeniu bedzie;
miejsce pod naklejką jaśniejsze od reszty pudła (lakier ciemnieje od promieni słonecznych)
lakier może być uszkodzony, więc jeśli już koniecznie naklejki to trzeba bardzo zwracać uwagę na to jaki klej w nich jest zawarty.

Ta gitara jest tak poobijana, że nikt nie zauważy, że jaśniejsze ciemniejsze. I tak na wakacje jak będę miał czas i fundusze to idzie do malowania, więc co mi szkodzi :D:D:D

mleko, będziesz się w piekle smażył za ten haniebny czyn :P

conscious pisze:mleko, będziesz się w piekle smażył za ten haniebny czyn :P

ale drugi sos za pół ceny :(

weź oblej swoją gitarę Pepsi bedziesz mial zajebiste czarne zacieki :)

co do oryginalności. to powstaje ona wtedy gdy jest ona Twoim tworem.

mi się podoba efekt spalonej gitary. rozkręcasz wiosło. sam korpus bierzesz polewasz byle jak gazem z zapalniczek i podpalasz. czekasz aż lakier zacznie płonąć, czekasz jakiś tam moment. później wiosło gasisz, myjesz ludwikiem i szorstką stroną gąbki by bylo jak najmniej nierowności. lakierujesz na full połysk. nikt nawet wykonanej tą samą techniką nie będzie miał takiej samej gitary.

pomysł numer 2 to swirl ale jest mniej przypadkowy mimo że ładny jak cholera ;)

Chciałbym też mieć blachę ryflowaną na korpusie.
Widziałem to u penego gitarzysty.



TAK JAK TUTAJ:

Ok, pozwalamy ci to zrobić :D

Nie no, jak tak chcesz, to tak zrób.