Jakie struny do drop D i co z regulacją gryfu?

Tak jak w temacie, ostatnio pogrywam na drop D i chyba tak już sobie zostawię, bo zmiana stroju jednej, najgrubszej struny nie robi dużej różnicy w piosenkach z normalnym strojeniem. Czy dobrze by było dostosować do tego jakieś konkretne struny czy to już nie ma większego znaczenia?

Aktualnie gram na Blue Steelach, jestem z nich bardzo zadowolony bo, wstyd się przyznać, służą mi już ponad rok i nie narzekam na nie. Ważne więc byłoby dla mnie to, aby kolejny zestaw wytrzymał długi czas. Mógłbym znowu kupić te same, ale mógłbym też spróbować czegoś nowego. Chciałbym zmieścić się w okolicach 20-30 złotych.

Wątpliwości mam co do rozmiaru. Na początku grałem na fabrycznych strunach, potem zmieniłem na te co mam teraz, a były one o 1 rozmiar mniejsze od fabrycznych. Z kolei teraz chciałbym albo powrócić do pierwotnego rozmiaru albo o 1 większy. Orientujecie się jakie miałem pierwotnie struny, jeśli gram na Epiphonie DR 100?

Ostatnie pytanie dotyczy gryfu i brzęczenia strun. Aktualnie progi gdzieś w okolicach 10/11 strasznie brzęczą i nie mogę na nich pograć. Czy zmiana strun, ich grubość itd. Może wyeliminować ten problem? Pamiętam również, że kręciłem kiedyś pręt w gryfie, by któraś wiolinowa struna nie brzęczała na 1 progu, co się z resztą udało. Gdybym pokręcił gryfem to zniwelowałbym to brzęczenie?

Jeśli niezbyt często lubisz zmieniać struny, to polecam kupić jakieś powlekane. Cleartone czy też Elixiry będą się nadawały do gry przez dłuższy czas. Ale rok, to zdecydowanie za długo. Polecam zainwestować.

Jak struny ci brzęczą u góry gryfu to znaczy, że gryf może być zbyt wklęsły. Powyżej 11 progu nie brzęczy nigdzie? Spróbuj podnieść na mostku akcje strun lub naprostuj trochę gryf jeśli regulacja mostka nie pomoże.

Co do grubości strun, to istnieje opinia, że na grubszych strunach można uzyskać niższą akcję strun. Podobno.

Na twoim miejscu przeprowadziłbym gruntowną regulację gitary i trzymał się uednego stroju i jednego rodzaju strun. Jeśli masz duuużo cierpliwości to możesz zrobić to sam. Jeśli nie to wysłsć do lutnika. Koszt regulacji to ok. 100 zł.

Jeśli ktoś gra (lub "gra") na strunach rok (i nadal mu dobrze brzmią), jeśli dla kogoś warunek zakupu strun, które wytrzymają kolejny rok to cena 20-30 PLN, to śmiem twierdzić, że nie ma co się silić na rady typu - idź do lutnika, kup Elixiry, bo to jest poza zasięgiem delikwenta.

Nie mniej jednak sugeruję zakup Elixirów w dobrej cenie można wyhaczyć za 65 PLN nie wychodząc z domu. I z tymi strunami udaj się proszę do dobrego lutnika w Twojej okolicy, który sprawdzi i ustawi profesjonalnie gitarę.

Jestem kompletnym samoukiem w grze na gitarze, gdyż nie ma mi kto pomóc, tak samo jest i z lutnikiem, którego nie mam w okolicy, choć nie mieszkam na zadupiu. Z brzęczeniem będę próbował poradzić sobie sam, nie mam innego wyjścia. Elixiry za drogo, kupię te struny które miałem wcześniej i tyle. Tylko upewniając się, 12 to raczej taki klasyczny rozmiar do gitary akustycznej?

Dwunastki to dobry rozmiar do akustyka. Jeśli struny brzęczą to akcja może być zbyt niska, gryf źle wyprofilowany lub struny za grube. Cieńsze i tanie struny masz tu
http://strunygitarowe.pl/pl/p/Struny-DA ... 11-52/1055
Samo kręcenie gryfem może niewiele dać lub zaszkodzić jeśli jest robione nieumiejętnie, dlatego lepiej zanieść gitarę do sklepu by ją wyprofilowali.
Kupiłem kiedyś gitarę z bardzo wysoką akcją strun i źle wyprofilowanym gryfem. Za obie poprawy w sklepie zapłaciłem tylko 50 zł bo bałem się to robić samemu,, więc warto popytać.