Awatar użytkownika
w890i
Posty: 54
Rejestracja: 18-04-2011 21:13

02-09-2016 18:19

Witam, planuję wymienić siodełko w moim Cort KX5, tylko problem w tym, że nie wiem jakie dokładnie kupić siodełka, jakie wymiary itp.
Ciężko znaleźć informacje jakie jest siodełko w tej gitarze.
Widzę też, że są różnice w cenie, a mi tak chyba do 20 zł by pykło.
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

02-09-2016 18:53

Jak rozumiem, nie wpadłeś na pomysł, żeby je obmierzyć? Reszta na guitarproject.pl, może nubone, może tusq. One down, hundreds of thousands to go... Aha, ostrzegam: bez kilku przeczytanych tekstów czy kilkunastu filmików raczej nie ogarniesz technicznej strony i wykonania, skoro... i tu odsyłam do początku mojej wypowiedzi, rzecz jasna przepełnionej jadem -- o znak firmowy dbać trza wszak!

PS A co jest nie tak w tym siodełku, oprócz tego, że KX-5 mu się do dołu przykleiło?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

03-09-2016 07:16

Nie wytrzymałem:(z zasady nie wypowiadam się w takich tematach,ale jakim to trzeba być matołem żeby zadawać na forum takie pytanie?wystarczy wyjąć linijkę z piórnika i poświęcić mniej czsu niż pisanie bzdurnego pytania na forum-k...wa ta dzisiejsza młodzież jest strasznie nieogarnięta:(
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

03-09-2016 09:26

Goblin pisze:Nie wytrzymałem:(z zasady nie wypowiadam się w takich tematach,ale jakim to trzeba być matołem żeby zadawać na forum takie pytanie?wystarczy wyjąć linijkę z piórnika i poświęcić mniej czsu niż pisanie bzdurnego pytania na forum-k...wa ta dzisiejsza młodzież jest strasznie nieogarnięta:(


Goblin, bez nerwów, może myślał chłopak, że te wymiary muszą być bardzo precyzyjne, np. do 0,01 mm. Wtedy pytanie zasadne, bo to już trzeba umieć i mieć czym zmierzyć.

Spoko chłopaku, linijką wystarczy.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

03-09-2016 09:28

Właśnie z nerwem, z nerwem; to niedługo będzie miało prawa wyborcze.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

03-09-2016 11:04

nie zapytam po co?,ale dlaczego:):):)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

03-09-2016 11:26

Demokrację mamy; ze wszystkimi jej zaletami i wadami.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
w890i
Posty: 54
Rejestracja: 18-04-2011 21:13

03-09-2016 13:38

Goblin pisze:Nie wytrzymałem:(z zasady nie wypowiadam się w takich tematach,ale jakim to trzeba być matołem żeby zadawać na forum takie pytanie?wystarczy wyjąć linijkę z piórnika i poświęcić mniej czsu niż pisanie bzdurnego pytania na forum-k...wa ta dzisiejsza młodzież jest strasznie nieogarnięta:(


Mistrzu, popatrz w jakim dziale jesteśmy, później pisz mistrzu takie posty.

Widzę, że trochę elektroda się tu robi. xD
Ostatnio zmieniony 03-09-2016 13:40 przez w890i, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

03-09-2016 13:40

Szach-mat
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

03-09-2016 14:09

Wspieraniu mózgowej indolencji przez prowadzenie za rączkę mówimy NIE. Tylko kopniak (taki, jak w motorynce) jest w stanie ruszyć z posad bryłę przyśniedziałego umysłu.

A w szachy niech grają gołąbki z sygnatur.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

03-09-2016 14:40

Jak widać po powyższym, nawet kopniak czasem nie wystarcza...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

05-09-2016 15:42

W moim wychowaniu nie stosowano kopniaków, gołębiu.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

05-09-2016 15:49

starahuta pisze:W moim wychowaniu nie stosowano kopniaków, gołębiu.


Jak widać szkoda...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-09-2016 09:16

6nt pisze:
starahuta pisze:W moim wychowaniu nie stosowano kopniaków, gołębiu.


Jak widać szkoda...


Nie wiem, nie jestem ojcem.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

06-09-2016 14:26

starahuta pisze:nie jestem ojcem.


Nie dziwię się.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
w890i
Posty: 54
Rejestracja: 18-04-2011 21:13

07-09-2016 15:17

Zmierzyłem wymiary 42 mm w szer. i 7mm w wysokości.
Jest jeszcze 3 wymiar, ale nie wiem który to.
Raczej na wysokość mam patrzeć > 7 mm, jak wyżej to można spiłować, a raczej niżej nie brać tak?
Ważne jest dla jakiej typu gitary mam kupić?
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

07-09-2016 16:08

siodełko to bryła przestrzenna, więc ma trzy wymiary: wysokość, szerokość i głębokość. Spiłować można, tylko musisz uważać jak to robisz, żeby krzywo nie było (być może są siodełka, których się nie obniża w ten sposób, nie wiem). Co do reszty, nie pomogę, niestety - moja wiedza jest wciąż bardzo ograniczona (choć trochę już sobie w swoich gitarach pogrzebałem również samodzielnie).
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

07-09-2016 17:45

Typowo - szlifujesz wysokość a jeśli potrafisz dokładnie ustawiasz głębokością rowka.

W siodełku nacinanym każdy wymiar można zmniejszyć poza rozstawem strun.

Powinieneś zamówić dł. i szer. takie jak zmierzyłeś. Wysokość nie mniejsza niż zmierzona. Rozstaw strun taki jak Ci się podoba.

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

10-09-2016 06:28

Ja zrobiłem sobie taką kantóweczkę z dwoma papierami o różnej gradacji do szlifowania siodełek i strunników,to znacznie ułatwia sprawę,z nacinaniem rowków to już gorsza sprawa ponieważ trzeba mieć czym-wiadomo ze nie mogą być za szerokie bo jest lipa:(
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-09-2016 08:41

@autor: Brawo. Rozstaw rowków zmierz na oryginale i znajdziesz to w schematach na guitarproject (a jeśli nie, to o to spytaj mailem). Co do wysokości, wcale nie musi być wyżej od początku, można taką wysokość spokojnie "dorobić", byle z czegoś twardego i dobrze dopasowanego. Może być drewno/fornir, może być plastik. I jeśli chcesz sprawę ogarnąć we własnym zakresie, to dużo na ten temat przeczytaj, inaczej obawiaj się, że schrzanisz.

Co do rowków, brak prawdziwych pilników da się nadrobić zgiętym drobnym (400 wzwyż) papierem ściernym. A jeśli sprawy zajdą za daleko, można się ratować super-glue i sodą oczyszczoną. Całkiem twarde to jest i w miarę szybko schnie.

6nt pisze:
starahuta pisze:nie jestem ojcem.


Nie dziwię się.


Brawo, boć przecie ciężko się dziwić: swoim ojcem być nie mogę. Jeśli w twojej rodzinie są takie przypadki -- zawiadom jakiegoś weterynarza, może znajdzie temat do badań. Natomiast pomijając ew. ciężkie patologie, jednak na miejscu twoich dzieci nie cieszyłbym się z powyższych słów ojca -- nieistotne, biologicznego czy nie -- o żalu z powodu braku kopów w wychowaniu kogokolwiek. Na szczęście szanse na dowiedzenie się o tych słowach są marne. Choć oczywiście, jeśli stosujesz je (kopy, nie słowa) w praktyce, to nie pochwalam.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

10-09-2016 09:08

Myślał, myślał... i nadal nic...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

10-09-2016 09:28

Po co kupować za niskie i potem dorabiać wysokość to nie rozumiem. Jak to się mówi lepiej kijek pocienkować niż go pogrubasić ;)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-09-2016 09:36

6nt pisze:Myślał, myślał... i nadal nic...

Gdyby za twoją autorefleksją stało nieco czynów i więcej znaków zapytania w forumowej działalności, byłoby naprawdę dobrze. A tak - weź pigułkę i geriavit.

@sss: W zasadzie racja, ale dobrze wiem, co początkujący potrafi zrobić z siodełka szlifując "nadmiary".
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

10-09-2016 09:56

Za to u Ciebie ani autorefleksji, ani znaków zapytania. Trochę jak taka wygrzebana stara książka, dawno otwarta, nieciekawa i trochę brudna, zakurzona, z jakimiś niewiadomego pochodzenia plamami na okładce. Za to wystarczy rzucić okiem i zaraz widać, że taka właśnie jest. Jak się weźmie do ręki (bo w końcu książka, może a nuż coś jednak ciekawego?), to się potem zaraz odrzuca w ten sam kąt.

Żebyś Ty jeszcze taki sam chojrak był twarzą w twarz... a tak - typowy internetowy "mistrz ciętej riposty". Szkoda mi na Ciebie czasu, sam nie wiem czemu dotąd jeszcze reagowałem na niektóre Twoje teksty. Z lekkim obrzydzeniem odrzucam w kąt z nadzieją, że nie zapomnę lekkiego obrzydzenia, gdy ostatni raz odgrzebałem i więcej w głupie pisaństwo nie dam się wciągnąć.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

10-09-2016 10:07

Dobra-to ja napiszę coś mądrego-posłuchajta Bary Łajta-temat głupiego siodełka idzie w złym kierunku co widać ,słychać i czuć:)-pomóżmy chłopinie ogarnąć temat
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-09-2016 10:53

6nt pisze:Za to u Ciebie

Litości, "ciebie". Nie jestem dla ciebie żadnym "Kimś". Reszta - j...e mnie twoja opinia.

@Goblin: temat jest ogarnięty.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

10-09-2016 11:25

cnd, cbdu
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-09-2016 11:50

Trochę reduntantnie, ale nie mylę się nie oczekując ętelektualnych kokosów. Ciesząc się razem z tobą, że nie dopisałeś jeszcze QED, co przecież brzmiałoby bardzo światowo, nie pytam, czego w ogóle dowodzisz i czy jakiekolwiek stwierdzenie padło, bo chyba nie zapamiętałem -- nie wydawało mi się to warte zapamiętania, ale jeśli jest to nieuprzejme -- uniżenie przepraszam.

Jako rekompensatę natomiast, w geście specjalnej troski -- pochylę się: jeśliś taki świętoszek, weźże wróć do wątku z "Dwustu" (zj...no gościa gwg mnie słusznie, ale nie mów, żeś nogi do tego nie przyłożył) i czyimś ukradzionym Ibanezem (empatia, itd.). Więc uskarżanie się na ripościarstwo wydaje się cokolwiek chybione, przynajmniej dla mnie. Poza w Sieci to ogólnie to może i fajna rzecz, ale twoja zdaje się być marnie odstawiana, więc po prostu daj sobie spokój (i odrób swoją lekcję z gitar -- sąsiedni przykład o RG370 rokuje pewne nadzieje) albo naucz się trochę pozować. Ew. weź przykład ze mnie -- bywam wrednym xujem i szczególarzem (i pytania, jeśli komuś mam pomóc, zadawać muszę, z czego ty, jako para-konsultant z ogromnym zasobem niewiedzy, który lubi pogadać z ludźmi, raczej -- jeszcze? -- nie wie), i się do tego otwarcie przyznaję, a mimo to taki boden-duda mnie lubi.

A tak -- nie mam czasu, więc leć, zwycięski gołębiu, ale z dr. Strosmayerem tego nie kojarz. Ale pigułkę, stryjek, to weź. No, tuptaj już.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

10-09-2016 15:30

Nie, nie bywasz tym co napisałeś. Jesteś po prostu słabym człowiekiem, z zaburzonymi umiejętnościami społecznymi, wyżywającym się przez internet (bo jak inaczej?). Udajesz polonistę-purystę, ale w gruncie rzeczy to tylko rekompensata braków, których masz naprawdę w sferze społecznej bardzo wiele. Oczywiście - każdy ma jakieś, to nie Twoja wina. Jesteś takim standardowym tworem czasów internetu - w twarz cichutko i grzeczniutko (choć zwykłe "przepraszam" już przekracza zakres możliwości), a przez druty - uha! No przekozak normalnie. Nie jesteś też takim znawcą gitarowym, za jakiego chciałbyś uchodzić. Nie, nie w porównaniu do mnie, bo ja znawcą nie jestem w ogóle, a to co piszę czy opisuję, wynika tylko z tego co miałem w rękach. Ja jednak nie oferuję swoich usług, nawet mimo, że mnie lutownica chyba jednak lepiej słucha... sztukowanie kabelków, lepienie cyną - to nie jest lutowanie elektroniki. Boden Cię lubi? Fajnie, jest ktoś! Ciesz się i pielęgnuj to (o ile rozumiesz w ogóle znaczenie słów, których użyłeś), wiele tego nie ma i za wiele nie będzie.

Ale... zapewne i tak niepotrzebnie znowu się rozpisuję, i tak za chwilę swoje guano znowu wrzucisz (skoro tak lubisz ten cytat) i odfruniesz. Kończę więc ze swej strony utarczki i odpowiadanie na te kretynizmy które tak okrągłymi zdaniami starasz się tu wciskać. Jak napisałem - to tylko próba nieudolna rekompensaty poczucia braku wartości. Deklaruję od tej pory litościwe ignorowanie, zresztą - w kilku postach już zignorowałem "pytania" - zaczepki i eksperyment się powiódł, poza tym nic nie napisałeś, bo przecież co masz do powiedzenia? Tak więc odtąd spodziewaj się tego przy każdej kolejnej swojej próbie, również i tu. Zwyciężyłeś.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-09-2016 16:38

Proszę pana, nie przypominam sobie, żeby "przepraszam" przekraczało moje możliwości, ba, w ramach usług gitarowych przepraszałem nie raz, najczęściej za niedotrzymanie terminu, i nie przypominam sobie innych okazji... Choć jeśli poszukać pamięcią, zapewne chodzi panu o starą sprawę sprzętową na forum, to przeprosiłem pana tuż przed tym, jak mi pan wymówił znajomość, bom zachował się nieładnie, co wraz z przeprosinami na piśmie publicznie przyznałem i postów później bynajmniej nie usuwałem ani nie edytowałem. A czy owo "na piśmie" traktuje pan per "tylko" czy "aż" -- to już nie moja rzecz. Uczyniłem, co uważałem za stosowne i od ładnych paru miesięcy nie zgłaszał pan pretensji. Niemniej, jeśli uważa pan (albo protokół czy kodeks), że należało się więcej albo inaczej, należy grzecznie poprosić albo przypomnieć. Bo póki co insynuujesz mi pan bycie xujem ponad moją normę i renomę, co jest nieładne samo w sobie, więc występuję w jej obronie.

To zaś, jak paneś jest traktowany przeze mnie tu, naprawdę niczym nie różni się od tego, jak należy (wg mnie) traktować amatorów zgrywających ekspertów czy głosicieli rozmaitych przesądów (po stosownej diagnozie i merytorycznym przepytaniu -- jeśli czuję się na siłach -- i wzajemnym wystawieniu się na krytykę, co jest przecież podstawą intelektualnie uczciwej konfrontacji, którą rzadko kiedy się tu podejmuje, być może w trosce o zachowanie przesądów). Więc proszę nie doszukiwać się w żadnym wypadku wyróżnienia. Co więcej -- tu promyk nadziei -- to się skończy, bo pan raczej nie jesteś tak głupi, jakiego pan strugasz, i trochę się naumiesz spraw sprzętowych i zaczniesz radzić postronnym, bogu ducha winnym, serwując coraz mniejszą ilość bredni; słowem, ten problem sam się rozwiąże. A na niezrozumienie sucharnictwa i różnych wiców nie poradzę nic. Trudno, widać w mojej wiosce inaczej żartowali niż w pana.

Resztę postponuję; wskażę ino, że gdybyś pan się zechciał wczytać w mą twórczość radosną, byś pan dostrzegł, że sprawa nie jest aż tak czarno-biała. A tak -- powtarzasz pan zielone komunały i jakieś hece, z których Zyga Frojd może byłby i dumny. Ale nie chowam urazy -- prawo pan masz, bez dwóch zdań, każdemu jego Skarpa Wiślana. ("A przydałoby się trochę finezji i polotu...")


PS Czy Boden mnie lubi, nie wiem. Być może na swój sposób mnie rozumie i potwierdzam, jest to cenny fakt, jakkolwiek by nie było to dziwne, biorąc pod uwagę, że człowieka nie znam. Ja w każdym razie byt internetowy "boden7" lubię, ale wolałem buzię Oleksandra z zerosiódemką. aktualny obrazek jakoś za bardzo trąci pewnym szlagierem JP (nie "II").

PPS Czytelnikom życzę smacznego popkornu.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Żłobek gitarowy (gitary, wzmacniacze, sprzęt)”