Lampa (combo lub head) do 2500zł

Witam,
Gram w kapeli w klimacie rock/grunge/hardrock/rock alternatywny na sprzęcie:
Vintage V100
Multi Boss Me-70
Fender Frontman 212R
Wpinam multi w końcówkę mocy, więc przester idzie z efektu.

Zacząłem się zastanawiać nad zmianą pieca na lampę (combo lub head). Czy to dobry pomysł? W co zainwestować, co sprzedać z taką kwotą?

Na początek polecił bym wymianę przetworników w gitarze na jakieś lepsze, bo lepsze są nawet te instalowane fabrycznie w epi lp std. Co do pieca to jest dużo fajnych pieców. Za tę kasę piec to raczej lampowy. A jak lampowy to się kupuje ze względu na brzmienie przesteru i powiedzmy klina ( zależy kto co gra). Jeśli korzystasz z multi to nawet jednokanałówka ciebie pewnie zadowoli, ale jak juz wydawać pieniądze to lepiej dwukanałówkę. Hmm może JCM 800 kombo?? Zacny, ale głośny jeśli do domu. JCM 900 ma redukcję mocy trioda - pentoda i z 50W przeskoczysz na 20W. Engl Screamer, ale ciężko będzie wyrwać za tak małe pieniądze. Peavey classic 30, tez niezłe kombo.
Raczej samemu będziesz musiał dokonać wyboru, które wzmaki ci leżą. Prędzej ktoś ci doradzi którego nie albo który wybrać, ale to już z pomiędzy wybranych wzmacniaczy. Coś jak za i przeciw. Taka uroda wzmacniaczy lampowych że nie są zbyt uniwersalne:)

Dzięks.
A jakie przetworniki pod rocka/hardrocka/grunge/metal polecasz?

Co o tym myslicie?
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/akcesoria/pick-upy/dimarzio-dp-100bk-super-distortion
wtedy kupuje dwa takie same? pod mostek i gryf?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Generalnie multi był po to by wydobyć znośne brzmienie z tego fendera. Podpinam ten efekt w końcówkę mocy, bo sam fender ma tragiczny przester.

Tak na dłuższą metę to chyba lepiej by było mieć lampowy piec (head lub combo) i to dopalać kostkami. Z tego bossa bardzo lubię efekt chorus + delay ,bo daje niesamowitą szklankę w połączeniu z cleanem. Niestety, przester jest średni, w zalezności co się z niego wyciśnie.
Czy kojarzy ktoś ten efekt i czy są na rynku kostki w tym rodzaju brzmienia?

Ostatnio przestałem mieć ochotę na zabawę multiefektem. Wolałbym ustawić dobrze 2 kanały na piecu, mieć do dyspozycji 3 kostki i nie bawić się w banki i wieczne nierówne głosności na różnych kanałach.

Chyba raczej combo bo bardziej mobilne co sądzicie?

Jesli chodzi o przetworniki do V100 to lepiej kupić z średnim sygnałem jak nie grasz szatna, bo uwydatni brzmienie z dechy. Celował bym w coś na magnesie AlNiCo II lub V, np.: Shaller Golden 50, od Duncana JH 2; JH4; JB, albo APH, może cos ze stajni Gibsona . Czasem nie kupuj dwóch identycznych przetworników, bo zawsze są dedykowane pod gryf albo pod mostek ( np.: APH bridge, APH neck), a z singlami jest jeszcze inaczej! Co do pieca, to jednak lepiej nie kupować w taki sposób że sie dopali. Piec powinien brzmieć tak jak chcemy bez dopałki, no chyba że chcemy tak celowo.

Ostatnio przesłuchałem Black Album Metallicy (wiem ,że troche komercyjny ale ,który nie jest?) i bardzo podoba mi się brzmienie gitar.
Czy jestem w stanie do 3 tys . zł wyrwać wzmak, który będzie chociaż dobrą kopią?

nie przekonuje mnie ten wzmacniacz.

kirk nie miał wzmacniacza, on miał całe stado

http://www.metallicaworld.co.uk/kirk_hammetts_equipment.htm inny jaszczur do cleana, inny do przesteru, inny do innego przesteru... nie twierdzę, że nie mógłbyś zabrzmieć jak on; twierdzę, że nie stać Cię na jego brzmienie.

Marcowyzając,
masz rację. Jakiś inny wzmak w tej cenie?

Ogrywałem Jet City 100h oraz Laney-a IRT60h.
Laney miał więcej opcji i możliwości ale brzmienie przesteru nie bardzo mi odpowiadało. Wydawało mi się jakby bzyczał. Z drugiej strony, tak sobie myślę, że testowanie brzmienia pieca bez kapeli to trochę pomyłka. Bzyczenie to może być właśnie to co z całą kapelą będzie się idealnie wpasowywać.

Jet City odpowiadało mi brzmieniem na cleanie i przesterze. Szczerze mówiąc przester powalał. Jednak:
1. Nie mam pewnosci jak bedzie siedział w miksie. 2. Wspólny korektor dla obu kanałów, to w zasadzie tak jakby miał jeden kanał. Nie bardzo mnie bawi kręcenie volumemw git.

Zacząłem ponownie rozważać Bugerę 333xl, gdzie ustawię 3 niezależne kanały.

Ostatnio znajomy zasugerował mi Marszałka JVM410H, który kosztuje 3500zł (musialbym dolozyc, co wiąże sięz tym, że kupno nowej gitary odkładam na daleką przyszłość).

Co o tym wszystkim myślicie?