Poszukuję combo lampowego (nowego!) Które zaspokoi moje potrzeby do których służył na razie Roland Cube 40xl. Gram już nieco ponad dwa lata i myślę że czas na odważniejsze
wejście do świata muzyki. Gram głównie rocka hard rocka czasami metal. Zespół jakie głównie się uczę i lubię to guns n roses, ac dc, Linkin park, ToTo i arctic monkeys. Dotej pory myślałem o Marshall dsl 40 cv, sl5. Bugerra i peavey classic 30 ale boje się ze te ostatnie będą miały problem z metalem. Gitara jaką mam to Yamaha pacifica 112vm ale za niedługo zaopatrzenie się w jakąś używke Gibsona Les Paula więc będę miał dwie. Moc jest obojętna byle by się przebił przez perkusje.