Ja bym wsadził w tą listę "Mama said". Początkujący gitarzyści podwórkowym graniem, są w stanie wymyślić lepszy kawałek :D
Ale cóż, Metalka to kawał legendy, a we wszystkich zespołach można znaleźć gnioty...
ma95 pisze:https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/1476226_423601617768616_921467202_n.png?oh=e88c24360f17d973b5ac0e5607c1a2f0&oe=54727FB4&__gda__=1416788791_d11b157ce88a70f21580169e66553efc
Metallica i megadeth w pigułce :D
Radzimex pisze:razor132"]Look nie wiem czy mozna umieszczac linki ale zobaczcie jak kirk tanczy http://www.youtube.com/watch?v=5Ow0za7eiXc ]
Kirk w swoim żywiole xD
A propos Mety (a dokładniej Dżejmsa), mam znajomą która jest w nim niemalże zakochana (tak wiem, to dziwne) i na Sonisphere 2012 jak zobaczyła Go na scenie to się popłakała :D
ma95 pisze:Wypociny to lata 90'. Nowy album zapowiada się na kawał wzorowego thrashu :)
Cornes pisze:ma95 pisze:Że o Loadach, Reloadach, Strit Endżerach i innych Lulu płytach nie wspomnę.
6strings pisze:Cornes pisze:ma95 pisze:Że o Loadach, Reloadach, Strit Endżerach i innych Lulu płytach nie wspomnę.
Load to zajebisty album. Trzeba tylko podejsc do niego jak do klasycznego rockowego krazka, bez oczekiwan traszowej napierdalanki:) Moim zdaniem najbardziej rewoulcyjna i najodwazniejsza produkcja Mety. Ja to lykam w calosci i mi sie nie odbija lol.
ma95 pisze:Cornes pisze:Wg. mnie Load po Czarnym Albumie zaskoczył miernością...
A ja nie rozumiem fenomenu czarnego albumu, jest jedno sad but true ze słuchalnych rzeczy. Reszta to taka zapchajdziura. W porównaniu do mastera czy lightninga :)
Cornes pisze:Jaki jest wniosek?
Wniosek sobie tutaj każdy musi wyciągnąć sam, ale wg. mnie wniosek jest taki, że Metallica powinna zaprzestać tworzenia muzyki i nie psuć sobie legendy.
Cornes pisze:Jaki jest wniosek?
ma95 pisze:Cornes pisze:Jaki jest wniosek?
Wniosek sobie tutaj każdy musi wyciągnąć sam, ale wg. mnie wniosek jest taki, że Metallica powinna zaprzestać tworzenia muzyki i nie psuć sobie legendy.Cornes pisze:Jaki jest wniosek?
Wniosek jest taki, że twoje podejście jest czysto subiektywne. Dla mnie death magnetic jako całość to najlepszy album mety, a po singlu lords of summer wyczuwam kolejny udany "produkt".
A to, że to właściwie bardziej heavy niż thrash to rozmowa na kiedy i gdzie indziej :)
Cornes pisze:Krótko? Nikt mi nie powie że DM ma start do MOP czy chociażby ...ADFA. Obojętnie pod jakim względem.
Ta dyskusja jak każde inne o "gustach" nie ma najmniejszego sensu. Ale co tam.
Cornes pisze:
6strings pisze:
Wiesz, wszystko zalezy jak podchodzisz do samego zespolu, a przede wszystkim jak dlugo i jaka role w Twoim zyciu odgrywa.
Kiedy wychodzil Load bylem juz uksztaltowanym muzycznie czlowiekiem grajacym ladnych kilka lat na instrumencie, Meta byla najwazniejszym dla mnie czynnikiem inspirujacym, a na zywo widywalem ja z Jasonem zamiast malpy na basie:)
Po lekkiej dozie infantylnosci w Twoim podpisie (bez urazy rzecz jasna) wydaje mi sie, ze chyba wtedy jeszcze nie istniales, lub ssales jeszcze mommys boobs, wiec tez odbior albumu masz zgola inny.
Kiedy wychodzilo dajmy na to Demanufacture Fear Factory, czy Life is Peachy Korna to dla mnie i moich kumpli to bylo cos ponadczasowego i rewolucyjnego. A dzis dzieci sie z tego smieja, bo maja pod reka cos posunietego jeszcze dalej.