[rafff12] wzmacniacz LDM Ba 100

W dobrej tzn?
Ja grałem na tym ldm'ie na elektryku gitare rytmiczna, przester mialem z kostki i bylo niezle, ale wali dołem i sie wbija w pasmo basu. Da sie pograc, ale brzmieniem z elektrykiem nie powali, no ale jak faktycznie w dobrej kasie to moze i warto ;]

Jak nie trzeszczy ani nic z takich usterek to bierz, bo latają regularnie pod 4 stówki te ldm. Tylko warto sprawdzic przed zakupem, bo ponoc były awaryjne - ja miałem 2x ba100 i 0 problemów, no ale rozne opinie są :D

zawsze możesz kupić eq behra/danelectro i podbić górę/zmniejszyć bas

Jak masz możliwość ogrania, to zrób to. Ja bym nie brał basowego do gitary. Pierwsza sprawa to taka, że pewnie jest jakiś powód, że wzmacniacze do gitary i basu to jednak różne urządzenia. (Przy sprzęcie audio już na ten przykład nie ma podziału na wzmacniacze i kolumny do disco-polo i do metalu, przypadek?)
Wzmacniacz basowy ma inny głośnik i inny wzmacniacz pod względem charakterystyki pasma przenoszenia. Bez wątpienia będzie lepiej nagłaśniać doły, ale kosztem obcięcia góry. O ile jeszcze na gołej gitarze możesz mieć wrażenie, że "jakoś ujdzie", to już na przesterowanej różnica będzie znacznie większa. Wszystko to, co wpływa na brzmienie, a jest w górnym pasmie będzie stłumione.
Lepiej sobie odpuść i dozbieraj na mesę.

rafff12 pisze:... twoim zdaniem aż tak kiepsko brzmi ?

Powiem szczerze, że lepiej, niż się spodziewałem. Ale to jest dokładnie to, co napisałem: bez przesteru różnica nie będzie aż tak duża. W sumie bas jest strojony o jedną oktawę niżej, niż gitara. Jak zamierzasz grać tylko taką muzykę i ci to pasuje, to bierz.
Ja bym się nie zdecydował. Różnice w konstrukcji wynikają z uwarunkowań fizycznych i wzmacniacz dedykowany pod gitarę będzie lepszy.

bartkowy pisze:zawsze możesz kupić eq behra/danelectro i podbić górę/zmniejszyć bas

po co mu zewnetrzny eq, jak ba100 ma bardzo fajny equalizer wbudowany, z którego wiecej skręci niz z wiekszosci kostek?

chodnik pisze:Jak masz możliwość ogrania, to zrób to. Ja bym nie brał basowego do gitary. Pierwsza sprawa to taka, że pewnie jest jakiś powód, że wzmacniacze do gitary i basu to jednak różne urządzenia.

glownie glosnik i konstrukcja budy, w samym wzmaku ldm'a brakuje tylko gainu, poza tym elektronicznie to to samo co gitarowe ldm'y.

chodnik pisze: O ile jeszcze na gołej gitarze możesz mieć wrażenie, że "jakoś ujdzie", to już na przesterowanej różnica będzie znacznie większa. Wszystko to, co wpływa na brzmienie, a jest w górnym pasmie będzie stłumione.

Grałeś na tym sprzecie pod elektrykiem? Nie? No popatrz, bo ja grałem. Fakt, brzmieniem nie powali, ale powiedz mi co innego za 3 stówy kupi, co przebije sie przez całą kapelę i zdoła na upartego zagłuszyc bebny?
Fakt faktem, ze bedzie jechał dołem, ale przy ciezszych gatunkach na rytmicznej to nie jest problem, jest dobry eq i sobie to wyreguluje w pewnym zakresie. A za 280 zł to ja bym brał nawet zeby pograć miesiąc-dwa i sprzedać za 400-450, bo po tyle te comba jak w dobrym czasie wystawimy latają.

chodnik pisze:Lepiej sobie odpuść i dozbieraj na mesę.

oczywiscie, jak ja kocham porady z dozbierywaniem na coraz to lepszy i lepszy sprzet.

chodnik pisze:Ja bym się nie zdecydował. Różnice w konstrukcji wynikają z uwarunkowań fizycznych i wzmacniacz dedykowany pod gitarę będzie lepszy.

przejrzyj sobie schematy ba100 i dowolnego ldm'a gitarowego z tych 'wiekszych' (GA120? ). Koncowka i cały ukłąd jest ten sam, calosc sie rozni preampem, który jest bardziej w gitarowym rozbudowany, no i kanały, któych w basowym brak - za to jest EQ.
Nie jest to wybitny technicznie sprzęt, ale ja swojego czasu grałem na tym rozmaite sety i na basie i na elektryku i dawal radę, bo jest kompaktowy no i spokojnie sobie smigalem na basie, potem graliśmy coś na 2 gitary to przepinałem tylko kabel, lekki przester z kostki leciał i smigałem na tym samym sprzecie - nie musialem targac 2 zestawów zeby pograć 3 piosenki na elektryku a reszte na basi ;)
W tej kasie bym brał w ciemno jesli sprawny, bo nawet jak nie siądzie, to stratny nie będzie.

Mnie tam trochę tej góry brakuje. Ale okazja, to okazja. Potrzebny ci piec 100W? Jak ma stać w bloku, to lepiej coś małego z lepszym brzmieniem poszukać. Na portalu aukcyjnym za tą kasę coś można by znaleźć. Ale jak masz gdzie na tym grać i potrzebujesz się przebijać przez bębny, to może być dobre rozwiązanie. Sam musisz wybrać, czy stawiasz na brzmienie, czy na głośność.

Bez problemu, ja na ba100 grywałem po studniówkach i jakichś imprezach i było git. Wiekszosc ludzi co potrzebuje ekipy na taka impreze nie ma pojecia o sprzęcie i jakbyś przyszedł z megaampem to tez by sie nie pokapowali. Sam teraz mam t64rs megaampa, kumpel na tym moim grał w weekend seta w jakimś liceum i się dyrektorka podniecała ze profesjonalny sprzęt mają :D

Bez problemu. A zapewne w składzie weselnym, gdzie wiekszosc ma dosc budżetowe (bo na takich imprezach ludzie miewają lepkie ręce, a i czasem sami grajkowie przez zmęczenie nie dopatrzą czy ktoś im nie zawija gitary, znajomemu podjumali fendera mexa na jakiejś tego typu imprezie) sprzęty - będzie w stanie zagłuszyć resztę.