Witam. Juz mam bol glowy od czytania wszystkich forum , i co post to zmieniam zdanie wiec pytam sie tutaj ludzi na tym znajacych .
Od kilkunastu lat gram na akustyku, a od roku zacząłem bawić się elektrycznie. Jestem szczęśliwym posiadaczem Gibsona LP Studio do którego podłączam przez Zooma G3X , Rolanda Micro Cuba.
Ogólnie gram w domu, czasem z druga gitara ,basem i bongosem plus jakas harmonijka,wszystko amatorsko przy piwie. Gram Bluesa ,rock,rege, czasami troche mocniej. Jak sie bawimy w muzyke to druga gitara gra na line 6 spider 30,a bass na marshallu 40 (modelu nie pamietam)
I teraz pytanie :Jaki wzmacniacz/combo do tego polecacie ,czy wogole warto sie porywac na zmiane ,czy zostac przy tym co mam. Jesli zmienic ,to czy zostawic zooma czy tez sprzedac i kupic jakies combo (zoom ma loopera i automat perkujsyny) jesli zmienic to na co: lampa ,tranzystor, jakies propozycje . Budżet to max 1000zl. Nie musi byc nowe.
Pomocy:)