Covery lepsze od oryginału.

Nieznajomy, nie o dowodzenie chodzi, i nie o obrazanie.

moze o definicje. dla mnie na tworcy coveru spoczywa pewien obowiazek w trzymaniu sie oryginalu. przy czym nie opieram sie na zadnych definicjach encyklopedycznych
-- po prostu covery, ktorych sluchalem, zawsze takie byly. chocby te z Nativity In Black, Tribute To Black Sabbath. nawet Biohazard odegral "After Forever" z grubsza nuta w nute, poza nieco obciachowa wstawka na poczatku, niejako zapowiadajaca cala plyte.

podobnie Sepultura i ich Orgasmatron Motorhead. przyzwoicie odegrane.


natomiast na tworcy parodii -- o tyle jest to luzniejsze, ze z oryginalem moze zrobic co chce; choc zeby mialo to sens, odbiorca musi umiec sie dopatrzyc, czego to jest parodia.
(i niestety w detale rozrozniajace parodie od pastiszu itp. -- nie wdaje sie, bo nie jestem specem w takie klotzki)


innymi slowy: z mojej perspektywy Death nie wyrywszy na blache solowek do Painkillera (co odbieram osobiscie jako dosc trudne zadanie) -- wg mnie polozylo sprawe, i koniec. zrobilo swoja wersje z mocna wariacja na temat, ktorej nie godze sie nazywac coverem.

a ze wokal Chucka Ci sie bardziej podoba niz Robcia -- w skorach, cwiekach i z biczykiem -- tez fajnie.


ps. jesli juz jestesmy przy deformacjach, ja bym zostawil Painkiller jako utwor instrumentalny. bo tekst jest jednym z bardziej zenujacych jakie znam :/
("laser bullet" -- co to do cholery jest?!)

z dawnych lat mi sie przypomnialo:

Celtic Frost, "Circle Of The Tyrants".

wole wersje nagrana przez Obituary na "Cause Of Death".

https://www.youtube.com/watch?v=GUPgn54FX38 Lepsze od Cutting Crew IMO

Dolo pisze:https://www.youtube.com/watch?v=GUPgn54FX38 Lepsze od Cutting Crew IMO

jednak pamiec muzyczna to jest to, skojarzenie jak "I'm Crucified" takiej super kapeli The Army Of Lovers... no ale ok, "zespoly, muzycy, koncerty" :)

Nieznajomy pisze:Tak samo jak nie lubie AC/DC bo mnie wkurzają wokaliści tego zespołu to ich nie słucham. Nie rozumiem w czym tu problem...

Mam tak samo, Six Feet Under zrobiło dobrą robote na graveyard classic 3 :D

ma95 pisze:

Nieznajomy pisze:Tak samo jak nie lubie AC/DC bo mnie wkurzają wokaliści tego zespołu to ich nie słucham. Nie rozumiem w czym tu problem...

Mam tak samo, Six Feet Under zrobiło dobrą robote na graveyard classic 3 :D

haha, niezaleznie od tego, ze lubie wokal ACDC, zdecydowanie robota jest dobra!

profesjonalnie zarzynana krowa albo prosiak, lepiej niz Benton czy Tardy :)

Widze, ze Huta jak zwykle zrobił burdel i to na całe 1.5 strony... Polecam PW.

Gdzie tu masz burdel?

Dyskutujemy tylko bo się nie zrozumieliśmy, a że ma to związek z tematem to nie na privie bo to coś wnosi.

Wracając do painkillera moje zdanie jest takie, że Death chciał zabrzmieć jak... Death. Grają zawsze mroczne i mocne solówki i niekoniecznie trzeba to odbierać jako niechciejstwo tylko może inwencję twórczą? Jak dla mnie sam Chuck Schuldiner nie miałby większego problemu z nauczeniem się tego solo skoro zrobiłem to ja ( lepiej lub gorzej ). A więc powtórzę - solo napisane przez Death do tego utworu jest po prostu ubarwieniem go na ich styl. Jakby zagrali takie jak Judas Priest to by już to nie był ich styl... a przecież po to się coveruje prawda? Bo ludzie chcą zobaczyć jakby utwór zabrzmiał w wykonaniu tego zespołu, jak oni go widzą, a nie tylko ze zmienionym wokalem.

Nieznajomy pisze:Dyskutujemy tylko bo się nie zrozumieliśmy, a że ma to związek z tematem to nie na privie bo to coś wnosi.

nic dodac nic ujac -- po to jest forum. czy mam przepraszac za sklonnosc do dygresji albo objetosc postow?

Grzdam pisze:Gdzie tu masz burdel?

zostaw prosze, temat sprobowalem wyjasnic z GH przez priva.

moja dzialalnosc bywa wyglupem na sile, bywa przytykiem, ale bywa tez pomocna, bywa naprowadzaniem na wlasciwe pytanie, jesli ktos ma problemy z jego zadaniem.

wiec o ile w sprawach terminologii i kultury moznaby sie pochylac nad slowkiem `burdel',
nawet jako okresleniem na nieporzadek (do ktorego sie nie poczuwam), o tyle `jak zwykle' jest tu pochopnym i niesprawiedliwym uogolnieniem. Geohound mnie po prostu nie trawi i wzajemnie, nie mam z tym zadnych problemow.

end of offtop.

http://www.youtube.com/watch?v=hPMKPXcvAZA Co powiecie na Aleje Gwiazd Zdzisławy Sośnickiej w wykonaniu Gemini Abyss z Łodzi?

Metallica - "When the Blind Men Cries" Purpli.
Nie myślałem, że kiedykolwiek to powiem, bo to jest jeden z moich najukochańszych kawałków Purpli.
Ale Meta to zrobiła tak daleko od siebie, że za pierwszym przesłuchaniem nie wiedziałem, kto tak pięknie gra, tylko bębny mi się podejrzanie znajomo tłukły. To co zrobił Hetfield swoim wokalem to całkowicie nowa jakość w jego wykonaniu. Po tylu latach znajomego ryku taki odpał?
Szacun.

Orginał: http://www.youtube.com/watch?v=2aYzrXUzGws

Cover: https://www.youtube.com/watch?v=XHlYwJrVtRA

Cover piosenki "The Kill" pseudorokowego zespołu 30 seconds to Mars
http://www.youtube.com/watch?v=7JjTzKoupcI&list=LLIFYG0AA7yeZ5sPS1zLu8hg&feature=mh_lolz

Haha, nie sądziłem, że kiedyś coś podobnego napisze, ale piosenka marsów jest lepsza od tego core'owego darcia mordy ;)

Nie chodzi mi o darcie mordy i zniewieściały wokal w zwrotce tylko o linię melodyczną.

Zerżnięte jak leci ;) " metal version of - tu wstaw tytuł " i masz gotowe.

jak moglem zapomniec... "I Aint Superstitious" :)))


edit: przepraszam, tak naprawde to nie znam oryginalu.. ;)

"Superstision" jest w oryginale Stevie Wondera, a został zcoverowany przez SRV i Santanę (z czego Santana najgorzej wg mnie zagrał :P)

Ja mowie o wykonaniu Megadeth :)

Daft Punk - Get Lucky

http://www.youtube.com/watch?v=5NV6Rdv1a3I - oryginał
http://www.youtube.com/watch?v=s6NDY8FSr9M - Cover Georga Barnetta (kimkolwiek ten typ jest)

Naprawdę - geniusz...