Tak jak w tytule, mam do wyboru dwa wzmacniacze: Laney LV300T i Randall RG 100SC (wersja G2).
Gram głównie cięższą muzykę (metalcore, deathcore, death metal) i szukam czegoś taniego do pogrania do czasu aż nie uzbieram na coś porządniejszego. Który z tych wzmacniaczy bardziej by pasował do ww. gatunków? Jakieś opinie/doświadczenia?