Cześć.
Od dłuższego czasu planuję zmianę swojego pierwszego wzmaka (Spider IV 15), ale kompletnie nie wiem za czym się rozglądać. Gram głównie melodic death metal, czasami zwykły death i thrash. Podoba mi się brzmienie takich zespołów jak In Flames, Insomnium, Children Of Bodom.
Często się przestrajam. Od E do thrashu po B do Amon Amarth, ale najczęściej gram w D i drop C.
Nie wiem w jaki sprzęt celować. Head + kolumna czy combo, gdyż ciężko jest mi się określić w miejscu do gry. Gram głównie w domu, gdyż nie mam szczęścia do zespołów, w efekcie czego wszystko rozpada się po jakimś miesiącu/dwóch, ale że chciałbym aby owy sprzęt dłużej mi posłużył, chciałbym być w stanie przebić się przez perkusję i ew. dać radę na jakimś małym koncercie.
Na obecną chwilę mam do wydania do 2000zł. Da radę za taką cenę ukręcić coś sensownego?
Z tego co wstępnie przeglądałem, podoba mi się brzmienie Bugery, ale ilość mocy w perspektywie grania w domu mnie trochę przeraża.
W gre wchodzi oczywiście wszystko - i nówki, i używki.
Pozdro ;)
