vladonic
Posty: 1
Rejestracja: 17-08-2014 16:45

17-08-2014 16:47

Witajcie, wczoraj oddałem gitarę do lutnika, aby wyszlifował progi, dziś odebrałem, wróciłem do domu, a gdy zacząłem grać spostrzegłem niesamowite brzęczenie wszystkich strun basowych (brzęczy gdy naciskam na 3/4 szerokości progu i na jej połowie- nie brzęczy gdy docisnę dokładnie przy progu). Wcześniej nie miałem takiego problemu- czy może to być spowodowane złym szlifem, czy może już wcześniej używane struny basowe po zdjęciu i ponownym założeniu skrzypią same z siebie ? Proszę o pomoc :/

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

06-09-2014 18:16

Po pierwsze to wymień struny, po drugie skoro nie brzęczy gdy złapie się dobrze, to znaczy, że problem techniczny :)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-09-2014 20:33

Poczekaj może aż gryf zapracuje. Na pewno masz to w "ścisłym" E?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

09-09-2014 02:59

Ogólnie gryf powinieneś ustawić sam. U lutnika jest inna wilgotność, niż u ciebie.
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

09-09-2014 19:48

Ogólnie to nie powinny struny o progi uderzać. Powodem może być zbyt niska akcja, zbyt mała krzywizna gryfu albo po prostu źle doszlifowane progi. A tak w ogóle to zużyte progi się wymienia, a nie szlifuje ( po wymianie jest potrzebny lekki szlif). Wilgotność ma tez znaczenie. Ale nie w takim krótkim czasie. Żeby akustyka przesuszyć w warunkach domowych to potrzeba całej zimy. A sezon grzewczy jeszcze się nie zaczął. Więc tego bym nie podejrzewał. No ale może się nie znam.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

11-09-2014 08:39

malyguit pisze:Powodem może być zbyt niska akcja, zbyt mała krzywizna gryfu albo po prostu źle doszlifowane progi. A tak w ogóle to zużyte progi się wymienia, a nie szlifuje ( po wymianie jest potrzebny lekki szlif).

Skąd wiesz, w jakim stanie były te progi przed wizytą u lutnika?

Powiedziałbym raczej, że założenie na świeżo wyszlifowane progi zużytych strun to zbrodnia...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

12-09-2014 19:59

Skąd wiesz, w jakim stanie były te progi przed wizytą u lutnika?

Nie wiem, natomiast raczej nikt by sam nie wymieniał progów by potem oddać je na szlif do lutnika.
Co do zbrodni po przez założenie starych strun na świeże progi to powiem tak: Jaki pan, taki kram. A może taka potrzeba i tylko takie możliwości. Sam ostatnio założyłem używane basy, bo nowsze już nie brzmiały. A nówek nie miałem. W każdym bądź razie wywód nie na temat.

vinta9e
Posty: 748
Rejestracja: 12-02-2010 13:48

13-09-2014 22:31

Dupa nie lutnik.
gg: 7450270

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

13-09-2014 22:39

malyguit pisze:Nie wiem,

Wiedziałem.
natomiast raczej nikt by sam nie wymieniał progów by potem oddać je na szlif do lutnika.
Co do zbrodni po przez założenie starych strun na świeże progi to powiem tak: Jaki pan, taki kram. A może taka potrzeba i tylko takie możliwości. Sam ostatnio założyłem używane basy, bo nowsze już nie brzmiały. A nówek nie miałem. W każdym bądź razie wywód nie na temat.

Jest kasa na szlif u lutnika i nie na nowe struny? Gratuluję "na temat". A poprzez pisze się razem.

A lutnik nie wiem, czy dupa, powinien przyjąć rzecz jeszcze raz i za free skończyć robotę. Jeśli nie będzie chciał, to nie tyle dupą będzie, ile ....
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

14-09-2014 10:31

malyguit pisze: No ale może się nie znam.


Wiesz, bez obrazy, ale najwidoczniej tak ;)

1 - Oczywiście, że progi się szlifuje i to kilka razy przed wymianą. Średnio progi nadają się do szlifu co rok, jak ktoś mniej gra, to co dwa, trzy lata.
2 - Wilgotność i temperatura potrafią pomachać gryfem w ciągu pół godziny tak, że możesz już nie stroić :) No i nikt nie mówił o przesuszeniu, tylko o tym, że gryf ustawia się prętem w sumie przy każdej mianie warunków, czyli z domu na dwór - zmiana, z dworu do studio - zmiana.. Itd. Oczywiście nie trzeba, wiele osób nie słyszy tak małych wahań, ba, wiele gitar nie jest na tyle dobrze skonstruowana, żeby można było z nimi tego uświadczyć, tak więc no worries..
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

14-09-2014 13:41

conscious pisze:ba, wiele gitar nie jest na tyle dobrze skonstruowana, żeby można było z nimi tego uświadczyć, tak więc no worries..

Mnie kiedyś powiedziano, że duża czułość gitary na takie zmiany to wada... Okłamano mnie? :D
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

15-09-2014 17:46

Oczywiście nie jestem nieomylny. I walnę orta. Wiem jak różne warunki wpływają na wiosło. Ale sorry, gitara raczej nie była trzymana w garażu. Choć sam swoje czasami trzymam w kejsach w takich warunkach. Co do progów. Ja sobie nie wyobrażam żeby ktoś mi zeszlifował progi typu jumbo do jakiegoś small. Ale jak ktoś lubi, to ok, bo zawsze taniej.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

15-09-2014 18:01

Jumbo są po to, żeby można było je kilka razy szlifować; jeśli wyobrażasz sobie, że szlif to obniżenie o pół milimetra czy więcej, to zmien wyobrażenia. (Chyba, że progi są wyżłobione przez zaniedbanie, wtedy inna rozmowa; szlif wg mnie powinien być rutyną/profilaktyką, nie ratunkiem. Coś jak wizyta u dentysty i wyrównanie tego i owego.)

A np. Ibanez z progami jak Gibson to istotnie nic fajnego (:
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

16-09-2014 17:19


Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

16-09-2014 18:10

Konkrety; bo na razie w nazwie linku widzę "chelp" i trochę mi źle...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

17-09-2014 12:33

kliknij jakie progi wybrac, eeee nie chce mi sie dyskutowac.

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

18-09-2014 00:25

starahuta pisze:
conscious pisze:ba, wiele gitar nie jest na tyle dobrze skonstruowana, żeby można było z nimi tego uświadczyć, tak więc no worries..

Mnie kiedyś powiedziano, że duża czułość gitary na takie zmiany to wada... Okłamano mnie? :D


Odnosiłem się ogólnie, do możliwości jakie daje dobra konstrukcja gitary, ale też problemy za tym idące, jak np. to, że bardzo, ale to bardzo słychać źle ustawioną menzurę, gdzie 90% gitarzystów całe życie przegra na źle ustawionej i nawet nie wie, bo gitara nie jest tak dobra - wszystko brzmi na jedno kopyto i tyle, zlewa się :)

malyguit pisze: Co do progów. Ja sobie nie wyobrażam żeby ktoś mi zeszlifował progi typu jumbo do jakiegoś small. Ale jak ktoś lubi, to ok, bo zawsze taniej.


Hehehe :)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

18-09-2014 12:35

Nie wiem; mnie się wydaje, że to po prostu świadczy o słabym słuchu grającego. Zresztą, gadanie o możliwości idealnego ustawienia też jest lipą, zawsze jest i będzie kompromis.

@malyguit: tak, dyskusja z pozycji tzw. koziego rogu nie jest niczym komfortowym :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

18-09-2014 13:37

No właśnie jak bardziej doświadczeni grajkowie powiedzcie mi czy jest możliwe idealne (w granicach rozsądku) ustawienie menzury w gitarze akustycznej? Mi się wydaje, że raczej nie przy założeniu że 99.99% gitar ma podstawek mostka z jednego kawałka o grubości ok. 3mm, który jest trudnoregulowalny z grubsza rzecz biorąc.
Ci co uważali podobnie skonstruowali gitary o zmiennej menzurze tak?

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

18-09-2014 15:03

Ale zmienna menzura też nic nie pomaga. Oczywiście co do owych procentów wypowiedzieć się nie mogę, ale popatrz na wzorcowe (wymierne, ułamkowe) stosunki częstotliwości w interwałach vs te oferowane przez skalę równomiernie temperowaną, chyba tercje najbardziej będą dyzywyonić.

Np.: nastrój gitarkę, złap np. B i G na 5-tym progu, walnij i posłuchaj. Jeśli są dostrojone np. tak, że pusta B to G na czwartym, będzie słabo. A jak podciągniesz (tylko) G nieco w górę, to te "temperowane cztery półtony", czyli częstotliwości mające się do siebie jak 1:2^(1/3) zostaną "wyczyszczone" do idealnej wielkiej tercji, czyli 5:4. Jedno wynosi ok. 1.259921, drugie dokładnie 1.25. Jest to dość duży błąd, który pojawia się przy założeniu, że struny, akcja, progi i menzura są IDEALNE...

Jedyną radą jest brak progów :) Ew. ich rozdwojenie w pobliżu faktycznie różnych dźwięków (jak Cis i Des), ale to po pierwsze powodowałoby trudności z ich wydobywaniem, po drugie mogłoby rodzić problemy techniczne, np. grubość dwóch progów przewyższałaby wymagany odstęp...

Rada jest jedna: szybko grać (ew. być głuchym :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

19-09-2014 11:40

To drugie już osiągnąłem - łatwiej jest ;-)

nauczycielmuzyki
Sklep Muzyczny
Posty: 26
Rejestracja: 07-07-2014 16:08

24-10-2014 11:40

Następnym razem oddaj gitarę do dobrego lutnika to nie będziesz miał takich problemów!
Na przykład tutaj: http://www.lutnik-poznan.pl/cennik/
Możesz też poczytać kilka dobrych porad: http://www.lutnik-poznan.pl/o-nas/

Wróć do „Gitary akustyczne i klasyczne”