Zespoły/muzycy, które nienawidzisz/ - przykłady i powody.

wieluch13 pisze:. A jak niektórzy mówią że G n' R to słaby zespół to niech sie zastanowią nad tym który zespół staje sie właściwie legendą po debiutanckim albumie...

Co do tematu to nei lubie jak już pisałem Metallici

Po awatarze widać, że jesteś fanem GnR więc nic dziwnego że go bronisz, ale zauważ że Twoje pierwsze zdanie można podstawić także pod Metalikę. Kill'em All to chcąc nie chcąc też legendarny album. Także cała dyskusja tutaj sprowadza się do gustów i guścików...

guns & roses i metallica dwa zespoły, których muzyka nie jest taka najogsza, bo są gorsze, ale za to wszędzie ich pełno. Każdy kinder-metal (taki szpanujący gitarą soundera w szkole) ma ich koszulkę, trampki, bluzę i pewnie majtki też, a przecież jest wiele rownie dobrych/lepszych zespołów, o ktorych tyle sie nie mówi.

Judas Priest, Black Sabbath, Anthrax, Megadeth, Dio, (teraz trochę z innej beki) Led Zeppelin, Pink Floyd,
Deep Purple
- czy to nie są legendy?

P.S A co do podobnego brzmienia to praktycznie wszystkie nowsze zespoły brzmią podobnie, a jak nie to dajcie przykład jakiejś ciekawej twórczości powyżej 2000 r. może się przekonam.

Alter Bridge. Proszę bardzo.

Joe Bonamassa wydał pierwszy album solowy w 2000...

xionc pisze:guns & roses i metallica dwa zespoły, których muzyka nie jest taka najogsza, bo są gorsze, ale za to wszędzie ich pełno. Każdy kinder-metal (taki szpanujący gitarą soundera w szkole) ma ich koszulkę, trampki, bluzę i pewnie majtki też, a przecież jest wiele rownie dobrych/lepszych zespołów, o ktorych tyle sie nie mówi.

To ty też jestes kinder metalem bo napewno nie znasz zespołów które akurat mi sie podobają!

no to dawaj tylko szczerze, jakie to zespoły. Trochę ich znam niektóre lepiej inne gorzej, a jak któregoś nie znam to się przyznam bo tych nowych to faktycznie mogę nie znać. (mówimy o metalu rzecz jasna)
-może masz trampki metalliki, albo gitarę soundera, że się tak sfrustrowałeś, przecież nie mówię nic złego na te zespoły, każdy może sobie tam słuchać czego chce.

Mu chyba chodziło o to, że nazywasz ludzi kinder-metalami, bo nie słuchają tego co według ciebie jest lepsze. Ja tak to zrozumiałem.

Ale czy nie mogę skrytykować ludzi którzy znając wyłącznie parę piosenek metalliki, już obnoszą się, że jest najlepsza na świaecie, tym bardziej że ja osobiście za nią nie przepadam, a widząc wszędzie jej fan-boyów tym ponownie bardziej. Przypominam że to temat "Zespoły/muzycy, które nienawidzisz/" no trzeba też sie liczyć, że będą ludzie oburzeni.
Być może faktycznie źle to ująłem, w tym co wyżej napisałem.

Nie mówiłem ze Metallica po pierwszym albumie nie stała sie legendą bo nie znam ich dyskografi i ogólnego wzlotu itp. W moim poście chodziło głównie o to że nie powinno sie mówić że zespoły które są takimi legendami i ich sława wzrosła momentalnie po wydaniu albumu nazywać słabymi zespołami. I nie powiedziałem ze np Deep Purple czy Led Zeppelin nie są legendami bo jakby nie patrzeć to są to zespoły które wniosły bardzo dużo do muzyki. No i tak, jestem fanem Gunsów i będe ich bronić ale ja nei mówie na inne wielkie zespoły których nie lubie że są słabymi zespołami tylko ze mi sie nei podobają.

niedługo gimbusy zaczną słuchać hendrixa więc trzeba się przygotować mentalnie na to że będzie hejtowany przez wielu true metalowców..

wieluch13 pisze:Nie mówiłem ze Metallica po pierwszym albumie nie stała sie legendą bo nie znam ich dyskografi i ogólnego wzlotu itp. W moim poście chodziło głównie o to że nie powinno sie mówić że zespoły które są takimi legendami i ich sława wzrosła momentalnie po wydaniu albumu nazywać słabymi zespołami.

Czyli w dalszym ciągu opieramy się na osobistych preferencjach, o których nie powinno się dyskutować. Zdefiniuj co to wg Ciebie jest "słaby zespół". Bo np. tacy Sex Pistols stali się legendami i ich sława wzrosła momentalnie po wydaniu debiutu a grali banalnego punku opartego na paru powerchordach, który zupełnie mi się nie podoba, czyli mogę powiedzieć, że to słaby zespół?

Avenger pisze:niedługo gimbusy zaczną słuchać hendrixa więc trzeba się przygotować mentalnie na to że będzie hejtowany przez wielu true metalowców..

Otóż to.Ktoś staje się znany i u niektórych bez względu na wszystko włącza się tryb hejtowania.Nirvana używała dużo powerchordów to pojedźmy ją za to albo za wokal,który nie każdemu leży.Metallica już niestety jest lepsza technicznie to doczepmy się,że Hammet za dużo kaczki używa.Kiedyś może przyjdzie i czas nawet na Hendrixa,że też sobie śmiał pokwakać :D Generalnie jak ktoś chce się doczepić to na każdego na upartego coś się znajdzie.Malmsteen niezły technicznie ale dla niektórych i tak nie do słuchania,bo za szybki czy cokolwiek tam sobie ktoś ubzdura.

mojorisin pisze:Metallica już niestety jest lepsza technicznie to doczepmy się,że Hammet za dużo kaczki używa.

Nie mam nic do Metalliki ale Hammett serio przegina z tą kaczką... psuje na żywo każdą solówkę tym głupim efektem.

ku chwale szatana. 666 post

No otóż to, kryteria się zmieniają, kiedyś było hejtowanie Nirvany i GnR za to że słuchają to nastolatki, teraz hejty Led Zeppelin, Mettalicy, Slipknota a niedlugo ludzie zaczną hejtować Ozziego, SRV i na wszelki wypadek Beatelsów..

A najlepsze jest to że hejtami są osoby które słuchają zespołów których nazwy kojarzą się z proszkami do prania

Leąa hejty na LZ? Nie zauważyłem szczerze mówiąc.

marlow666 pisze:Leąa hejty na LZ? Nie zauważyłem szczerze mówiąc.

To w takim razie jesteś szczęśliwym człowiekiem.

Moze Sex Pistols nie miażdżą technicznie ale gdyby byli słabym zespołem to by sie nei wybili. Wiesz... Jednak musieli coś w sobie mieć

Ciągle nie znam Twojej definicji zespołu słabego, także nie mogę prowadzić dalszej dyskusji. Wg tego co piszesz to Bieber, One Direction i Rebbeca Black też są dobrymi wykonawcami skoro ich debiuty dały im sławę i świetnie się sprzedały, a mimo to połowa ludzkości ich hejtuje.

A czy oni stali sie legendami którymi inspirują sie pokolenia ?

wieluch13 pisze:A czy oni stali sie legendami którymi inspirują sie pokolenia ?

Pokolenia nie, ale na pewno miliony nastolatek tak. Ta dyskusja nie ma sensu, ponieważ nie ma takiego pojęcia jak zespół słaby.

Slaby to może być zespół amatorski, takie nie wybijają się poza underground. One Direction nie można nazwać słabym zespołem ale napewno można to nazwać kiczem albo gównem

reth pisze:

Dolo pisze:zespół słaby.

Nickelback.

Dlatego, że każdy kawałek brzmi podobnie i teksty są adresowane do nastoletnich kobiet, tak?

One Direction nie można nazwać słabym zespołem ale napewno można to nazwać kiczem albo gównem

Nie można nazwać słabym zespołem ale można nazwać gównem. Ja wysiadam.

Dolo pisze:Nie można nazwać słabym zespołem ale można nazwać gównem. Ja wysiadam.

Nie pojmujesz różnicy ;] ?

Sorry, ale nie.

reth pisze:Ktoś tam pytał o zespoły po 2000 które się wybijały - proszę.

Beyond Creation
Periphery
Maudlin of the Well
Kayo Dot
Woods of Ypres

Wymieniać dalej?

słabo się wybiły skoro niektórzy nigdy o nich nie słyszeli (w tym ja)

reth pisze:Dolo - to powiedz, co widzisz wartościowego (powtarzam, WARTOŚCIOWEGO) w łangejrekszyn.

No właśnie ja nie widzę w tym nic wartościowego, ale według pana wielucha13 coś musi w nichbyć, skoro są znani i dobrze się sprzedali. Powtarzam, według pana wielucha13.

Nie mówie że każdy zespół który sie wybił jest świetny i wartościowy tylko mówie ze zespołów które stały sie legendami nie można nazwać słabym... Panowie czytamy ze zrozumieniem... Swoją drogą to łandajrekszyn jest legendą ? Nie wydaje mi sie...

Dla rozjaśnienia precyzuje swoja myśl: chodzi mi o zespoły rockowo-podobne czyli właściwie od blusa do metalu.

karoleczek pisze:ok trochę tego jest:

1.METALICA - ich fanboye doprowadzić mnie mogą na skraj załamania psychicznego, słaba perkusja przeciętny wokal. Kompletnie nie rozumiem szumu wokół nich kilka riffów mają spoko ale to za mało.

2.guns & roses - wokalu nie cierpię + slash wałkuje 20 lat pentatonike.

3.avenged sevenfold - muza bez charakteru, dziwną muzykę grają plus wokal słaby.

4.Nirvana - nie wiem czemu są tacy sławni przecież ani dobry wokal ani dobra gitara.

Ogarnijcie najpierw o czym jest ten temat. " Nie rosumjem czemó oni som tacy popularni "

Nie temu to sluży.

1.Ent3x - sie sprzedał sie nim sie zaczął sie
2.Huberdt - po nathing els maters to już nie ta muzyka

wieluch13 pisze:Nie mówie że każdy zespół który sie wybił jest świetny i wartościowy tylko mówie ze zespołów które stały sie legendami nie można nazwać słabym... Panowie czytamy ze zrozumieniem... Swoją drogą to łandajrekszyn jest legendą ? Nie wydaje mi sie...

Dla rozjaśnienia precyzuje swoja myśl: chodzi mi o zespoły rockowo-podobne czyli właściwie od blusa do metalu.

Mimo wszystko nadal nie rozumiem jaki zespół możemy nazwac wg Ciebie zespołem słabym. Już napisałem, że np. Sex Pistols może i są uważani za zespół legendarny który niejako jest prekursorem punku ale dlatego, że nie lubię tego gatunku bo jest dla mnie prymitywny to nie uważam ich za zespół dobry. Z drugiej strony mamy np. Dream Theater, zespół który jest legendą rocka/metalu progresywnego, techniki i kreatywności nie można im odmówić, ale znajdą się tacy którzy powiedzą, że jest to kiepska kapela bo jedyne co potrafią to przez 15 minut masturbować się swoimi instrumentami. Także nadal poruszamy się w zakresie własnych preferencji i gustów.