Jakiego wzmacniacza uzywasz?

Lampa
62%
387
Tranzystor
38%
242
 
Liczba głosów: 629
Awatar użytkownika
Espltd
Posty: 17
Rejestracja: 03-04-2012 20:44

07-04-2012 22:35

azerty pisze:a jakies pomysły jak mozna by go sprawdzic bez kolumny ?

Niestety nie wiem czy nie można przypadkiem podpiąć do jakiegoś głośnika.
Poszukaj po sklepach, znajomych i postaraj sie ograć.
ObrazekObrazek
ESP-LTD-M-200FM Laney-LG35r

szego123
Posty: 82
Rejestracja: 14-03-2012 19:55

10-04-2012 12:30

A jakaś wzmak do 600zł dobry do domu polecicie?

Awatar użytkownika
pgmuzyk
Doradca
Posty: 263
Rejestracja: 18-07-2008 13:44

10-04-2012 14:12

A czy to jest lampowy wzmacniacz? (moze juz to bylo mowione, ale nie jestem w temacie)

Bo jesli lampowy wzmacniacz wlaczysz, bez podpietego glosnika to mozesz powaznie uszkodzic trafo, a naprawa do tanich nie nalezy.
Chodzi oczywiscie o "pelne" wlaczenie do gry, czyli zarowno Power jak i StandBy.
Jesli wlaczysz tylko power, to nic sie nie powinno stac, ale lepiej nie ryzykowac.

To samo jesli podepniesz glosnik o zbyt malej opornosci, np jesli wyjscia na kolumne to 8 Ohm, a podepniesz glosnik 2Ohm.
Zawsze warto sprawdzic przed wlaczeniem.
Prawdziwy gitarzysta nigdy nie jest w 100% zadowolony ze swojego brzmienia!
ObrazekObrazek
Music Man Silhouette Special LE 2005 . . . . . Music Man John Petrucci Mystic Dream

Awatar użytkownika
Raszew
Posty: 51
Rejestracja: 23-01-2010 12:02

18-04-2012 17:48

Jak mi combo lampowe gra w dwóch trybach, A 15wat i AB 30 wat, to jak chcę przełączać między trybami to wyłączyć cały piec, czy użyć opcji standby tylko?

Awatar użytkownika
DarK64
Posty: 236
Rejestracja: 25-05-2012 16:20

06-06-2012 20:45

Ja mam pytanko - czy Waszym zdaniem Lampowe 15w na 4x12 starczy na grę z perkusją na próbie - muzyka od rocka po lżejsze metale. Pozdro!
LTD EC-1000T FCSB - Seymour Duncan Alnico Pro II
Fender American Special + Hot Rails - SHR-1 bridge mini humb
Cort sfx-e ns
Marshall Artist 4203 ( 1988 )
Zoom g3, Mooer Cruncher, AMT wh-1, polytune
JamVox

Stiggi
Posty: 114
Rejestracja: 23-02-2010 12:19

06-06-2012 20:50

DarK64 pisze:Ja mam pytanko - czy Waszym zdaniem Lampowe 15w na 4x12 starczy na grę z perkusją na próbie - muzyka od rocka po lżejsze metale. Pozdro!

Powinno na luzie, zależy też od głośników jakie w tym siedzą.

gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

20-07-2012 21:14

Siema! Właśnie w mojej głowie toczą się batalie między wyborem.
Zastanawiam się nad zestawami:
1. Crate Crate V33 H + Crate V 212B
2. Marshall Valvestate 100 V 8100 + Kolumna Marshall 2x12 (tutaj się jeszcze zastanawiam)
Który wybór, wg was będzie najlepszy?

MAniek1
Posty: 27
Rejestracja: 27-08-2012 15:22

31-08-2012 15:41

Ja tam bym nie brał żadnego z nich, ale jakbym musiał wybrać to na pewno byłby to Marszałek. Crate to ma poprostu fatalny ten przester.

gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

31-08-2012 16:41

Ma fatalnz pryester, ale nadrabia cleanem. Genialny piec za małą kasę. Polecam

Smart
Posty: 187
Rejestracja: 06-09-2012 23:10

07-09-2012 11:31

gharalion pisze:Siema! Właśnie w mojej głowie toczą się batalie między wyborem.
Zastanawiam się nad zestawami:
1. Crate Crate V33 H + Crate V 212B
2. Marshall Valvestate 100 V 8100 + Kolumna Marshall 2x12 (tutaj się jeszcze zastanawiam)
Który wybór, wg was będzie najlepszy?


zdecydowanie opcja druga;) sam przy przypływie gotówki będę polował na taki zestaw ;)

Awatar użytkownika
Kobe28
Posty: 94
Rejestracja: 27-07-2012 17:02

19-10-2012 15:36

Siemka. Zamierzam zakupić piecyk do 1000 zł i zastanawiam się nad tym czy ma to być lampiak czy tranzyt.
Nie zależy mi na zabójczej glośności gdyż przeważnie będę grał na nim w domu, ewentualnie na próbach lub małych gigach.
co do tranzytów myślę nad tymi modelami:
Fender fm 212 ( świetny clean, gorszy przester ale kupuje kostke Visual Sound Jekyll & Hyde) - może i troche gigantyczny ale nigdy nic nie wiadomo czy taka moc się nie przyda :)
HB 80R - słyszałem że tani i świetny, można na nim zaoszczędzić co bardzo mi odpowiada, dorzuce do wiosla, albo kostki, albo zachowam do kieszeni :)
Behringer VT250FX

Co do lamp to nie mam żadnego doświadczenia ani ogrania więc czekam na propozycje :)

PS. Co do garunku muzyki jaki gram, to wsio po trochu ale głownie klimaty psycho-hendrixowe, grunge, blues, stooner czasem lekki punk.

gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

23-11-2012 22:42

Ten HB calkiem w porządku. Laney LV300 używany też ciekawa opcja, bardzo fajny piec. Fender Frontman 65, ale to byś musiał ograć bo mi szczerze nie podpasował. Ogarnij też Kustoma KG100FX 212. Też ogarnięty wzmacniacz. Co do lamp, to 1000zł to troszkę mało. W tej cenie to albo Laney Cub 12 albo Crate z serii V. Jakbyś chciał, mam na sprzedaż Crate v33, ale troszkę byś musiał dołożyć.

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

23-11-2012 22:47

Hb na moje się nada. Przester mi się kojarzy z takim właśnie brzmieniem.
Frontman też ok, ten duży ma dość dobry przester.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Awatar użytkownika
Atroniss
Posty: 15
Rejestracja: 11-05-2010 20:12

23-11-2012 23:27

Kwestia gustu, mi przester Frontmana zupełnie nie leży :)
Obrazek

Randall rh50 + Bogner cabinet 2x12 Eminence Legend + Vox v847 wah

nickt
Posty: 4
Rejestracja: 05-02-2012 16:08

21-02-2013 20:20

Zadam tutaj również pytanie bo do działów "cenowych" mało kto zagląda.
Szukam małego domowego, tylko domowego combo. Obojętnie czy tranzystor, lampa czy hybryda. Ma mieć przede wszystkim świetny czysty clean który da się ładnie przesterowac dopalka.
Do 1500zł....może Vox Ac4tv??
Dźwiękowo dążę do Satrianiego ;)
Wiosło mahoniowe z pafem joe i mo joe i mostkiem piezo.
Co polecacie?

blade100
Posty: 19
Rejestracja: 29-01-2011 23:45

08-10-2013 13:09

witam nie będe zakładał nowego tematu wiec pisze tutaj ;) mam do wyhaczenia w przystępnej cenie VHT Special 6 (6W lampa) czy do Rock/Metal styknie mi czy lepiej poszukać jakiegoś tranzystorka ?

Bedzie grał z Jacksonem + Boss GT10

Awatar użytkownika
kokopiko
Posty: 57
Rejestracja: 25-07-2012 11:46

07-02-2014 12:51

Byłem niedawno na kameralnym koncercie Crowbar. Gadałem z Kirkiem Windsteinem. On od zawsze gra na tranzystorowych Randallach. Zarówno na zywo jaki i w studio.

janusz203
Posty: 13
Rejestracja: 01-03-2014 19:02

02-03-2014 16:28

W tej sytuacji proponuje ci tranzystor , wg mnie kupowanie lampy ma sens przy ok.2000 pln

Awatar użytkownika
marcowyzajac
Posty: 1760
Rejestracja: 17-04-2013 20:35

02-03-2014 16:34

nie. akurat ten VHT jest bardzo dobry do domu. to już nie te czasy, kiedy lampa musiała kosztować 2k.
Obrazek
Новый скин форум- трагедия!!!

Awatar użytkownika
Adam Fulara
Doradca
Posty: 81
Rejestracja: 09-05-2007 11:23

11-06-2014 22:01

Odpowiedź na pytanie, które jest lepsze jest taka: żadne.

Tu trochę więcej na ten temat
http://fulara.com/prasa/gitarzysta/201401/22.jpg

pozdrawiam
http://fulara.com/ <- Nowa płyta! "An Introduction to Counterpoint"

Awatar użytkownika
ksantyp
Doradca
Posty: 1124
Rejestracja: 26-03-2010 08:13

12-06-2014 10:12

przecież nie można tak generalizować, wiadomo ż elampa zagra lepiej, jednak są i tranzystory, które kopią dupę - Tech21, Randall, Peavey... http://youtu.be/StsOqXPT5c0 zrobiłem test - cyfrówka, ale też tranzystor - ci wszyscy od hooyovego brzmienia cyfry - i tak nie poznacie - wyniki są na Filmikach... można sobie sprawdzić co jak gra... 90 procent wzmacniaczy nadaję się do grania wszystkiego, czasem trzeba mieć kostke typu przester ewentualnie - tylko gitarzyści grać nie umieją i tak se pitulą o tych piecykach, żeby se ego podwyższyć że coś wiedzą, a wszystko wyczytane od innych debili w netach - wzmacniacz to wzmacniacz - albo gra albo nie - a co za różnica co w nim siedzi - przestery w Mesie i Marshallu i tak są z tranzystora hehehe.
FILMIKI O GITARACH - vlog gitarowopodobny

WYPRZEDAJE KOLEKCJE - DOBRE GITARY W JESZCZE LEPSZYCH CENACH.


NTK Ekipa

Fangril
Posty: 52
Rejestracja: 30-12-2013 01:59

11-12-2014 12:55

ksantyp pisze:przecież nie można tak generalizować, wiadomo ż elampa zagra lepiej, jednak są i tranzystory, które kopią dupę - Tech21, Randall, Peavey... http://youtu.be/StsOqXPT5c0 zrobiłem test - cyfrówka, ale też tranzystor - ci wszyscy od hooyovego brzmienia cyfry - i tak nie poznacie - wyniki są na Filmikach... można sobie sprawdzić co jak gra... 90 procent wzmacniaczy nadaję się do grania wszystkiego, czasem trzeba mieć kostke typu przester ewentualnie - tylko gitarzyści grać nie umieją i tak se pitulą o tych piecykach, żeby se ego podwyższyć że coś wiedzą, a wszystko wyczytane od innych debili w netach - wzmacniacz to wzmacniacz - albo gra albo nie - a co za różnica co w nim siedzi - przestery w Mesie i Marshallu i tak są z tranzystora hehehe.


Po części zgadzam się z Tobą, różnice są niewielkie, ale kolego bez żadnej obrazy oczywiście lubie cie za to co robisz, ale hooyowym mikofonem w kamerze za duzo tez nie porównasz ja wiem ze roznica jest bardzo mała ale jakas tam jest. Cyfra to też wzmacniacz i gra :)
Obrazek Obrazek

" Tesla AH 3 Active


Awatar użytkownika
Rocky113
Posty: 2
Rejestracja: 31-05-2008 15:05

05-04-2015 20:36

Ja wiem czy rządzi..?? Na pewno jest to całkiem inne granie. Grałem całe życie na tranzystorach, lepszych, gorszych... Niedawno przesiadłem się na lampę (raczej gorszą ;-) ) jeśli kierować się "niepisanymi rankingami", bo jakiejś bliżej nieokreslonej marki... Klasyczna konstrukcja na 4 12AX7 i 2 EL34 na końcu...60W + jakiś DSP z przestrzennymi głównie. Co mogę powiedzieć to to, że lepiej mi się gra... Nie wiem na czym to polega...chociaż słychać wszystko - nawet to czego by się nie chciało ;-) , to jakoś lepiej... Zasadnicza różnica w porównaniu do tranzystorów to chyba to, że jakby czuję (bo różnica nie do wysłyszenia), że dźwięk wydobyty spod palców w tej samej mikrosekundzie jest w głośniku... (wiecie o co mi chodzi). Teraz dopiero zauważyłem, że multiefekt "opóźnia" jeszcze bardziej... Choć ucho nie wysłyszy raczej, to właśnie "czuć" to... Brzmienie również mi pasuje...cleany, grunge OK, jak brakuje mięsa to dorzucam lekkie dopalenie z efektu i jest git. Generalnie na chwilę obecną w "tym pojedynku" dla mnie lampa wygrywa... ;-)
Ibanez JEM555 WH, Epiphone LP Standard PlainTop, ZZTop Concert Series BK, Yamaha F310 Acoustic, Durango Mexican Classic, GAT60 Head+ 4x12, Marshall MG 30, DigiTechRP255

Awatar użytkownika
mrugaczek
Doradca
Posty: 1664
Rejestracja: 28-01-2008 16:15

18-10-2015 01:27

Pewnie dostane złotą łopatę, ale dorzuce swoje trzy grosze...
Przez 10 lat grałem na tranzystorach i byłem w tym temacie twardy. Nie czułem potrzeby grania na lampie, bo wystarczało mi to co mam, a z drugiej strony nie grałem na pułkownikach które nie brzmiały. Miałem Marshalla VS8080, Marshalla 5010, Marshalla 5210, Fender RocPro700, Fender RocPro1000H, B52 LG iles tam, Marshall AVT50, Randall KH120, Roland Cube 80XL, Fender Ultimate Chorus, Fender Frontman. Na żaden z tych pieców nie mogę złego słowa powiedzieć, bo gadały zawodowo, a jak dopieściłem swój sound kostką czy dopracowaniem techniki w łapach.
Od kilku miechów gram na lampie jednokanałowej, bo stwierdziłem, że zobaczę czym się ludzie podniecają.
I moje wrażenia są następujące: Ciężko ukręcić na każdej głośności swoje brzmienie z tytułu takiego, że im bardziej rozkręcam Master tym bardziej dynamika dynamika się poprawia, a im bardziej go skręcam, a podciągnę sobie gain, aby sound był taki jak ja chce tym mam większą kompresje dźwięku. Więc jak tu żyć?
Trzeba przerobić trochę tego sprzętu samemu wybrać co się chce. Nie zawsze Lampa > Tranzystora ;)
[b]Gitary:[/b]Squier by Fender Stratocaster 1995r, MPM Germany
[b]Wzmacniacz: [/b]Laney LC15R
[b]Kolumny:[/b] LAC BS112 Custom
[b]Efekty:[/b] za dużo by wypisywać :)
[b]Kable:[/b] RED's MUSIC

tube
Posty: 2
Rejestracja: 08-10-2015 23:25

11-11-2015 19:54

Jeśli chodzi o przester, to trudno aby jakiś tranzystorowiec dorównał np.: http://lampowce.pl/artykuly/jcm800/
Co do grania jazzu, to z kolei wielu muzyków świadomie wybiera wzmacniacze tranzystorowe właśnie z powodu trudności w przesterowaniu takiego wzmacniacza.
https://pasibrzuchy.pl/

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1647
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

11-11-2015 22:24

W życiu grałem na wielu wzmakach. Aktualnie mam dwa, jeden to Marshall 2205 stojący na Orange PCC412, drugi to Peavey Classic 30. Ale przedtem jak każdy zapewne na tym forum, albo znaczna większość, grałem na tranzyściakach. Były to w sumie świetne czasy. Razem z kolegą, on miał VS8080 ja Peavey Studio Pro - jeszcze ten nie czerwony - z lat 90. Wtedy używany tranzystor kosztował ponad dwie najniższe krajowe. Z racji tego iż kolega był dużo bardziej początkującym aniżeli ja, miał jakiekolwiek pojęcie o wzmakach gitarowych, że są tranzystory, hybrydy i lampy (cyfrowych jeszcze nie było), zadał mi pytanie dotyczące wzmacniaczy: Marcin, my gramy na tranzystorach, nie? A kto gra na lampach? Moja odpowiedź: No jak to kto? MY! No ale czasy się zmieniły, dziś można dostać za najniższą krajową nawet lampiaka. A który lepszy? Hmm. Tu jest tak że jednak do czego? Ale generalnie, jest tak, że każdy kiedyś zaczynał grać i musiał się inspirować jakąś muzyką, bo raczej ciężko znaleźć gitarzystę inspirującego się disco czy fuj.. disco polo. Potem jak już cała ta nauka poszła do przodu, powiedzmy opanowaliśmy Schody do nieba i Nothing else... , przyszedł zakup elektryka a i siłą rzeczy pieca - taka czarna skrzynka z głośnikiem i gałkami. Jedni próbowali grać na tym Metallicę, drudzy G'nR. I się okazałonp.: że ten kto miał Marshalla VS i grał Gn'R nawet dużo nie musiał kręcić gałami poza Gain i Volume i zawsze było podobne brzmienie. A ten kto chciał na Peaveyu zagrać Hendrixa mógł kręcić gałami i tak czy siak to nie było to. W dzisiejszych czasach jest internet ogólnodostępny i co ważne z masą informacji np. jak to forum, jest też cała masa różnych wzmacniaczy z cyfrowym modelowaniem brzmienia, procesory gitarowe, no cuda na kiju, a nie stare nikomu nie potrzebne radio zaadaptowane na wzmacniacz gitarowy, że jeśli tylko zechcesz to za 1000PLN zabrzmisz jak twój idol na stackach za +10000PLN. Jeszcze parę rzeczy. Otóż kto nie miał tak, że kupił już tę gitarę i ten wzmacniacz, ten sam co ma idol? Podłączasz, rozkręcasz uderzasz i brzmi całkiem inaczej :) Przez te wszystkie lata przewinęło się wiele wzmaków pod rękami. Tranzystorów, parę cyfr i trochę lampaków. Ostatnio, jako że muzykowanie jest zaraźliwe w rodzinie - siostrzeniec złapał smykałkę, gra w kapeli, byłem z ekspertyzą, więc przy okazji podłączyłem mojego strata do nieużywanego przez nich, ale należącego do nich pieca marki Gran. Hendrix by się chyba nie powstydził, bo brzmiał, trochę jak na kulejącym JTM ale była ta druciana szklaneczka. Tak więc podsumowując, to jednak zależy jak komu leży, a i jaka potrzeba i możliwości są. Jedne wzmaki dla kogoś brzmią wybornie, a dla drugich nie. Osobiście ja preferuję swoje brzmienie i mniej więcej wiem który wzmak mi je zapewni. Są wśród nich zarówno tranzystory jak i lampowce.

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1647
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

12-11-2015 22:29

Mój znajomy kiedyś nagrał taki oto kawałek: https://www.youtube.com/watch?v=2as4ni5vwHY
Zresztą jeden z wielu. Mam całą płytę :)
Zagrał wszytko sam, jak i zgrał tam wszystkie ścieżki jednym mikrofonem przy pomocy komputera. Coś koło roku 2005.
Wzmacniacz: Stare radio Unitra.

MusicMan1947
Posty: 20
Rejestracja: 10-02-2022 18:08

11-02-2022 13:43

Nie biore udzialu w "swietej wojnie". Mam wzmacniacz lampowy 40VA RMS i Class "D" 100VA RMS.
Gram na Class "D". Ostatnio zagorzaly zwolennik, lamp producent wzmacniaczy lampowych na zamowienie, "przekonal sie", ze hybryda brzmi lepiej. Hybryda to przedwzmacniacz lampowy i koncowka na IC (ukladzie scalonym mocy). Wczesniej nie dal sie przekonac, ze pasmo zalezy od transformatora glosnikowego a uklad beztransformatorowy moze prawie od pradu stalego.
Muzykowanie jak kazda czynnosc manualno/intelektualna wymaga wprawy.

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1647
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

11-02-2022 20:14

MusicMan1947 pisze:...moze prawie od pradu stalego.

Że co?

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”