SwedishNeeg pisze:drogi kolego miałeś stycznośc z tym Marshallem? Jeżeli tak to widze że głowa wysuszona głupotami...
Dla osoby początkującej MG15 jest idealnym rozwiązaniem. Dobry przester, odpowiednia ilośc bassu, stary... sam byłem u nie jednego gitarzysty, który powiedział że jest to idealne rozwiązanie do domu...
Nie mam na myśli kolegi, który mieszka obok i nie umie grac.. Mówie tutaj o gitarzystach scenicznych... (Jarek Chmielewski, Tom Nowak, Zespół Wilczy Pająk)... Nie no lepiej kupic od razu głowe z kolumną i zabic sąsiadó... Głowa pracuje...
Taak, ale to Marshall MG15 jest lepszym narzędziem do zabijania. Gra się na tym słabo, to chociaż można kogoś tym rzucić i zabić. Proste.
Daj spokój, okej, można go kupić, ale nie warto. Nie wiem, może nie wiesz, zresztą ci gitarzyści też mogą nie wiedzieć (w końcu grają na sprzęcie wobec którego ten Marshall jest gównem Murzyna z Arabii Saudyjskiej), ale istnieją piece, które zdecydowanie bardziej opłaca się kupić w podobnej kwocie, a sąsiadów nie zabiją... Zreszą "ładny set"? Człowieku, Tobie chyba gitara na łeb spadła. "Zmieścisz się w 1,5 tysiąca"? Wooow, ale cena za tak żałosny zestaw, naprawdę, nic tylko brać ^^ Tani Ibanez przeczy sam sobie. I na pewno nie nowy. Za tę cenę masz kosmicznie lepsze Jacki i stare, japońskie Ibki. Wzmacniacz? Marshall MG15? Nowy? Tak, super, zrób autora w konia, zaproponuj mu takie coś. Tego wzmaka nie kupiłbym do domu, nawet z małym budżetem, po prostu prędzej czy później byłoby szkoda zmarnowanej kasy. A nówka to całkowita niedorzeczność. Dobry przester? Ty chyba w życiu dobrego przesteru nie słyszałeś... Tak, to idealne rozwiązanie do domu w kwestii budowy, rozmiarów i możliwości. Ale cholera, nie ten piec! Do domu nie trzeba mega czego, ale skoro nie chcemy grać głośno, to może lepiej po prostu grać na multi/kompie/w słuchawkach? Aha, no i pozdrów tych gitarzystów. Może następnym razem pograj na ich sprzęcie albo każ im zagrać sobie event na tym Marshallu...
I nie mówię, że mam większe doświadczenie z tego typu sprzętem. Nie, nie ogrywałem MG15. I nie jest mi przykro.
karktanek pisze:ps , moj znajomy ma pacifice i jakiegos washa z floydem i powiedzial , ze pacyfica ma dobre brzmienie , ale wash lepszy mostek :) bo te tanie tremollo sie bardziej rozstrajaja. A mu ufam :) bo to bardzo dobry ziomek . Joł
No tak, vintage tremolo w ogóle nie jest zbyt dobrym mostkiem (żeby nie powiedzieć "żałosnym") nawet w droższych Fenderach (a na pewno meksykańcach). Floyd jest lepiej blokowany, ale od tanich mostków w ogóle nie ma czego wymagać. Dlatego wolę stały mostek. Tani FR w sumie można używać w domu, sporadycznie, byleby umieć się z nim obejść i wiedzieć, że naprawdę jest on nam potrzeby.