Ploteczki

sss pisze:Czegoś Ty słuchał ... :D

Czegom ja nie słuchał...

Mnie ta epoka ominęła. Ja w tych czasach byłem już baaardzo daleko od polskiej sceny muzycznej, no może poza nielicznymi wyjątkami.

Teraz to młodzież slucha rapu i hiphopa....

sss pisze:Teraz to młodzież slu ha rspu i hiphopa....

Hip Hop to kultura, której częścią jest m.in. gatunek muzyczny Rap

Młodzież jest bardzo zróżnicowana. W latach 80ych myślicie, że młodzież nie słuchała Coltrane'a, Bacha, czy Julia Iglesias'a? . Słuchamy wszystkiego; metalu, elektroniki, reggae, jazzu, popu, rocka, rapu, beat'ów, muzyki klasycznej, poezji śpiewanej, country, muzyki ludowej i wiele innych mniejszych gatunków. Mimo wszystko internet łączy, pozwolił odkryć wszystkim ludziom, wszystkie zakątki zainteresowań, od potraw kuchni, przez ubrania, aż po muzykę

O dzięki za douczenie.

Na pewno słuchało się wszystkiego, słucha się wszystkiego i będzie się wszystkiego słuchało z tym, że będą się zmieniały wiodące gatunki. Przez kilkadziesiąt lat był to rock ale już raczej nie jest. Wypiera go kultura hiphopowy- teraz mam nadzieje już dobrze napisałem

A ile Ty maszz lat młodzieńcze?

22 na tę chwilę

Natomiast to co można potwierdzić to, fakt że z każdym nowym pokoleniem muzyki jest ona coraz bardziej zubożała. Tutaj jedynym wyjątkiem od reguły jest muzyka elektroniczna która ma mnóstwo podgatunków a utwory potrafią być niesamowicie skomplikowane jeśli się w nie słucha, ale nie jest ona przecież głównym nurtem w tych czasach

xPaJaCx pisze:22 na tę chwilę

Natomiast to co można potwierdzić to, fakt że z każdym nowym pokoleniem muzyki jest ona coraz bardziej zubożała. Tutaj jedynym wyjątkiem od reguły jest muzyka elektroniczna która ma mnóstwo podgatunków a utwory potrafią być niesamowicie skomplikowane jeśli się w nie słucha, ale nie jest ona przecież głównym nurtem w tych czasach

Ooo to tyle co mój Synek

Właśnie wczoraj relacjonował mi na żywo koncert Lordofon. Ja jemu 2 tyhodnie temu Kasę Chorych. Dzięki niemu łyknąłem sporo kultury hiphopowej. Zaczęło się od Sariusa i Zmory z rewelacyjnym tekstem ale dla mnie geniuszem jest Gibbs. Ja mam 56 lat i jestem najstarszym przedstawicielem gatunku, który potrafi slichac 2 godziny hiphopa i o nim rozmawiać.... chociaż nie powiem, wolę to samo z rockiem.

Co jest fajne mój syn po wybuchu hiphopa w jego duszy nauczył się, że w każdym gatunku można znaleźć perełki. Ostatnio byli z dziewczyną z bardzo odległego kulturowo kraju i obejrzeliśmy Bohemian Rapsody. Dzwonią za tydzień i mówią, że cały Queen przelecieli

Dzieciarnia normalnie... ech... Kiedy człowiek miał te 22 lata?

43 do emerytury i to zakładając, że nie będzie zmian...
Drugi raz bym tego nie przeżył.

6nt pisze:Dzieciarnia normalnie... ech... Kiedy człowiek miał te 22 lata?

Ja się tam cieszę; idziesz do jakiejkolwiek tyry i w rok na swoim odkładasz na amerykańca, niemca, albo japońca

W 90'ych raczej niemożliwe

xPaJaCx pisze:

6nt pisze:Dzieciarnia normalnie... ech... Kiedy człowiek miał te 22 lata?

Ja się tam cieszę; idziesz do jakiejkolwiek tyry i w rok na swoim odkładasz na amerykańca, niemca, albo japońca

W 90'ych raczej niemożliwe

To fakt. W latach 80tych Gibek lp standard kosztował jakieś 80-100 pensji mojego taty....

Pamiętam jak w Bydgoszczy przy skrzyżowaniu Gdańskiej z Krasińskiego był muzyczny w połowie lat 90-tych. Wisiał tam czarny Gibol LP - raczej Studio za ponad 3k, a ile się wtedy zarabiało, tego nie wiem, mój defil kosztował 200 zeta. BTW, ten sklep istniał krótko, wyglądał na zaopatrzony bogato, natomiast po przekątnej istnieje do dziś, a było w nim zawsze biednie.

malyguit pisze:Pamiętam jak w Bydgoszczy przy skrzyżowaniu Gdańskiej z Krasińskiego był muzyczny w połowie lat 90-tych. Wisiał tam czarny Gibol LP - raczej Studio za ponad 3k, a ile się wtedy zarabiało, tego nie wiem, mój defil kosztował 200 zeta. BTW, ten sklep istniał krótko, wyglądał na zaopatrzony bogato, natomiast po przekątnej istnieje do dziś, a było w nim zawsze biednie.

To zależy w których "latach 90-tych". 3k do 1995 to 30 groszy po 1995

Lata 80, gdy byłem bardzo młodym człowiekiem, były słabe, lata 90 nie wiem czy nie gorsze. Ja jednak byłem wtedy młodszy, mniej się psułem, łatwiej uczyłem, mniej troskałem. Czasy były gorsze, ja byłem trochę lepszy

6nt pisze: byłem wtedy młodszy, mniej się psułem, łatwiej uczyłem, mniej troskałem. Czasy były gorsze, ja byłem trochę lepszy

O jakie to prawdziwe i ponadczasowe

elo

No i jak tam, szarpidruty? Dalej jesteście durniami? Ja też.

starahuta pisze:No i jak tam, szarpidruty? Dalej jesteście durniami? Ja też.

Jou man.

Szybka kontrola Ploteczek - od mojego ostatniego posta w 2022 roku wpadły 4 strony, piszą tu widzę same śmierdzące pupą siusiaczki (prawie, bo widzę, że były też posty prawilnych knag z elity).
Avatar też aktualny.

No to do przyszłego roku.

Dzień dobry w nowym roku. :)

Dobry; ale posucha, panie!

starahuta pisze:Dobry; ale posucha, panie!

Dzień dobry, dzień dobry.
Pamiętam jak wiele lat temu próbowałeś używać argumentu wieku.

Czy teraz jak już i ja jestem po trzydziestce, to zrozumiałeś jak głupie i próżne było używanie argumentu typu "dorośniesz zrozumiesz" tudzież "jestem starszy, wiem lepiej"?

Wciąż jesteś młodszy. Dorośnij.