Witam serdecznie
Posiadam mały problem, a mianowicie problem z wyborem wzmacniacza na próby (w domu do ćwiczeń lecz przeważnie będę używał słuchawek, a gdy trzeba ciut rozkręcić piec to domownicy ani sąsiedzi problemów nie stwarzają, a wręcz przeciwnie zdarza się że chwalą dobrą muzykę). Posiadałem już Line 6 Spider IV 75 watt lecz w pomieszczeniu o metrażu ok. 17 m2 ciężko było przebić się przez perkusję (może mój brak umiejętności zarządzania mocą, albo niewyżyty perkusista) aktualnie już sprzedany.
Tak bez zbędnego owijania w bawełnę. Aktualnie gram na Corcie Katana KX-5, posiadam również Zoom G3 oraz Boss MT-2 (oba pożyczone). Gram głównie rock, bardzo lubię dobry clean do spokojnego grania i czasem coś mocniejszego ale do tego raczej posłużę się pomocą MT-2. Budżet wynosi około 1200 zł +- 100 zł, najlepiej nowy. Bardzo dużą zaletą byłoby gdyby wzmacniacz miał wejście na mikrofon gdyż nasz biedny wokalista nie ma pojęcia jak nagłośnić mikrofon (sam też jestem zielony i gdybyście mogli pomóc).
Liczę że mi tutejsi gitarowi wyjadacze pomogą mi wybrać wymarzony sprzęt
Obecnie typowałem
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/comba-gitarowe/hugheskettner-edition-blue-60-dfx
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/comba-gitarowe/peavey-bandit-112
Peavey przemawia do mnie jeżeli chodzi o podłączenie kolumny.