To stuknij się kilofem w głowę i przemyśl: co złego stanie się gitarowemu światu, jeśli jakiś pan X nie przejdzie ze swoim fanpage'm Y, bo wymyślił nazwę, która paru kmiotkom z sąsiedniej wsi się nie spodobała? Albo: czy tych paru kmiotków (wśród nich ja) ma realny wpływ na to, czy sprawa ruszy, czy nie?
Zwykła ludzka uprzejmość. Nie podoba Ci się? Napisz, że Ci się nie podoba i życz komuś powodzenia, zamiast głupawo komentować. Albo nie pisz wcale, skoro nie popierasz inicjatywy.
Ale niestety bycie hejterem jest modne.