Combo używane,lampowe HardRock około. 2000zł.

Witam.

Przymierzam się do kupna comba lampowego.
Zależy mi na porządnym kanale przesterowanym - brzmienia typu Nuno Bettencourt, Joe Satriani czy Slash.
Szczególnie wpadły mi w oko :
- ENGL Thunder 50 reverb
- Blackstar HT 40

Myślałem też o JCM900 i DSL, ale przeszło mi ze względu na dużo negatywnych opinii.

Proszę o wypowiedź jeśli ktoś miał do czynienia z tymi wzmacniaczami albo o polecenie innego rozwiązania.

PS:
-(Czy takie zabawki nadają się na nagranie dema w zaawansowanym zespole ?)
-(Czy dobrym pomysłem jest przy następnym przypływie gotówki wpinać to do 4x12 z fajnymi głośnikami, a przy następnym przypływie kupić head i zostawić to combo do ćwiczeń w domu ?)

Z późniejszym graniem w domu na lampie powyżej 30W, ba 5W to już może być strasznym przeżyciem, chyba że dolożysz powerbreak'a. Na próby może JCM600? Raczej bys na nim w domu nie pograł bo ma straszną moc, ale na wystepy nawet bez paki 4x12 bedzie miał niezłą moc. Do przesteru w razie czego dokupisz jakąś kość i będzie dobrze ;p

HT40 i thunder reverb 50 raczej bardziej by mi odpowiadały niż JCM600. A co do głośności to nie będzie raczej to dla mnie jakiś strasznie wielki problem. Wypowie sie ktoś na temat tych dwóch comb , albo poradzi jeszcze inne ?

HT 40 ma master volume. Ogrywałem go jakiś czas temu i mi się bardzo spodobał. Do Hardrocka będzie b. fajny, w niezbyt mocnym metalu też dawał radę.

Wszystkie produkowane piece od lat 80 mają Master Volume. Jeśli chodzi o JCM 900 to zły on napewno nie jest (R. Sambora na nim gra), a także jeśli chodzi o DSL Marshalla (tu jest spora armia użytkowników: G. Moore, Phil Campbell, Craig Goldy, Vivian Campbell) Najpierw ograj potem rzucaj opinie.

Dzięki za radę, spróbuję gdzieś ograć te wzmaki.

malyguit pisze:a także jeśli chodzi o DSL Marshalla (tu jest spora armia użytkowników: G. Moore, Phil Campbell, Craig Goldy, Vivian Campbell)

Tia, tylko nie zapominaj że ta spora armia użytkowników dotyczy heada DSL i ma się to kompletnie NIJAK do combo DSL (201/401), które są zupełnie innej konstrukcji i brzmią zupełnie inaczej (czyt. dużo gorzej).

Też o tym pomyślałem.