Głośny szum, charczenie

Witam

Posiadam gitarę Fender Squier Sonic Stratocaster LRL California Blue i wzmacniacz Fender Mustang LT25. Problem przedstawiam na filmie. TO jest normalne zachowanie? Dopiero zaczynam przygodę z graniem i zastanawia mnie to zachowanie. Dodam, że nie ma różnicy czy wzmacniacz jest podłączony do gniazdka z uziemieniem czy nie. Na innych kablach jest to samo. Gitara była kupiona w sklepie i była testowana nic nie szumiało i nie buczało, wzmacniacz kupiłem w innym sklepie i sprzedający mi wmawia, że ze wzmacniaczem jest wszystko w porządku i tak ma być. Proszę o pomoc, dzięki.

Film na YouTube:

https://youtu.be/-i76qdvXx80

Tak naprawdę, to film niewiele mówi... Szkoda, że nie pokazałeś jak zachowuje się wzmacniacz bez wpiętego kabla.

Nie znam tego wzmacniacza i nie wiem, czy da się w nim wyłączyć wszystkie emulacje i efekty, bo mam wrażenie, że pokazujesz to na brzmieniach raczej mocno przesterowanych. Ustaw sobie w którymś presecie jakiś wzmacniacz z czystym kanałem, wyłącz wszystkie efekty i dodaj z przodu bramkę szumów. Sprawdź, czy uda Ci się tak ustawić próg działania bramki, żeby nie było buczemia, a jednocześnie żeby nie wycinało końcówek wybrzmiewanych dźwięków (oczywiście drugi koniec kabla ma być wpięty do gitary, inaczej to działa jak antena).

Jeśli mam być szczery, to i tak wydaje mi się, że tego buczenia jest za dużo, ale raczej na pewno nie winiłbym za to gitary.

Podejrzewam urwany ekran w kablu gitarowym . A czy z wyjętym kablem z gniazda we wzmacniaczu nadal słychać "buczenie" ??