5 ulubionych zespołów

1.Luxtorpeda
2.System Of A Down
3.Kult
4.KNŻ
5.Bracia Figo Fagot :)

Widzę Reth wraca i znowu robi burdel. Ogarnij się człowieku, chyba masz za mało problemów w życiu prywatnym. Co Ci przeszkadza, że ktoś słucha popularnych zespołów? Ty od razu zaczynałeś od tych mega-undergroundowych? Szukanie zwady na forum, w tym jesteś mistrzem.

Pozdrawiam.

reth pisze:Co do mnie - często się zmienia kolejność, obecnie jest tak.

1. Cynic
2. At The Gates
3. Coroner
4. Death
5. Cacophony

<facepalm> Skąd wiedziałem że w jego top 5 będzie pięć bandów z jego podwórka?? No kur*a wiedziałem że pojawią sie na twojej liście bandy o których tylko starożytni słyszeli :)

co do tego

Po prostu denerwuje mnie fakt, że ludzie głoszą, że słuchają metalu, a zapytani o zespoły odpowiadają - no wiesz, Nirvana, LZ, RHCP, AC/DC...

Stary kryteria sie zmieniają kiedyś LZ było uznawane za metal a teraz Nirvana przestaje być uznawana za rock bo paru undergroundowcom nie odpowiadają fani tych zespołów. A wszystko zmierza do muzyki elektronicznej i tego crapu który wymieniłeś..

reth pisze:Avenger, jeśli uważasz 'moje' zespoły za nieznane, to idź się lepiej doucz. Oj Gerardzie, nie unoś się tak na mnie, wiesz, że ja tak już mam.

EOT

Nie są znane, bo bym je znał przynajmniej z nazwy a kojarzą mi sie z conajwyżej znanymi tabletkami albo nazwami płynów do mycia naczyń. Nie mówie że to coś złego jak band nie jest znany bo tu nie o to chodzi. Ale nawet nie wiesz jakim się właśnie okazałeś dla mnie stereotypowym człowiekiem ^^

To nie jest temat o wyższości jednych przekonań nad drugimi.

reth rozumiem że przestałbyś słuchać tych zespołów które wymieniłeś jakby stały się popularne a ich koszulki potrafiłyby się sprzedać same ? Ale tak nie będzie bo takich bandów tego typu jest w samej polsce pare tysięcy ^^

Dokładnie , bez znajomości chociażby At The Gates lub Death mógłbyś się trochę zastanowić nad sobą .


Btw. są bardzo znane ludziom którzy ledwo "łyknęli" metal , ale nie taki metalykowy ;)

Co jak co, ale Death jest bardzo znane (przynajmniej wśród wtajemniczony w metal), At The Gates nie powiem, że też nie, a przynajmniej mogło się komuś obić o uszy. Ech, ma95, znowu nie mam co wiele dopowiadać do Twojej wypowiedzi, muszę się tylko zgodzić :)

Także Avenger - tu akurat z d... wziąłeś tekst, że nie są to znane nikomu tylko Rethowi zespoły. Ale ta dyskusja i tak nie prowadzi ku niczemu dobremu.

Pomijając kłótnie panów powyżej (obyście doszli do porozumienia)

Kolejność jest przypadkowa bo ciężko powiedzieć który najlepszy.

Guns n' Roses
Black Label Society
Halestorm
Godsmack
Disturbed

To lista na chwilę obecną, pewnie z czasem ulegnie zmianie.

Dobra nie będe hejtował retha za to że nie lubi Led Zeppelin i podobnych, niech sobie hejtuje ale nie zaczyna więcej dyskusji w takich tematach..

nelsonmisiek pisze:(obyście doszli do porozumienia)

Hłehłe

Wydaję mi się, że jasno napisałem, że to nie jest temat od takich dyskusji - Hyde Park i PW czeka na Was, a wszyscy powyżej, którzy kontynuowali ten temat dostają warna.

1. Amon Amarth (zawsze ma miejsce na podium)
2. Machine Head
3. Parricide
4. Nevermore
5. Cowder

1. PanterA
2. Black Label Society
3. Texas Hippie Coalition
4. Lynyrd Skynyrd
5. Acid Drinkers

Scorpions
Led Zeppelin
Creedence Clearwater Revival
Kiss

... no i Justin Bieber obowiązkowo



Dołączyłbym parę, ale za mało znam muzykę żeby określić ich jako ulubionych.

Ja nie powiedziałem, że nie lubisz, powiedziałem że nie widzę sensu w przekręcaniu nazwy tego zespołu, co zresztą jest lekko żałosne.

1. Oddział Zamknięty
2. Lady Pank
3. Rory Gallagher
4. Dżem
5. Metallica- hejty?

1. Iron Maiden
2. Tiamat
3. Bathory
4. Burzum
5. Windir

Eregeth pisze:2. Tiamat

No takiej perełki się u nas nie spodziewałem, chyba już mało kto o nich pamięta. Kawał zajebistej muzyki :)

Niestety, a szkoda. Clouds i Wildhoney to dla mnie najbardziej inspirujące albumy.

1. SOAD
2. Metallica
3. Guns N' Roses
4. Rise Against
5. Iron Maiden

1. Slipknot
2. Children of Bodom
3. Five Finger Death Punch
4. A7X
5. Marilyn Manson/Rob Zombie

sebastians1996 pisze:1. Slipknot
2. Children of Bodom
3. Five Finger Death Punch
4. A7X
5. Marilyn Manson/Rob Zombie

Uciekaaaaj sebastian ! ! !

Sory ziom, sie nie wstydze ;_;

No i zapomniałem jeszcze Motorheada! :O Jak mogłem fuckfuck.

Hmm..

1. Three Days Grace - wpadają w ucho, ciekawe lecz nie wymagajace profesjonalizmu riffy, świetny wokal.
2. Papa Roach - tak jak i Three Days Grace - genialny wokal połączony z dobrymi riffami. Oczywiście też jakieś trudne nie są, ale wpadają w ucho.
3. Linkin Park - Tylko ich pierwsze płyty. Cos typu Living Things to mi nie siada. Ale bardzo szanuję ich za taki jakby profesjonalizm w komponowaniu, wszystko ładnie wpasowane no i genialni wokaliści. Szkoda, że tak mało solówek. Jedyna jaka im sie najlepiej udala jest w utworze "In Pieces".
4. Black Sabbath - Bez komentarza. Mistrzowie \m/
5. Foo Fighters - Dowód, że rock nigdy nie wyginie w otoczeniu B(i)obrów i Skrillexów. Świetny wokalista, przemyślane aczkolwiek czasem chaosowe riffy, ale to im nadaje w pewnym sensie oryginalności.

1. Grabaż ( Pidżama Porno, SNL)
2. Luxtorpeda
3. Guns N' Roses
4. Myslovitz
5. Nirvana

U mnie (nie)małe zmiany.

1. Trivium
2. Avantasia
3. Stratovarius
4. Gormathon
5. Morbid Angel

O Avantasia i Stratovarius :] Weź teraz wypchnij to Trivium na sam koniec i jest ok ^ ^

to są zespoły ziąą, nie albumy ;)

Tru, ktoś coś pisał o albumach to mi się jebło ;p

1. Megadeth
2. Death
3. Ozzy Ośborn
4. a7x - pozdro reth xD
5. Iron maiden ;d