Coś nie tak z elektroniką

Epiphone G400. Na środkowej pozycji działał tylko jeden pickup, pobawiłem się blaszkami w przełączniku, grają oba, ale inny problem-jak ściszę któryś z pickupów poniżej mniej więcej 1 i 2-cała gitara się wycisza. Powyżej jest wszystko ok, ścisza się tylko przetwornik, którego volumem kręcę. Czego to może być wina?

cos w potencjometrze? moze byc wytarty?

Ale oba tak samo? A nie trzeszczą ani trochę...

Jak masz ustawione dwie przystawki naraz i skrecasz potencjometr na minimum to łączysz sygnał z masą więc z drugiego przetwornika też sygnał nie wyjdzie.

Edit: lekko poprawione bo się spieszylem przedtem

...czyli to tak ma być? Nie że jak na środkowej pozycji ściszę gryfowy to gra tylko mostowy?

nie, jak na obydwu włączonych sciszysz jeden to całkiem zanika sygnał. to normalne. w jednych gitarach jest tak, w drugich inaczej. zależy od producenta