Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

23-05-2013 00:37

mnie w tym czyms zaczynajacym sie na "nu" albo konczacym sie na "core" irytuje uzywanie slowa "metal". instrumentalnie z tego co kojarze slabizna nieziemska, ale jak sie ludziom podoba, kupuja plyty i laza na koncerty -- fajnie, mnie to tam wszystko jedno.

ale: wazne, ze nie jest to druga diskotechniawka, ktora wciska sie czasem do uszu wbrew woli. jak to ktos kiedys okreslil, muzyka kretyna walacego pustym lbem w mur.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Jarzyn
Posty: 56
Rejestracja: 15-06-2012 15:41

26-05-2013 11:49

Witam po przerwie,
Dużo tego jest więc mogę dopisywać , przede wszystkim - 90% pioseneczek z PRL (starsze też) jak i wszystko co opiera się na ładnym głosie wokalisty - strasznie wkurza mnie dzisiejsze powszechnie przekonanie że - " muzyka = wokalista + paru przydupasów z instrumentami którzy na scenie stoją aby fajnie wyglądać", irytują mnie te wszystkie kobiece wyjce z Must be the music, (i innych gniotów) śpiewające nudne, hamerykanckie gnioty z linią melodyczną płaską jak figura anorektyczki.
Poza tym hmm.. wszystkie te współczesne zespoliki - 30 sekund do Marsa, Linkin Park, Green Day, nawet Korn etc. - dużo pozowanych zdjęć (zazwyczaj czarnobiałe), przesadzone teledyski - beznadziejna muzyka.
Przesłuchiwałem ostatnio Slayera i przyznam szczerze że się zdziwiłem - muzyka równio toporna i bez polotu co ich logo, podobne riffy może wyciągnąć po jakimś czasie przdękania każdy adept na gitarzystę, błądząc po gryfie na oślep. Pozdrawiam i przepraszam za skadnie, pisane w pośpiechu.
--- Gitara klasyczna-czarna-C21- od MSA .Bullet sunburst -squier by Fender

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

26-05-2013 15:02

o. mozesz pare kawalkow tego Slayera podac? tzn. na co trafiles do przesluchiwania?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Jarzyn
Posty: 56
Rejestracja: 15-06-2012 15:41

26-05-2013 15:16

Angel of death, Dead skin mask, Skeletons Of Society,Seasons In The Abyss, coś tam jeszcze miałem na telefonie - W MOIM odczuciu zespół bardzo słabiutki, ale o gustach się nie dyskutuje.
--- Gitara klasyczna-czarna-C21- od MSA .Bullet sunburst -squier by Fender

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

26-05-2013 16:15

hehe, spoko -- nie czepiam sie, ani nie ciskam, akurat moje ulubione kawalki :)

ale racja, to nie jest muzycznie ambitne -- szybkosc, gniew i energia.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Jarzyn
Posty: 56
Rejestracja: 15-06-2012 15:41

26-05-2013 16:41

Bo najbardziej znane :) W ramach eksperymentu pościągałem po parę piosenek zespołów których nie znałem, a podejrzewałem o słabą muzykę - aby się przekonać, jestem w końcu człowiekiem otwartym. O dziwo całkiem przypadł mi do gustu Megadeth. Sporo gniotów zawiera również w swych zbiorach muzyka klasyczna, zdarzają się wyjątki - lubię na przykład Chopina, Beethovena czy Wagnera, ale klasyka opiewa w wiele słabizn polegających na "bezideowym" ciumkaniu w jakieś skali, podobnie z operą.
edit: I irytuje mnie zawyżone ocenianie kompozycji,dlatego bo kompozytor żył w XVIII.w i nosil perukę.
Pozdrawiam
--- Gitara klasyczna-czarna-C21- od MSA .Bullet sunburst -squier by Fender

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

26-05-2013 17:01

Jarzyn pisze:Bo najbardziej znane :)


nie, pierwsze zaslyszane... Skeletons raczej rzadko graja, a moj smak mowi, ze jest to o niebo lepszy kawalek niz takie np. Raining Blood.

natomiast z Megadeth tez ciekawym, z jakiej ery sluchales -- wszystko po trochu? czy moze preferencja wazy w strone okresu 1990-5?



PS 'ludzi od peruk' zostaw w spokoju :) zrobili kawal dobrej roboty wg mnie, i znacznie lepiej to wyglada i slycha niz te wspolczesne pierdoly -- chaos i anarchia gorsza niz parosekundowki Napalm Death :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Jarzyn
Posty: 56
Rejestracja: 15-06-2012 15:41

26-05-2013 17:14

Nie sprawdzałem jaki to okres, na razie spodobały mi się - Symphony of destruction, Kill the king, Angry again, super collider - szału nie ma, ale słucha się całkiem przyjemnie.
--- Gitara klasyczna-czarna-C21- od MSA .Bullet sunburst -squier by Fender

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

26-05-2013 19:36

daj im szanse :) Lucretia, Tornado Of Souls, 99 Ways To Die, Good Mourning, Peace Sells,
Hangar 18, Five Magics, High Speed Dirt, In My Darkest Hour. tak z pamieci -- moje typy :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
usher2609
Posty: 116
Rejestracja: 12-06-2012 19:17

26-05-2013 22:13

Mnie na przykład nie bawią muzycy tacy jak Satriani, Vai czy choćby Emmanuel. Nie trawię czegoś takiego po prostu. Stanie taki i rzeźbi przez 10 minut na tej gitarze, zespół mu robi podkład. Po jakiś dwóch minutach mnie to męczy. Emmanuela nie słucham bo to wynika z mojego skrzywienia w stronę gitary akustycznej. Zwyczajnie nie lubię tego instrumentu. Tak przy okazji nie trawię wszystkich nastoletnich gwiazdek z disneja. I pop-u. I techna również. A nawet disco- polo.
Dziekuję a uwagę
Yamaha Pacifica 112 xj, Peavey Triumph 120, B.D. Sound i inni.

Awatar użytkownika
Radzimex
Posty: 417
Rejestracja: 04-06-2011 20:45

26-05-2013 22:50

usher2609 pisze:Mnie na przykład nie bawią muzycy tacy jak Satriani, Vai czy choćby Emmanuel.

Nie żeby coś, ale mówi to gościu z nickiem "usher(cyferki)" :DD

Rozumiem, ok, mnie też nie fascynuje takie wymiatanie pokroju Vaia czy Satrianiego. Jednak głównie chciałbym się tu zwrócić do Ciebie w sprawie Emannuela, nie lubisz akustyka i... dlatego będziesz nienawidzić wirtuoza tego instrumentu, bo na nim gra? Nie rozumiem Twojej logiki. Rozumiem, nie podoba Ci się - ok, nie każdemu musi. Ale żeby od razu nienawidzić?

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

26-05-2013 23:35

usher2609 pisze:Dziekuję a uwagę


prosze. rozumiem wszystko oprocz tego Vaja i Disneja. nie opowiadaj, ze nie lubisz Donalda czy Pluto, ze o jelonku Bambi nie wspomne. widzisz, to swego czasu byl reglamentowany towar -- na takie kreskowki czekalo sie niejednokrotnie dlugie miesiace.

a od Vaia sie odczep -- kaze ktos sluchac? do mnie tez jego granie kompletnie nie przemawia, Satrianiego tez, ale oni umia i to sie liczy. podobnie jak Malmsteen umi, na dodatek zdecydowanie "to mi w duszy gra"... ale to nie jest masowka, ani tez dzwieki robione przez komputer (jakkolwiek robotycznie by nie grali, ale oni raczej nie maja tego problemu co ten pan od Psycho Lessons :)

w tym sensie rozumiem nienawisc do techniawek, eszcze od siebie dorzucilbym hiphop -- bo to sie czasem slyszy wbrew woli. chyba, ze mowimy o "Amish paradise", to jest cos pieknego..
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
usher2609
Posty: 116
Rejestracja: 12-06-2012 19:17

27-05-2013 10:27

Co się tyczy nicku: w gimnazjum zostałem ochrzczony taką ksywą, nie wiąże się to z żadnymi przekonaniami muzycznymi. No jeszcze co do Emmanuela, to nie koniecznie go nie nawidzę, po prostu nie podoba mi się jego twórczość. Wiem że taka nazwa tematu ale cóż. Jeżeli chodzi o tego disneja to miałem na myśli te popowe gwiazdki pokroju hany montany. Bez spiny, panowie. Oczywiście doceniam pracę jaka została włożona przez tych gitarzystów o których mowa, po prostu nie lubię ich słuchać :)
Yamaha Pacifica 112 xj, Peavey Triumph 120, B.D. Sound i inni.

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

27-05-2013 17:10

usher2609 pisze: Tak przy okazji nie trawię wszystkich nastoletnich gwiazdek z disneja.


Nie masz ich trawić... przecież to są idole dla dzieci :p każdy z tego wyrasta

usher2609 pisze:I techna również


Ta, oczywiście się zgodzę ale czy słuchałeś kiedyś takiej odmiany techna jaką jest trance? Radzę posłuchać, może podejdzie. Szczególnie trance z damskim wokalem jest dobry, ofc nie każdy.

Co do rapu to wypowiem się tak - muzyka może nie polegająca na samej muzyce tylko bardziej na tekście. Oczywiście beat musi być dobry. Sam też nie lubię ale mam kumpli którzy lubią i ich toleruje, a to że często z nimi o tym gadam przekonało mnie żeby tak strasznie nie hejtować tej muzy. Bardziej od samego rapu wkurzają mnie rapsy... wejdzie taki do 32 rano, autobus pełny ludzi i puści jakiś rap kiepski z telefonu na głośnik. Czasami się zastanawiam czy to dla nich jest jakiś syndrom odwagi czy coś...
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Awatar użytkownika
pisage
Posty: 147
Rejestracja: 02-04-2013 09:39

27-05-2013 21:05

Moim zdaniem bezsensem jest wypowiadać się na temat wykonawców muzyki, której styl nam nie podchodzi. Słucham szeroko pojętego rocka i zespół typu Bayer Full nigdy mi się nie będzie podobał. Po prostu latają mi koło... [tu wstaw dowolną część ciała].
Z gitarowych brzmień nie jestem w stanie ścierpieć System of a down. Po prostu wokal Tankiana jest tak irytujący, że przesłania doskonałe aranżacje. Dlatego słuchałem Scars on Broadway. Niby to samo ale bez tego nieszczęsnego beczenia męczonej kozy.
Niektóre kawałki Nickelback dają się słuchać, ale ich image i manieryczność działa mi na nerwy.

Jako, że uwielbiam bluesa muszę wyrazić niechęć do jednego zespołu: Dżem. Nie jestem w stanie zdzierżyć grafomańskich tekstów i kiepskiego wokalu Riedla.
Do czasu kupienia gitary myślałem, że w życiu faceta najważniejsza jest prawa ręka

Awatar użytkownika
Radzimex
Posty: 417
Rejestracja: 04-06-2011 20:45

27-05-2013 23:26

pisage pisze:kiepskiego wokalu Riedla.

Kurczę, widzę że różne są gusta. Ja np. go uwielbiam. Ale taki urok właśnie, każdy jest inny :)

pisage pisze:Niektóre kawałki Nickelback dają się słuchać, ale ich image i manieryczność działa mi na nerwy.

+1. Nickelback mógłby grać dobrą muzę oraz być w miarę zespołem, ale woleli kasę i sławę. Ja od czasu do czasu lubię posłuchać np. Side of a Bullet (z solówką Dimebaga) czy Savin' me, naprawdę fajne kawałki. Ale fakt, że robią to przede wszystkim dla kasy, taka maszyna do robienia pieniędzy.

usher2609 pisze:No jeszcze co do Emmanuela, to nie koniecznie go nie nawidzę, po prostu nie podoba mi się jego twórczość.

Zdefiniuj sobie nazwę tematu ;) Ja np. nie przepadam za klasycznym rockiem pokroju Beatlesów, Pink Floydów czy nawet Led Zeppelin (wyjątkiem jest Queen, bardzo lubię ten zespół). Po prostu nie potrafię się przekonać, ale nie napiszę o tym w temacie "zespoły/muzycy, które nienawidzisz" tylko dlatego, że po prostu nie leży mi taka muzyka. Doceniam ich, że coś robią i mają milony fanów, ale sam nie przepadam za nimi. ;)

Awatar użytkownika
Jarzyn
Posty: 56
Rejestracja: 15-06-2012 15:41

28-05-2013 20:45

Nienawiść to rzeczywiście zbyt mocne słowo. Ja nie przepadam również za big-beatowymi Beatlesami, za to wszystkie utwory "poważniejsze", progresywne i pre-metalowe uwielbiam. Kompozycje Zeppelinów są wg. mnie bardzo "wartościowe muzycznie", pomimo to nie odczuwam większej przyjemności z ich słuchania ( Schodki są wyjatkiem) , m.in. dlatego że drażni mnie głos Planta - wolę słychać go mówiącego niż śpiewającego. Jescze jedna rzecz która zraziła mnie w Zeppelinach - stary Page, w idiotycznej pozie, strojący głupie miny i kaleczący schodki przesterem . :) Nie słucham w ogóle polskiej muzyki - od czasu do czasu włączam radio i słyszę denne, chrypliwe, zawodzenie o nieszczęśliwej miłości - to mnie skutecznie zniechęca.
--- Gitara klasyczna-czarna-C21- od MSA .Bullet sunburst -squier by Fender

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

28-05-2013 21:33

pisage pisze:Z gitarowych brzmień nie jestem w stanie ścierpieć System of a down. Po prostu wokal Tankiana jest tak irytujący, że przesłania doskonałe aranżacje. Dlatego słuchałem Scars on Broadway. Niby to samo ale bez tego nieszczęsnego beczenia męczonej kozy.


Scars on Broadway? Tego da się sluchać ? :D Nie no tak na poważnie to wokal tankiana może wkurzać, bo mnie jego wokal na solowych albumach również bardzo irytuje ale w systemie razem z Daronem to dla mnie jest genialnie brzmiący duet. Można mu zarzucić wkurzającą barwę ale nie że nie umie śpiewać :p wykorzystuje po prostu głos jaki ma. Co do Scars on Broadway to dla mnie nie da się tego słuchać no ale co kto lubi ^ ^
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Dareios
Posty: 224
Rejestracja: 16-01-2012 15:33

03-06-2013 12:49

O właśnie, tego Darona też nie cierpię. Wkurza mnie jego sceniczny image, zachowuje się jakby miał mix porażenia mózgowego i ADHD
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

09-06-2013 14:55

Dareios pisze:O właśnie, tego Darona też nie cierpię. Wkurza mnie jego sceniczny image, zachowuje się jakby miał mix porażenia mózgowego i ADHD


moze ma -- biedny czlowiek chce sie zrealizowac, a tu jakies zgryzliwe uwagi o image'u.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Jim99my
Posty: 340
Rejestracja: 14-09-2012 20:26

06-07-2013 23:02

Ja nie lubię Slipknota. Po prostu taka muzyka mnie totalnie nie jara i cały ten nurt nu-metalu mnie nie powala. Naprawdę, mimo że Jordison i MT umieją grać, to ich Slipknotowych tworów nie znoszę.
KlapekJL pisze:Odchodząc trochę od Trivium czy innych core'ów. Wkurzają mnie nieziemsko 15-letnie dzieciaki rapujące o trudach życia, miłości, problemach z policją itd. Osobiście nic nie mam przeciwko dobremu rapowi, ale jak widzę gówniarza który myśli, że wie wszystko o życiu (bo mu mama na fajki kasy nie daje), o miłości (bo go "dziewczyna" po tygodniowym związku rzuciła), czy policji (bo dostał pouczenie za używanie słów powszechnie uważanych za wulgarne w miejscu publicznym), w dodatku sili się na nauki dla innych, to mnie krew zalewa. Ostatnimi czasy pełno takich młodocianych raperów pojawiło się na moim osiedlu.


W 100% się z tobą zgadzam. Takie zachowanie jest strasznie irytujące. Do tego te "dorosłe" teksty, o ćpaniu i innych pierdołach...
Obrazek
Cort X2
Obrazek
Obrazek
Jeżeli pomogłem, możesz się odwdzięczyć. Kliknij przycisk "Pomógł" :D

Awatar użytkownika
RATM01
Posty: 288
Rejestracja: 02-12-2012 14:21

26-07-2013 18:52

Mnie denerwują nastolatkowie wilbiący rap.Taka Paktofonika, utwór "Jestem Bogiem" istnieje chyba z 10 lat a dopiero teraz wszyscy sie nim jarają (nic do niego nie mam)
gitara - B.C. Rich Beast Platinum
wzmacniacz - Peavey Solo Renown 212
efekty - Korg AX3000G

„Nieważne, jak to się robi. Ważne, aby nie przejmować się tradycyjnym podejściem do instrumentu. To tylko kawałek deski, sześć drutów, trochę elektroniki”.

Awatar użytkownika
Cyssiek
Posty: 944
Rejestracja: 22-07-2009 13:14

27-07-2013 21:20

Nienawidzę Skilleta, disturbed, godsmack i tym podobnych zespołów. Taka muzyka to miałki pop z przesterowanymi gitarami. A brzmienie jest jeszcze gorsze - nie pamiętasz jak leci perkusja, jak brzmiały gitary, basu w ogóle nie ma, w głowie zostaje wokal i ogólne wrażenie. To nie są utwory, to są produkty.

http://www.youtube.com/watch?v=1mjlM_RnsVE skillet ssie przeokrutnie

http://www.youtube.com/watch?v=uGcsIdGOuZY i jeszcze nienawidzę jak z dupy w 'metalu' wkrada się jakiś elektroniczny lead i tego, że sa dodane jakieś cuty na gitarach. ACH

Tym samym nie znoszę brzmienia Mesy DR, najbardziej defaultowy sound jakiego wszystkie te dziady używaja.
Fender Stratocaster Korea '92, Peavey JF1EX, basik Stagg, Alesis iO|2, T.Bone SC450, Shure SM58, CME M-Key

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

27-07-2013 23:53

Cyssiek pisze:Nienawidzę Skilleta, disturbed,


Skillet to wiadomo - chała... ale Disturbed? Oni naprawdę fajnie grają. Bardzo rytmicznie i mają świetny wokal. Nie ma co porównywać do Godsmack, który rzeczywiśćie jest chałą. Ale posłuchaj takich utworów jak Indestructible albo Another Way to Die. Nie nazwałbym tego "produktem" w Twoim pojmowaniu tego słowa... oczywiście bez obrazy.
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Awatar użytkownika
Jim99my
Posty: 340
Rejestracja: 14-09-2012 20:26

28-07-2013 07:21

Wokal to akurat kwestia gustu, sam za nim nie przepadam.
Obrazek
Cort X2
Obrazek
Obrazek
Jeżeli pomogłem, możesz się odwdzięczyć. Kliknij przycisk "Pomógł" :D

Dolo
Posty: 511
Rejestracja: 24-09-2012 12:46

02-08-2013 02:40

Nieznajomy pisze:
Skillet to wiadomo - chała... ale Disturbed?



DIsturbed ma parę fajnych kawałków ale słuchając ich całej płyty prawdopodobnie pochlastałbyś się z nudów, bo ileż można w kółko wałkować te sam schemat...

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

02-08-2013 04:00

Cyssiek pisze:Tym samym nie znoszę brzmienia Mesy DR

+miljon

A co do zespołów..niektórzy za bardzo się bulwersują. Nie znam 3/4 wymienionych tutaj grup, bo zamiast się katować słuchaniem czegoś, co mi się nie podoba (bo przecież żeby znienawidzić muszę najpierw tego posłuchać) to wolę posłuchać tego, co lubię. I dalej nie wiem co to ten cały dubstep, na który są wrzuty w połowie postów, jakoś nie czuję że mi z tym źle.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

yoosh
Posty: 15
Rejestracja: 04-09-2012 03:52

02-08-2013 09:57

Dla mnie osobiście najgorszym polskim zepołem jest Coma. Juz nawet pomijając piosenkę o zbyszku (którą jak słyszę to się we mnie krew gotuje), jest w nich coś co mnie odpycha. Słysząc niektóre z ich kawałków odnoszę wrażenie, że się nie starają.
Co do disturbed. Mają kilka perełek, ale jak słucham ich albumów to również odnoszę wrażenie jakby cały album był taki sam (to samo odczułem, gdy kolega mi kiedyś pożyczył album Chealse Grinn).
Fender FSR Standard Stratocaster HSH Limited Edition | Lag Tramontane T66DC | Line 6 Spider IV 15

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

02-08-2013 10:51

nie znosze glosu niejakiego Grabarza. ostatnio slyszalem przymusowo w radiu, i nie mialo znaczenia, ze tekst byl idiotyczny...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
GeNeX
Posty: 43
Rejestracja: 20-11-2010 23:36

02-08-2013 23:36

Nie przepadam za ogólnie pojętym shreddingiem - w przytłaczająco dużej ilości przypadków to prucie po gryfie od góry do dołu, bez duszy...
Micheal Angelo Batio i jego niektóre 'wyczyny' przyprawiają mnie tylko o uśmiech politowania...
Proszę, podeślijcie mi coś jego autorstwa, co jest warte przesłuchania, jeśli znacie takowe. Chętnie zostanę wyprowadzony z błędu, na prawdę:)

I może wielu z Was zaskoczę - ale uważam, że płyta 'Silver Side Up' Nickelbacka jest na prawdę niezła! Polecam.
Dosyć szeroko znany kawałek How You Remind Me na przykład.
Na pewno nie zasługujące na taki ogólny opie*dol jaki otrzymuje.
Ale po części rację Wam przyznam - dzisiejsze ich twory kompletnie mi nie leżą...
Greco '90 SG 61 Made In Japan + Blackstar HT Studio 20 + Yamaha F310

Wróć do „Zespoły, muzycy, koncerty”