Maciekityle pisze:Co do wykształcenia to pozwolę sobie wtrącić... z mych obserwacji wnioskuję iż studia nic nie dają. Sam Sołżenicyn pisał o tzw "wykształciuchach" czyli o chwalących się papierkiem z goovno szkółki. Jeśli jest zapotrzebowanie na stanowisko tzw. kierownicze czy inne nie zajmujące się bezpośrednio "przenoszeniem łapami paczek" czy "jeżdżeniem widlakiem" to owe stanowisko jest obsadzane po starej "dobrej" znajomości. Nagle pojawiają się kierownicy, dyrektorzy Plastpola i inne janusze byyznesu mimo iż żadnych ofert pracy nie było czy też konkursów.
Parę artykułów z portali o różnych kierunkach czy to "lewo" czy to "prawo"
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/3050399 ... bedne.html
https://forsal.pl/lifestyle/edukacja/ar ... placa.html
https://natemat.pl/60719,dobre-wyksztal ... -potrzebne
https://www.newsweek.pl/polska/studia-b ... ci/nb06yw9
...trudno jest przewidzieć co będzie na topie za 5 lub 10 lat... wiele zawodów padło na pyszcz z powodu pseudo-pandemii. Mym zdaniem trzeba mieć fach w ręku aby nie pozostać "wykształciuchem" bezrobotnym którzy brzydzi się fizycznej pracy bo przecież studiował. No i tu kolejna sprawa... brak fachowców na stanowiskach. Brak po prostu ludzi do pracy. Sam pracuję w firmie która zajmuję się gonieniem wszelkiego żelastwa ludziom i mamy taką kasjerko-biurwę która mimo iż siedzi tam pół roku to nie pamięta kodu na zwykłą podkładkę pod śrubę. Lenistwo. Nie chce się babie wyjść z kanciapy aby sprawdzić gdzie co leży i dzięki temu nauczyć się co i jak wygląda oraz jakie ma oznaczenie. Usprawiedliwieniem dla niej może być to iż teraz promuję się "baby w pracy" na różnych stanowiskach oraz ona ma bąbelka na wychowaniu to tak szybko jej nie wy***lą, a więc może sobie olewać robotę. Lecz wracając do sedna sprawy... za dużo wykształciuchów, a za mało prawdziwych fachowców. Łatwo teraz zdobyć wiedzę w niemal każdym kierunku(net) wystarczy chcieć. Kolejną przyczyną iż ludzie ukrywają swoje umiejętności jest to iż jak ktoś zauważy, że delikwent jest kumaty to do**bią takiej osobie jeszcze więcej obowiązków za te same piniooondzie. No i to wszystko właśnie dzięki takim dyrektorom drutexu i plastpola oraz innym towarzyszom szmaciakom co tylko widzą zestaw rurek i myślą gdzie tu wsadzić swój kurek. Nigdy nie robili jako zwykły fizol... przez to nie wiedzą ile czasu oraz środków przeznaczyć na wykonanie danej czynności bo przecież "ma być" można to zrobić "w między czasie" albo "w wolnej chwili" xD. Teoretycy. Znaffcy od wszystkiego.
James_Bond pisze:Gdybym dziś moje "lutnicze" wysrywy sprzed 10+ lat opublikował na facebooku zostałbym zjedzony przez heheszki
James_Bond pisze:Witam wszystkich.
Tak sobie wchodzę tutaj raz na pół roku i mi smutno, że fora internetowe tak upadły na rzecz grupek fejsbukowych. Każda informacja przepada w lawinie innych postów, każdy podpisuje się z imienia i nazwiska, jest dostępna do obejrzenia facjata- zamiast pewnego forumowego imidżu i wyobrażenia.
Na forum każdy był jakimś bytem astralnym :D
Albo po prostu dziadzieję i dorabiam sobie nostalgiczną ideologię do aktywności z lat nastoletnich, gdzie to forum było jak alternatywna grupa koleżeńska. Gdybym dziś moje "lutnicze" wysrywy sprzed 10+ lat opublikował na facebooku zostałbym zjedzony przez heheszki, a Wy mnie jeszcze klepaliście po plecach :D Dzięki Wam za to.
Glazus pisze:Czym jeżdzo gitarzysty z ploteczków?