05-02-2009 16:50
Kodeks Drogowy dla Warszawy i nie tylko :)
1. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być pierwszym,
cokolwiek to oznacza
2. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze
prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.
3. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar
wykonania manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.
4. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi
starszemu samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic do
stracenia.
5. Prędkość w km/h widniejąca na znakach drogowych jest
jedynie wielkością sugerowaną dla przeciętnych kierowców. Prawdziwy
kierowca dopasowuje prędkość do możliwości własnego samochodu.
6. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego
pojazdu, aby mogło tam wjechać inne auto.
7. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby bezwzględnie
zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy. W przypadku
aut bez ABS''u ćwiczymy rozciąganie nogi.
8. Nie faworyzuj mniejszości. Wpuszczając przed siebie auto
wyjeżdżające z podporządkowanej uszczęśliwiasz jednego, a
wkurzasz dziesiątki jadących za tobą.
9. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na
pasach lub wysepce tramwajowej może być terrorysta.
10. Zauważ, że, jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika, na
pewno żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.
11. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie
nadając SMS''a, jedząc hamburgera, pijacy cole i zmieniając cd - nigdy
nie zostaniesz sales representative.
12. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest równoważna
100 czarnym kotom przebiegającym drogą.
13. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz
oraz nadaje sens istnieniu służb porządkowych.
14. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to, aby
ułatwić ci życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są na
bieżąco z postępem technicznym.
15. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym wypadku
powodem dla zmiany powyższych reguł. Sa one naturalnym czynnikiem
wzrostu gospodarczego w biznesie samochodowym oraz medycznym
[ Dodano: 2009-02-05, 16:52 ]
Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Pierwsze uderzenie
żony i piłka rozbija okno domku stojącego obok pola. Mąż trochę się
zdenerwował:
- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść, przepraszać i
może nawet zapłacić.
Idą do domku i pukają do drzwi. Miły głos mężczyzny zaprasza do
środka.Wchodzą. Rozbite szkło, zniszczona stara waza i siedzący na
kanapie facet.
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Przepraszamy bardzo.
- Właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej
wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić trzy życzenia. Nie
obrazicie się, jak spełnię wam po jednym, sam zostawiając sobie jedno na
koniec?
- Nie, tak jest świetnie - mówi mąż. - Chciałbym dostawać milion dolarów
co roku.
- Nie ma problemu. Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A
ty, młoda kobieto?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie. Z najlepszą służbą na
świecie.
- Mówisz, masz - odpowiada dżin - Do tego obiecuję ci, że do żadnego z
nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie, dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym, jak o
seksie z tobą - zwraca się do kobiety.
- I co ty na to, kochanie? - pyta mąż.
- Mamy tyle kasy i domy... Ja się zgadzam.
Żona kolesia idzie z dżinem na pięterko... Całe popołudnie kochają się.
Dżin jest wręcz nienasycony. Po czterech godzinach nieustannego seksu
dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- W jakim wieku jesteście?
- Oboje mamy po 35 lat.
- Pieprzysz... 35 lat i wierzycie w dżina?!