Moi drodzy,
na przeciwko mnie mieszka pewien dzieciak, któremu bardzo się nie powiodło w życiu - w wyniku czego jest wychowywany przez dziadków, którzy ze swoich emerytur ledwie przędą z miesiąca na miesiąc.
Wraz z narzeczoną znamy dobrze tę rodzinę, bo - jako że jesteśmy nauczycielami - przyjmujemy chłopca na darmowe korepetycje. Jest ambitny. Postanowił się nie poddawać mimo kiepskiego startu w życiu. Doceniamy to i również chcemy mu pomóc.
Zawsze gdy przychodził patrzył kątem oka na mojego starego, poczciwego Ibaneza v50; wiadomo - gitara raczej nie jest obiektem marzeń wymagającego gitarzysty, ale jest dobra na początek. Pokazałem młodemu kilka chwytów, załapał je w mig i już wkrótce to on mógł nauczać mnie. Wierzcie lub nie, ale chłopiec jest fenomenalny. Urodził się ze zmysłem gitarzysty.
Oddałem mu moje wiosło, bo po pierwsze okazałem się jednym z setek tysięcy kolesi ze słomianym zapałem, a po drugie wiedziałem, że on jej nie zmarnuje. Wiem też, że po cichu marzył o gitarze elektrycznej, więc razem z narzeczoną - wykorzystując pewne znajomości - sprowadziliśmy za nieco ponad 300 zł model SX Superstrat. Myślę, że też będzie dobry na początek. Zaniosłem go do znajomego gitarzysty na test i stwierdził, że będzie się nadawać.
A teraz prośba do was. Nie jestem ekspertem. Można by mi było wcisnąć cokolwiek. Ale proszę, byście pomogli dobrać dla młodego dobry wzmacniacz w okolicach - tu zapewne zaczniecie pukać się w czoło lub ironicznie śmiać - 200, max 300 zł. Wiem, że ciężko coś takiego wyłapać. Ale ostatecznie chłopak zaczyna dopiero 12 rok życia, a i z uwagi na leciwość dziadków niepotrzebny jest mu sprzęt, który wprawi w ruch szyby domowe. Młody ma za miesiąc urodziny i do tego czasu chciałbym dla niego skompletować idealny na początek sprzęt. Pewny, mocny i solidny. Może być używany. Wierzę, że go nie zmarnuje, dlatego to robię. Poza tym, jak już pisałem, ma talent.
Pomożecie coś znaleźć?