eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

21-10-2014 19:25

Postanowiłem zrobić mały krok do przodu i zmienić mojego wysłużonego corta x1 na coś lepszego.
Wiem co chcę grać, dlatego chciałbym coś na singlach w układzie SS, lub SSH, ze stałym mostkiem.
Nie chce używanego sprzętu - koniecznie nowy.
Co możecie mi polecić, powiedzmy do tysiaka?
Mam na myśli coś, przy czym zobaczę ewidentną różnicę in plus.
PS. nie myślcie sobie, nie oczekuje czegoś w jakości Fendera za 1000 zł. Mam rozeznanie na rynku gitar. Po prostu jest tego taka mnogość, że ciężko się na coś zdecydować.
Z góry dzięki.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
SzopenPL
Posty: 241
Rejestracja: 06-06-2014 21:25

21-10-2014 20:08

Jeśli masz rozeznanie, to czemu nie chcesz używanego sprzętu?
Klasyk: Hohner HC-06
Elektryk:Epiphone SG G310
Wzmak:VOX VT40+
Klawisze:Pianino Carl H.Hintze Bulowstr.50 Berlin

aaa1321
Posty: 126
Rejestracja: 02-10-2014 18:36

21-10-2014 21:54

znaleźć coś lepszego od gówna, które nowe kosztuje 450zł nie będzie ciężko, w sumie to każda gitara w okolicach 1000zł będzie lepsza. Jak jesteś rozeznany to powinieneś wiedzieć co ci leży, jak nie wiesz i chcesz już koniecznie nówkę to idź do sklepu, ograj i weź co ci się podoba, nikt za ciebie tego nie zrobi i nikt nie będzie wysłuchiwał później, że doradzili ci złe wiosło bo zagrałeś na innym i ci lepiej pasuje...

eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

21-10-2014 22:12

SzopenPL pisze:Jeśli masz rozeznanie, to czemu nie chcesz używanego sprzętu?

Używana gitara to jak używany samochód - trzeba się najeździć i naszukać, a czasem gra nie jest warta świeczki. No i po prostu chcę mieć coś nowego. Lubię nowe rzeczy ;)

aaa1321 pisze:znaleźć coś lepszego od gówna, które nowe kosztuje 450zł nie będzie ciężko, w sumie to każda gitara w okolicach 1000zł będzie lepsza. Jak jesteś rozeznany to powinieneś wiedzieć co ci leży, jak nie wiesz i chcesz już koniecznie nówkę to idź do sklepu, ograj i weź co ci się podoba, nikt za ciebie tego nie zrobi i nikt nie będzie wysłuchiwał później, że doradzili ci złe wiosło bo zagrałeś na innym i ci lepiej pasuje...

Naprawdę bardzo mi się podoba ten post-szczególnie wzmianka o gównie za 450zł - ale tak to już bywa pośród forumowiczów, że jak nie wiadomo co powiedzieć, to napisze się jakąkolwiek bzdurę ot tak, żeby poszło do statystyk.
Koleś, nie pytałem o interpretację gitary na której obecnie gram dlatego, jeśli nie zamierzasz wnieść niczego konstruktywnego do tego tematu, po prostu zamilcz.

Zawsze myślałem, że forum jest od tego, by udzielić porady komuś w potrzebie, tymczasem gitarzyści.pl które śledzę od 2 lat od jakiegoś czasu stało się wylęgarnią zakompleksionych, pryszczatych koniobijców potrafiących nabijać jedynie posty.

Niemniej jednak, raz jeszcze uprzejmie proszę forumowiczów o polecenie mi czegoś na singlach do tysiaka. Czegoś, co mógłbym później ograć, sprawdzić i ewentualnie podjąć stosowną decyzję.

Pozdrawiam.

aaa1321
Posty: 126
Rejestracja: 02-10-2014 18:36

21-10-2014 22:18

"Naprawdę bardzo mi się podoba ten post-szczególnie wzmianka o gównie za 450zł"

O przepraszam, obecnie gówno za 439zł. http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... ort-x1-rds
Ze stratów mniej więcej w cenie 1000zł zapamiętałem squiera vintage, nie powiem że nie znajdziesz czegoś lepszego bo każdy woli co innego, ale mnie ta gitara się spodobała pomimo, że stratów nienawidzę :)

"Zawsze myślałem, że forum jest od tego, by udzielić porady komuś w potrzebie, tymczasem gitarzyści.pl które śledzę od 2 lat od jakiegoś czasu stało się wylęgarniom zakompleksionych, pryszczatych koniobijców potrafiących nabijać jedynie posty."

Jeśli szukasz forum gdzie ci pomogą i doradzą to tutaj może być problem :)

Masz jakiś muzyczny niedaleko?

100licad
Posty: 85
Rejestracja: 20-01-2014 09:49

22-10-2014 09:23

Masz gitarę HH, jak się przesiądziesz na SS będzie różnica - czy in plus to sprawa indywidualna. Układ SS to raczej telecaster, nówki ok tysiąca to masz squier (seria affinity ok 700-800, standard trochę ponad tysiąc), może coś vintage albo ltd (ok 1200). Układ SSH to szczerze nawet nie kojarzę takiej gitary a na pewno nie do tysiąca, chyba że chcesz HSS (czyli humb przy mostku) to wtedy masz od groma tzw. superstratów, pełno osób na forum poleca Yamahę Pacifica 112. Ponieważ chcesz kupić nówkę to i tak przed zakupem wypada w sklepie wziąć do ręki i pobrzdękać. Zupełnie inna sprawa że za używka za tysiaka z hakiem jak dobrze poszukasz będzie lepsza. Ewentualnie możesz kupić to samo tylko taniej np. pacifice za 700-800.

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

22-10-2014 09:36

Wiesz co ,jestem już dużym chłopcem,miałem ze 20 gitar z czego tylko dwie nowe-jeden akustyk i jedna robiona na zamówienie i uważam że warto zadać sobie trochę trudu żeby znaleźć to czego sie potrzebuje
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
kubzun
Posty: 1360
Rejestracja: 28-11-2011 17:27

22-10-2014 18:55

Forum gitarzyści.pl to nie typowe forum. To jedno z tych, na którym można się czegoś dowiedzieć. Przez tą arogancję głupot wypisuje się tu niewiele, i ja to szanuję. A porównywanie używanego samochodu do gitary to jak porównanie starego dobrego wina do nowego. Stare jest lepsze bo jest stare. W gitarach nie masz silnika, nie masz przegubów. Jak wino, czym starsza, tym lepsza. Do tysiaka z uzywek można wyłapać coś naprawdę godnego uwagi, a z nówek hmm raczej nie. Warto jest się zakręcić za czymś lepszym
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.

aaa1321
Posty: 126
Rejestracja: 02-10-2014 18:36

22-10-2014 21:09

kubzun pisze:Forum gitarzyści.pl to nie typowe forum. To jedno z tych, na którym można się czegoś dowiedzieć. Przez tą arogancję głupot wypisuje się tu niewiele, i ja to szanuję. A porównywanie używanego samochodu do gitary to jak porównanie starego dobrego wina do nowego. Stare jest lepsze bo jest stare. W gitarach nie masz silnika, nie masz przegubów. Jak wino, czym starsza, tym lepsza. Do tysiaka z uzywek można wyłapać coś naprawdę godnego uwagi, a z nówek hmm raczej nie. Warto jest się zakręcić za czymś lepszym


Dobrze prawi. Chociaż co do wieku gitary to IMHO bez przesady, na czymś co ma 70 lat wolałbym nie grać mimo wszystko, ale na czymś co ma 20/30 why not.

eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

22-10-2014 21:47

Ok, przede wszystkim dziękuje wszystkim za odpowiedzi.

Odpowiadając na Wasze posty:
aaa1321 pisze:O przepraszam, obecnie gówno za 439zł. http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... ort-x1-rds

Nie chodzi mi o cenę, ale o słowo gówno.
Tak się składa, że katowałem tego Corta dwa lata i złego słowa na gitarę powiedzieć nie dam.
Przed te dwa lata nie było z nią żadnego kłopotu, gitara stroi w oktawie, na wszystkich progach dźwięk brzmi bardzo ładnie. Przykładowo, kilku znajomych miało gitary z tzw. wyższej półki cenowej i zdarzało się, że dźwięk na 12 progu względem dźwięku pustej struny potrafił rozjechać się o pół tonu i nie dało się tego wyregulować. Trochę dziwią mnie ludzie dla których wyznacznikiem gówna nie gówna jest cena bo nie oszukujmy się, jedyny Twój argument oparty został właśnie na cenie.

aaa1321 pisze:Ze stratów mniej więcej w cenie 1000zł zapamiętałem squiera vintage, nie powiem że nie znajdziesz czegoś lepszego bo każdy woli co innego, ale mnie ta gitara się spodobała pomimo, że stratów nienawidzę :)

Gitara wygląda spoko, ale przekracza trochę budżet który chciałbym na to przeznaczyć.

aaa1321 pisze:Jeśli szukasz forum gdzie ci pomogą i doradzą to tutaj może być problem :)

Wiesz co, swego czasu dość mocno uczestniczyłem w życiu 2 dużych forów (fotograficzne i akwarystyczne) i tam nowi użytkownicy byli bardzo wspierani głównie po to, by zaszczepić w nich hobby. Patrząc przez pryzmat tego forum, mam wrażenie, że niektórym z Was zależy głównie na zniechęceniu młodych muzyków.

aaa1321 pisze:Masz jakiś muzyczny niedaleko?

Sensowny jakieś 30km. Niby nie daleko, ale jadąc tam przydałoby się wiedzieć co ograć. Bez sensu jest testować dwadzieścia gitar, nie sądzisz?

100licad pisze:Masz gitarę HH, jak się przesiądziesz na SS będzie różnica - czy in plus to sprawa indywidualna. Układ SS to raczej telecaster, nówki ok tysiąca to masz squier (seria affinity ok 700-800, standard trochę ponad tysiąc), może coś vintage albo ltd (ok 1200). Układ SSH to szczerze nawet nie kojarzę takiej gitary a na pewno nie do tysiąca, chyba że chcesz HSS (czyli humb przy mostku) to wtedy masz od groma tzw. superstratów, pełno osób na forum poleca Yamahę Pacifica 112. Ponieważ chcesz kupić nówkę to i tak przed zakupem wypada w sklepie wziąć do ręki i pobrzdękać. Zupełnie inna sprawa że za używka za tysiaka z hakiem jak dobrze poszukasz będzie lepsza. Ewentualnie możesz kupić to samo tylko taniej np. pacifice za 700-800.

Oczywiście, miałem na myśli H przy mostku.
W sumie to nie chodziło mi o różnice w brzmieniu między HH, a SS bo to w sumie oczywiste. Bardziej miałem na myśli przeskok klasowy. Tylko błagam, nie pisz, że droższa gitara z założenia jest lepsza bo tak nie jest.
Ta Yamacha wygląda fajnie. Z ciekawości zerknąłem też na używkę.
Może i byłoby ok., ale nie chcę mostka ruchomego.
Zaraz pewnie napiszecie, że mogę go zablokować, ale nie po to kupuje się mostek ruchomy, by go blokować. Z resztą ruchomy mostek zablokowany nigdy nie zabrzmi jak stały…

kubzun pisze:Forum gitarzyści.pl to nie typowe forum. To jedno z tych, na którym można się czegoś dowiedzieć. Przez tą arogancję głupot wypisuje się tu niewiele, i ja to szanuję. A porównywanie używanego samochodu do gitary to jak porównanie starego dobrego wina do nowego. Stare jest lepsze bo jest stare. W gitarach nie masz silnika, nie masz przegubów. Jak wino, czym starsza, tym lepsza. Do tysiaka z uzywek można wyłapać coś naprawdę godnego uwagi, a z nówek hmm raczej nie. Warto jest się zakręcić za czymś lepszym

Czekaj, czy ty właśnie poparłeś arogancje na forum?
Ciekawe…

Goblin pisze:Wiesz co ,jestem już dużym chłopcem,miałem ze 20 gitar z czego tylko dwie nowe-jeden akustyk i jedna robiona na zamówienie i uważam że warto zadać sobie trochę trudu żeby znaleźć to czego sie potrzebuje



Słuchajcie, wiele piszecie o używanych gitarach i ja to szanuje… niemniej jednak uważam, że nie ma sensu kupowanie używanego sprzętu który kosztuje 1 000zł. Dlaczego? Ano dlatego, że takie gitary kupują w większości ludzie zaczynający swoją przygodę z muzyką. W większości taka gitara nie jest traktowana właściwie, nie jest dobrze konserwowana, struny nie są wymieniane regularnie, cierpią progi, cierpią przetworniki. Nie mówię, że jest to regułą, ale sam katowałem swojego Corta i choć bardzo o niego dbam, czyszczę go regularnie, nie uniknąłem błędów które mogłyby doprowadzić do nadmiernego zużycia gitary… Pierwsza zmiana strun, początki związane z konserwacją… To wszystko sprawia, że taka gitara nie jest pewna – przynajmniej w moim odczuciu. Gdybym chciał wydać 2 000 na nowego fendera strata mexicano to oczywistym jest, że w tej cenie lepiej kupić używkę amerykańską, bo o taką gitarę po prostu ludzie dbają.

W swojej krótkiej, trzyletniej karierze gitarzysty trzy razy dokonałem zakupu używanego sprzętu. Pierwszy raz był to akustyk Durango od rzekomo doświadczonego gitarzysty. Po wszystkim okazało się, ze E i A nie stroją powyżej 12 progu. Sprzedawca powiedział, że u niego było dobrze… Drugi raz – boss-ds1 który rozpadł się po 3 m-c. Trzeci raz: właśnie dziś dostałem Rolanda i jestem zachwycony. Wzmak wygląda jak nowy, wszystko sprawuje się świetnie, zatem widzicie, że moje statystyki w zakupie używanych sprzętów nie są najlepsze.

Nowe gitary mają zalety. Np. przynajmniej 2-letnia gwarancja obejmująca w zasadzie wszystko to, co może się zepsuć. Niektóre sklepy zapewniają opiekę lutniczą przez okres trwania gwarancji…Z resztą mam nowy sprzęt, wiem co mam, wiem co się z tym działo, wiem jak gitara była traktowana, wiem jak była przechowywana… to wszystko także ma swoje zalety…

Z nowych gitar podoba mi się:
VINTAGE V2BLD
SQUIER AFFINITY
SQUIER BULLET
YAMAHA PACYFICA 012

I ciągle uważam, że szukanie po całej Polsce używki do tysiaka to strata czasu, nerwów i pieniędzy. Zgadzam się, droższa gitara jak najbardziej, ale z tanizną nie ma to sensu…

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 23-10-2014 16:59 przez eugen, łącznie zmieniany 1 raz.

aaa1321
Posty: 126
Rejestracja: 02-10-2014 18:36

22-10-2014 22:30

"Nie chodzi mi o cenę, ale o słowo gówno.
Tak się składa, że katowałem tego Corta dwa lata i złego słowa na gitarę powiedzieć nie dam.
Przed te dwa lata nie było z nią żadnego kłopotu, gitara stroi w oktawie, na wszystkich progach dźwięk brzmi bardzo ładnie. Przykładowo, kilku znajomych miało gitary z tzw. wyższej półki cenowej i zdarzało się, że dźwięk na 12 progu względem dźwięku pustej struny potrafił rozjechać się o pół tonu i nie dało się tego wyregulować. Trochę dziwią mnie ludzie dla których wyznacznikiem gówna nie gówna jest cena bo nie oszukujmy się, jedyny Twój argument oparty został właśnie na cenie. "

No, sam zaczynałem od gitary za 300zł (używka, trochę ponad 500) no i problemów nie było, na pierwszą gitarę fajna, ale nie ma sensu porównywać z tym co teraz mam.

"Gitara wygląda spoko, ale przekracza trochę budżet który chciałbym na to przeznaczyć. "

Niewiele, 100 czy 200zł, nowa.

"Sensowny jakieś 30km. Niby nie daleko, ale jadąc tam przydałoby się wiedzieć co ograć. Bez sensu jest testować dwadzieścia gitar, nie sądzisz?"

Sądzę, że kupno nowej gitary w takich pieniądzach jest bez sensu, jakbym to ja miał taki chory pomysł to wolałbym ograć dwadzieścia gitar i wybrać najlepszą gdybym miał możliwość, tu wymienią ci tylko parę gitar, na inne być może nie zwrócisz uwagi, a może się okazać, że gdybyś ograł wszystkie to byś wybrał taką, która by ci pasowała.

"Czekaj, czy ty właśnie poparłeś arogancje na forum?
Ciekawe…"

a co, miał się wypierać prawdy, którą każdy widzi?

"Słuchajcie, wiele piszecie o używanych gitarach i ja to szanuje… niemniej jednak uważam, że nie ma sensu kupowanie nowego sprzętu który kosztuje 1 000zł."

Przeczytaj to jeszcze raz, bo z pogrubionym zgadzam się w 100%.

"Używane gitary mają zalety. Np. przynajmniej 2-letnia gwarancja obejmująca w zasadzie wszystko to, co może się zepsuć. Niektóre sklepy zapewniają opiekę lutniczą przez okres trwania gwarancji…"

?????????

"I ciągle uważam, że szukanie po całej Polsce używki do tysiaka to strata czasu, nerwów i pieniędzy. Zgadzam się, droższa gitara jak najbardziej, ale z tanizną nie ma to sensu…"

Taką taniznę to właśnie kupuje się używaną, na wiele gitar które miałem tylko jedna była od synka, który nie dbał.
Progi można wymienić, struny też, przetworniki raczej ciężko zepsuć...

100licad
Posty: 85
Rejestracja: 20-01-2014 09:49

23-10-2014 00:40

Może nie jestem wymiataczem gitarowym, ale jak dla mnie różnica miedzy SS a HSS jest zajebiscie duża. Mysle ze powinieneś na początek wybrać jedno z tych typów po dwoch latach grania powinieneś wiedzieć co dla ciebie lepsze.

Awatar użytkownika
KlapekJL
Posty: 608
Rejestracja: 26-07-2011 13:59

23-10-2014 01:41

Aście się uczepili tych używanych gitar. Autor chce nówkę, ma jakieś argumenty więc to uszanujcie, a nie na siłę wciskacie swoje tezy. Jego kasa, jego sprawa jak ją wyda.

eugen pisze:Z nowych gitar podoba mi się:
VINTAGE V2BLD
SQUIER AFFINITY
SQUIER BULLET
YAMAHA PACYFICA 012

Z tych gitar nie ogrywałem tylko Vintage. Ogólnie swego czasu ludzie bardzo chwalili tę markę, więc może i ten model będzie niezły. Co do reszty - raczej nie wybiją się mocno "in plus" na tle Twojej obecnej gitary. Tak więc jedynym wyjściem według mnie jest poszukanie "wintydża" do ogrania ;)

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

23-10-2014 06:14

pomyśl jeszcze o marce Blade,mozna kupić strata w ukladzie HSH lub SSS,myślę że są też w ukladzie HSS a to bardzo solidne moim zdaniem gitary i w budżecie
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
kubzun
Posty: 1360
Rejestracja: 28-11-2011 17:27

23-10-2014 13:23

Układy mieszane takie jak HSH czy HSS to jak dla mnie pomyłka. Singiel z natury ma mniejszy output, przez co będzie cichszy, i ciężko tę różnicę zniwelować poprzez uwtawianie wysokości przetwornika. Najlepsze są układy monolityczne jak SSS czy HH, te mieszane to ni w trąbe ni w oko. Ale jeśli naprawdę czegoś takiego potrzebujesz, to tylko HSS, to daje chyba największe możliwości.
A czy popieram arogancję... Tak. Przez nią na forum jest ostra selekcja treści, potencjalny trol dwa razy zastanowi się, zanim napisze głupotę, chociażby o kremie nivea, o którym na innych forum przeczytać można, iż działą cuda z naszym gryfem.
Nowa gitara ma gwarancję, ale w starej (chodzi mi tu o takie egzemplarze z max powiedzmy tal 70) co się miało zepsuć, to prawdopodobnie już dawno zostało naprawione. Pozatym słabej jakości drewno jest rozegrane, i dostajemy bardziej przyzwoitą dechę, no ale na to ma wpływ wiele czynników, i nie można tego zawsze odbierać w jeden sposób. A czy sklep daje nam serwis lutniczy... ustawianie gryfu i menzury? Kiedyś Pan Głuch z Radomia powiedział mi, że jeśli samemu nie potrafisz tego zrobić, to co z ciebie za gitarzysta, to tak jakby nie potrafić ustawić budzika w budziku. No i każda gitara za tego tysiaka nówka z półki potrzebuje drobnego szlifu progów czy siodełka, chyba że ograsz xx egzemparzy i wybierzesz jeden porządny.
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.

eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

23-10-2014 16:56

aaa1321 pisze:"Nie chodzi mi o cenę, ale o słowo gówno.
Sądzę, że kupno nowej gitary w takich pieniądzach jest bez sensu, jakbym to ja miał taki chory pomysł to wolałbym ograć dwadzieścia gitar i wybrać najlepszą gdybym miał możliwość, tu wymienią ci tylko parę gitar, na inne być może nie zwrócisz uwagi, a może się okazać, że gdybyś ograł wszystkie to byś wybrał taką, która by ci pasowała.

Przy piątym instrumencie zapomnisz jak grał pierwszy.
Serio, wg Ciebie ma to sens?

aaa1321 pisze:"Słuchajcie, wiele piszecie o używanych gitarach i ja to szanuje… niemniej jednak uważam, że nie ma sensu kupowanie nowego sprzętu który kosztuje 1 000zł."

Przeczytaj to jeszcze raz, bo z pogrubionym zgadzam się w 100%.

"Używane gitary mają zalety. Np. przynajmniej 2-letnia gwarancja obejmująca w zasadzie wszystko to, co może się zepsuć. Niektóre sklepy zapewniają opiekę lutniczą przez okres trwania gwarancji…"
?????????

Ehh, pomyliłem się i dobrze o tym wiesz.
Ale spoko, specjalnie dla Ciebie zrobię edycje wczorajszej wiadomości.
Jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza...

aaa1321 pisze:"I ciągle uważam, że szukanie po całej Polsce używki do tysiaka to strata czasu, nerwów i pieniędzy. Zgadzam się, droższa gitara jak najbardziej, ale z tanizną nie ma to sensu…"

Taką taniznę to właśnie kupuje się używaną, na wiele gitar które miałem tylko jedna była od synka, który nie dbał.
Progi można wymienić, struny też, przetworniki raczej ciężko zepsuć...

Wszystko można, ale to dodatkowy koszt.

100licad pisze:Może nie jestem wymiataczem gitarowym, ale jak dla mnie różnica miedzy SS a HSS jest zajebiscie duża. Mysle ze powinieneś na początek wybrać jedno z tych typów po dwoch latach grania powinieneś wiedzieć co dla ciebie lepsze.

Bardzo lubię dźwięk singli - gram głównie covery RHCP i Nirvany - sam też bawię się w komponowanie muzyki (bardziej tej drugiej kapeli) dlatego single pasują mi bardziej.
Wydaje mi się, że wiosło z jednym humbem na pokładzie jest bardziej uniwersalne, stąd właśnie zainteresowanie tym właśnie układem przetworników.

KlapekJL pisze:Aście się uczepili tych używanych gitar. Autor chce nówkę, ma jakieś argumenty więc to uszanujcie, a nie na siłę wciskacie swoje tezy. Jego kasa, jego sprawa jak ją wyda.

eugen pisze:Z nowych gitar podoba mi się:
VINTAGE V2BLD
SQUIER AFFINITY
SQUIER BULLET
YAMAHA PACYFICA 012

Z tych gitar nie ogrywałem tylko Vintage. Ogólnie swego czasu ludzie bardzo chwalili tę markę, więc może i ten model będzie niezły. Co do reszty - raczej nie wybiją się mocno "in plus" na tle Twojej obecnej gitary. Tak więc jedynym wyjściem według mnie jest poszukanie "wintydża" do ogrania ;)

Zatem ogram gitarę w najbliższym czasie i zobaczę czy mi podejdzie.
Dziękuje za informację.

Goblin pisze:pomyśl jeszcze o marce Blade,mozna kupić strata w ukladzie HSH lub SSS,myślę że są też w ukladzie HSS a to bardzo solidne moim zdaniem gitary i w budżecie

Jaki konkretnie model blade masz na myśli?
Szukałem i niczego poniżej 1,5 tyś. nie znalazłem.

kubzun pisze:Układy mieszane takie jak HSH czy HSS to jak dla mnie pomyłka. Singiel z natury ma mniejszy output, przez co będzie cichszy, i ciężko tę różnicę zniwelować poprzez uwtawianie wysokości przetwornika. Najlepsze są układy monolityczne jak SSS czy HH, te mieszane to ni w trąbe ni w oko. Ale jeśli naprawdę czegoś takiego potrzebujesz, to tylko HSS, to daje chyba największe możliwości.

Przemyślę to.
Dziękuje.

kubzun pisze:A czy popieram arogancję... Tak. Przez nią na forum jest ostra selekcja treści, potencjalny trol dwa razy zastanowi się, zanim napisze głupotę, chociażby o kremie nivea, o którym na innych forum przeczytać można, iż działą cuda z naszym gryfem.

Od tego momentu już tylko krok do towarzystwa wzajemnej adoracji.
Prędzej czy później wykończycie w ten sposób forum, bo nowych userów będzie jak na lekarstwo, a sami sobą też prędzej czy później się znudzicie.
Jeśli ktoś gada głupoty, można go wyprostować.
Arogancja w sieci to takie trochę leczenie kompleksów z reala... taka prawda.

kubzun pisze:Nowa gitara ma gwarancję, ale w starej (chodzi mi tu o takie egzemplarze z max powiedzmy tal 70) co się miało zepsuć, to prawdopodobnie już dawno zostało naprawione. Pozatym słabej jakości drewno jest rozegrane, i dostajemy bardziej przyzwoitą dechę, no ale na to ma wpływ wiele czynników, i nie można tego zawsze odbierać w jeden sposób. A czy sklep daje nam serwis lutniczy... ustawianie gryfu i menzury? Kiedyś Pan Głuch z Radomia powiedział mi, że jeśli samemu nie potrafisz tego zrobić, to co z ciebie za gitarzysta, to tak jakby nie potrafić ustawić budzika w budziku. No i każda gitara za tego tysiaka nówka z półki potrzebuje drobnego szlifu progów czy siodełka, chyba że ograsz xx egzemparzy i wybierzesz jeden porządny.

Rozmowa z użyciem argumentów ma sens jedynie wtedy, gdy przytoczone argumenty mają ten sam ciężar. Jeśli będziesz spłycał zalety nowych gitar przy jednoczesnym wychwalaniu używek to jaki sens ma taka rozmowa?

Opieka lutnicza to nie tylko menzura i gryf i dobrze o tym wiesz.
Używane wiosło także może wymagać szlifu na progach, regulacji gryfu, wymiany przetworników itp. Sklep w przypadku awarii w/w elementów naprawi ci to wszystko na własny koszt. A jeśli wady nie ujawnią się po 2 latach, to raczej nie ujawnią się wcale.
Dam Ci przykład na moim Corcie.
Przed odbiorem gitara przeszła tzw. przegląd lutniczy. Lutnik zeszlifował progi, ustawił menzurę, poinformował mnie o wszystkim, co powinienem wiedzieć (przy pierwszej gitarze jest to bardzo ważne). Szczególnie ważne jest strojenie gitary w oktawach, o czym dwa lata temu miałem mgliste pojęcie. Wydawało mi się, że gitara brzmi dobrze, po czym lutnik udowodnił mi, że tak nie jest... Teraz temat czuje, ale wtedy...
Tak czy inaczej, dużo z wiosłem eksperymentowałem (zmiana rodzaju i rozmiaru strun, zmiana stroju gitary- stroiłem nawet w C) i po czasie gitara przestała stroić w oktawie. Bywało tak, że strojąc strunę E6 na pustym progu było ok, a na 12 pół tonu wyżej. Poczytałem w sieci, zadzwoniłem do lutnika który poinformował mnie jak to na moście wyregulować. Z czasem objechałem też regulację gryfu. Idąc Twoim tokiem myślenia, młodzi gitarzyści powinni zacząć od nauki regulacji, a nie od gry - a to najlepsze droga do zniechęcenia młodego gitarzysty.
Grać, grać i grać... a z czasem wszystko samo przyjdzie.
Cóż, gdyby to wszystko miało miejsce teraz, przy kupnie nowej gitary, pewnie bym sobie poradził niemniej jednak, ciągle nie czuję się na siłą by osobiście, autorytatywnie stwierdzić, że kupowana używka jest w 100% ok. Przy nowym sprzęcie mnie to nie obchodzi... I powtarzam, używane gitary mają zalety, ale te droższe o których wiadomo, że ludzie dbają...

Awatar użytkownika
kubzun
Posty: 1360
Rejestracja: 28-11-2011 17:27

23-10-2014 17:06

Skoro taki mądry jesteś, i tak czujnie opierasz się naszym argumentom, to czego od nas chcesz, żebyśmy polecili Ci jakiś szit do tysiaka? Żebyśmy przytaknęli Ci podczas gdy piszesz bzdurę? Adoruję używki, bo używka już na starcie ma przewagę nad nówką. Każdy Ci to powie, i nie jest to informacja wyssana z palca. A od kiedy sklep robi serwis lutniczy, nigdy o tym nie słyszałem, co najwyżej z grubsza podregulują gitarę. Nie wiem czy do końca wiesz czego szukasz, gdybyś wiedział, byś nas nie pytał. Kup sobie squiera affinity i będzie po problemie.
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.

eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

23-10-2014 21:24

kubzun pisze:Skoro taki mądry jesteś, i tak czujnie opierasz się naszym argumentom, to czego od nas chcesz, żebyśmy polecili Ci jakiś szit do tysiaka? Żebyśmy przytaknęli Ci podczas gdy piszesz bzdurę? Adoruję używki, bo używka już na starcie ma przewagę nad nówką. Każdy Ci to powie, i nie jest to informacja wyssana z palca. A od kiedy sklep robi serwis lutniczy, nigdy o tym nie słyszałem, co najwyżej z grubsza podregulują gitarę. Nie wiem czy do końca wiesz czego szukasz, gdybyś wiedział, byś nas nie pytał. Kup sobie squiera affinity i będzie po problemie.

1. Gdybym był "taki mądry" - jak to zgrabnie ująłeś, nie zakładałbym tego wątku.
2. Chcę tego, co zostało napisane w pierwszym poście.
3. To, że nie słyszałeś o serwisie lutniczym nie znaczy, że go nie ma.
4. Nie, nie wiem do końca czego chcę: choćby mam dylemat między SS a HSS.
5. Zdajesz sobie sprawę z tego, że te pancerne używki ktoś wcześniej musiał kupić jako nówkę? Nawet te z lat 70'tych? Bo z tego co mi wiadomo, używki nie rosną na drzewach.
8. Myślałem, że wyraziłem jasno swoje obawy odnośnie używanych gitar.
9. Styl w jaki do mnie piszesz świadczy głównie o Twojej małostkowości.
10. Skoro tak Ci przeszkadza to co piszę, po co odpowiadasz?

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

24-10-2014 06:52

http://allegro.pl/blade-texas-player-pt ... 08757.html ,http://allegro.pl/blade-player-delta-pde-1-3ts-gitara-elektryczna-i4687764970.html ,http://allegro.pl/blade-player-texas-pte-1-3ts-gitara-elektryczna-i4687764991.html
Obrazek
Obrazek

100licad
Posty: 85
Rejestracja: 20-01-2014 09:49

24-10-2014 09:51

Jak nie wiesz czy wolisz SS czy HSS to nikt za ciebie nie wybierze bo to indywidualna sprawa. Jak kupisz nówkę i nie podpasuje to tracisz 30-50% wartości (ale ktoś inny będzie mógł kupić prawie nówkę dużo taniej :)). Największa zaleta gitar używanych jest to że krążą po rynku bez strat. Kupujesz sobie używanego tele albo superstrata i jak nie podpasuje to zmieniasz na to drugie pewnie w góra dwa miesiące bez dużej straty kasy. Ale jak sam napisałeś ktoś te nówki musi kupować aby stały się używkami i w sumie powinniśmy dziękować koledze że dzięki niemu nie musimy tyle płacić za gitary.

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

24-10-2014 10:09

dokładnie-ja kupiłem swoje tele za 4k,nie nosiło sladów użytkowania pomimo faktu że była to gitara prezentacyjna w USA-nówka na Thomanie powyżej 7k-warto kupić używkę??moim zdaniem warto
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
dead2582
Posty: 1109
Rejestracja: 23-02-2013 14:37

24-10-2014 13:01

Takis uparty to idz i kup do muzycznego nowego epiphona les paula za 1000zl. Co z tego ze wyregulowanego i ogranego mozna kupic za 450. Niektórym nie wytlumaczysz.
ObrazekObrazek
Sterling JP60 blblblblblblblblbllblblblbSterling JP70 (Liquifire+Crunchlab )
Obrazek
Axe FX II Mark2

moonquirk
Posty: 1386
Rejestracja: 02-05-2012 22:22

24-10-2014 14:21

Z tym wyregulowaniem też nie byłbym taki do przodu. Kilka miesięcy temu puściłem takiemu gościowi wiosło z floydem za trochę grosza, ale nie umiał go wyregulować, więc poszedł do sklepu, żeby mu to zrobili. Dał za to 40 dychy i ponoć nie dało się grać na nim i mi się żalił potem co ma robić.
Obrazek
Hughes&Kettner Tube 50

eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

24-10-2014 16:26

Koledzy, raz jeszcze dziękuje za wszystkie odpowiedzi w tym wątku.

Goblin pisze:http://allegro.pl/blade-texas-player-pth-3-wyprzedaz-kolekcji-i4722508757.html ,http://allegro.pl/blade-player-delta-pde-1-3ts-gitara-elektryczna-i4687764970.html ,http://allegro.pl/blade-player-texas-pte-1-3ts-gitara-elektryczna-i4687764991.html

Dziękuje.
Przyjrzę się dokładniej tym właśnie gitarom.

100licad pisze:Jak nie wiesz czy wolisz SS czy HSS to nikt za ciebie nie wybierze bo to indywidualna sprawa. Jak kupisz nówkę i nie podpasuje to tracisz 30-50% wartości (ale ktoś inny będzie mógł kupić prawie nówkę dużo taniej :)). Największa zaleta gitar używanych jest to że krążą po rynku bez strat. Kupujesz sobie używanego tele albo superstrata i jak nie podpasuje to zmieniasz na to drugie pewnie w góra dwa miesiące bez dużej straty kasy. Ale jak sam napisałeś ktoś te nówki musi kupować aby stały się używkami i w sumie powinniśmy dziękować koledze że dzięki niemu nie musimy tyle płacić za gitary.

Ale czy ja gdziekolwiek, kiedykolwiek prosiłem żeby ktoś z Was podjął za mnie decyzję?
Skąd mam wiedzieć co wolę, skoro tego jeszcze nie ograłem?
Pisałem, co mi się podoba (mostek, układ przetworników) i pod tym kątem prosiłem o pomoc.
Przecież to naturalne, że przed zakupem ogram gitarę, pewnie prześpię się z tą decyzją. Być może raz jeszcze skonsultuje zakup z Wami na forum... Ja nie należę do osób nadgorliwych, możesz mi wierzyć... ;)

Goblin pisze:dokładnie-ja kupiłem swoje tele za 4k,nie nosiło sladów użytkowania pomimo faktu że była to gitara prezentacyjna w USA-nówka na Thomanie powyżej 7k-warto kupić używkę??moim zdaniem warto

Właśnie dlatego, że dałeś za nią 4k.
Trudno takich gitar nie szanować.

dead2582 pisze:Takis uparty to idz i kup do muzycznego nowego epiphona les paula za 1000zl. Co z tego ze wyregulowanego i ogranego mozna kupic za 450. Niektórym nie wytlumaczysz.

A jeśli pójdę i kupię to co? Będzie to zbrodnia?
Dzieci w Afryce nie dostaną obiadu?
Bo nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi...
Chcę kupić to kupię... przecież to moja sprawa.
Ja nie prosiłem o podanie różnicy między używką, a nową. Nie prosiłem też o odwiedzenie mnie od zamiaru zakupu nowego sprzętu, więc po co te teksty?

moonquirk pisze:Z tym wyregulowaniem też nie byłbym taki do przodu. Kilka miesięcy temu puściłem takiemu gościowi wiosło z floydem za trochę grosza, ale nie umiał go wyregulować, więc poszedł do sklepu, żeby mu to zrobili. Dał za to 40 dychy i ponoć nie dało się grać na nim i mi się żalił potem co ma robić.

Trafił na lutnika dziada i tyle.

Mam jeszcze jedno pytanie.
Dość często stroję gitarę do D, czasami do C. Czy problem z gubieniem stroju w oktawie związany jest ze słabym mostkiem w mojej gitarze, czy jest to powszechne zjawisko w mostkach ruchomych? Wieść gminna niesie, że jest to stała przypadłość mostków ruchomych, także tych jednostronnych, no ale chciałbym się upewnić...

W tej chwili najbliższy jestem zakupu squier affinity, bo spełnia wszystkie wymogi.
Aha, nie chciałbym blokować mostka, bo to jednak nie to samo...

Hipotetycznie załóżmy, że jednak zgodziłem się z Waszą argumentacją dot. używanych gitar (choć ciągle tkwię przy swoim), jaki używany sprzęt byłby dobry w kwocie do tysiaka? Powiedzmy, układ ss, lub sss?

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

24-10-2014 17:20

co do układu przystawek to ciężko powiedzieć -ja np.mam dwie czyli SS I SSS,każda się przydaje w określonych sytuacjach,chociaż jeżeli miałbym wybrać to jednak Tele,wydaje mi się bardziej uniwersalne
Obrazek
Obrazek

eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

24-10-2014 18:02

Goblin pisze:co do układu przystawek to ciężko powiedzieć -ja np.mam dwie czyli SS I SSS,każda się przydaje w określonych sytuacjach,chociaż jeżeli miałbym wybrać to jednak Tele,wydaje mi się bardziej uniwersalne

Telecaster w ogóle bardzo mi się podoba wizualnie.
Tak czy inaczej, zostanę przy singlach.

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

24-10-2014 18:45

idziesz dobrą drogą:)-powodzenia i trafionych wyborów
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
kubzun
Posty: 1360
Rejestracja: 28-11-2011 17:27

24-10-2014 18:57

Już widzę. Kolega chyba czegoś tu nie dostrzega. Dlaczego w tej półce cenowej, jak i w innych, nie pyli się brać nówek? Bo to chinole czy poprostu masówka nad masówki. Lubisz się stroić niżej? Licz się z tym, że braknie Ci prętu na gryfie i nie wyregulujesz go, tak może być. Możesz moje posty odbierać jak chcesz, ale jak widzisz, nie jestem tu sam. Nowa gitara przy wyjściu ze sklepu traci koło 30% wartości, czasami nawet te 50%. Więc nówka do tysiaka to jakby używka która jako nowa kosztowała te 1300-1500zł. Jeślibyś się zgodził na używkę, to squier affinity tele jest dla Ciebie. Patrz, nowy za te 900, używany nawet za 600, to o 1/3 taniej. Za te 300 zł możesz fundnąć sobie jakąś kaczuchę używaną i jeszcze na niezły kabelek starczy, tu trzeba główkować żeby pograć, bo przeciętnego Polaka nie stać na rarytasy muzyczne prosto ze sklepu, taka prawda.
Pamiętaj też, ze układ SS i SSS to 2 różne rzeczy. Musisz sprawdzić, czy ten środkowy singiel Ci pasuje, ja np. nie cierpię go, i napewno nie jestem sam. Zresztą on dość utrudnia grę. Polecam przejść do muzycznego i zapytać co polecają do tysiaka, przejść samemu, pobawić się, to chyba najlepsze wyjście, a potem upolować coś na allegro.
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

24-10-2014 19:51

wstań, powiedz
kubzun pisze: nie jestem sam.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

eugen
Posty: 44
Rejestracja: 30-05-2012 20:45

24-10-2014 20:15

Goblin pisze:idziesz dobrą drogą:)-powodzenia i trafionych wyborów

Dzięki.

kubzun pisze:Już widzę. Kolega chyba czegoś tu nie dostrzega. Dlaczego w tej półce cenowej, jak i w innych, nie pyli się brać nówek? Bo to chinole czy poprostu masówka nad masówki. Lubisz się stroić niżej? Licz się z tym, że braknie Ci prętu na gryfie i nie wyregulujesz go, tak może być.

Rozumiem.

kubzun pisze:Możesz moje posty odbierać jak chcesz, ale jak widzisz, nie jestem tu sam.

Odbieram Twoje posty normalnie i szanuje to co piszesz, tak jak i szanuje posty innych użytkowników... nie rozumiem tylko strzelania fochów zamiast normalnego wyłożenia sprawy, tak jak robisz to teraz...

kubzun pisze: Nowa gitara przy wyjściu ze sklepu traci koło 30% wartości, czasami nawet te 50%. Więc nówka do tysiaka to jakby używka która jako nowa kosztowała te 1300-1500zł. Jeślibyś się zgodził na używkę, to squier affinity tele jest dla Ciebie. Patrz, nowy za te 900, używany nawet za 600, to o 1/3 taniej. Za te 300 zł możesz fundnąć sobie jakąś kaczuchę używaną i jeszcze na niezły kabelek starczy, tu trzeba główkować żeby pograć, bo przeciętnego Polaka nie stać na rarytasy muzyczne prosto ze sklepu, taka prawda.

W tym przedziale cenowym mogę sobie pozwolić na nówkę -tu nie chodzi o pieniądze.
Ten squier affinity tele ma w ogóle sens (pomijając zależność nowy - używany?) Nie pytam o indywidualne upodobania gitarzysty względem instrumentu, ale o samą gitarę. Tele ma dobrą opinię? Jest ogólnie polecana? Po informacji w sieci odnośnie tej gitary nie ma za wiele.

kubzun pisze:Pamiętaj też, ze układ SS i SSS to 2 różne rzeczy. Musisz sprawdzić, czy ten środkowy singiel Ci pasuje, ja np. nie cierpię go, i napewno nie jestem sam. Zresztą on dość utrudnia grę. Polecam przejść do muzycznego i zapytać co polecają do tysiaka, przejść samemu, pobawić się, to chyba najlepsze wyjście, a potem upolować coś na allegro.

To zrobię bez 2 zdań.
W ogóle to założenie tego wątku miało na celu wybranie 2 - 4 instrumentów które są polecane w kwocie którą chce przeznaczyć, ogranie ich i wybranie tego, co najbardziej mi pasuje.
Być może źle zrozumieliście mnie na początku, stąd tyle nerwówy.
Tak czy inaczej, wybiorę się do jakiegoś większego sklepu i tego tele ogram na pewno.

Powiedz mi jeszcze jak to jest z tymi mostami ruchomymi w trochę lepszych gitarach. Instrument będzie się rozstrajał przy zmianie tonacji tak jak ma to miejsce w Corcie? Cholernie drażni mnie, gdy gram sobie np. 3-4 piosenki Nirvany, później podnoszę się do standard E i muszę grzebać przy mostku bo oktawy nie ma... Gdyby w jednostronnym mostku nie było takiego problemu, wybór byłby o wiele większy... choćby ten blade którego polecał mi jeden z forumowiczów...
Ostatnio zmieniony 24-10-2014 20:31 przez eugen, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Gitary elektryczne”