Wszechstronny wzmacniacz do 2500 zł

Witam!
Mam gitarkę Bc rich mockingbird masterpiece, efekt boss metal core, i bramkę szumów bossa. Do tego wzmacniacz fender mustang I (wielki szit). Rozglądam się za wzmacniaczem do grania wszystkiego, może z wyjątkiem crunchu.
Chodzi mi generalnie o to, aby gdy gram metal nie było pisków gdy jest głośno, nie zamulał i nie zagłuszał dźwięków oraz aby wzmacniacz nie szumiał tak jak mój obecny.
Liczę na jakieś sugestie co do wzmacniaczy...

Nie musisz wydawać 2500, możesz ale nie musisz.Peavey Bandit jest bardzo solidny i nie będziesz miał z nim problemów
http://muzyczny.pl/110053_Peavey-Bandit ... arowy.html
Poleciłbym coś droższego ale musisz powiedzieć czy interesuje Cię lampa.

Bandit to najbardziej przereklamowany wzmacniacz w Polsce. Nie polecam, nie bierz. Za 2500 można zaszaleć, na przykład Peavey 6505+ 112 combo + jakiś porządny tubescreamer, np. Maxon.

Ja bym się zastanowił nad http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/comba-gitarowe/hugheskettner-statesman-stm-quad-el-84
lampka, 40W na 12", można dołożyć kolumnę.
Bardziej vintage, ale kostkami do metalu bez problemu doprowadzisz
test masz tu:http://www.magazyngitarzysta.pl/sprzet/testy_sprzetu/374-hughes-a-kettner-statesman-quad-el84.html

jak vintage i lampa to moze lepiej bugera v22 i kilka kostek? np metal-muff spokojnie zrobi Ci rzeznię z tej bugery

Polecam Peavey'a Bandit 112. Nie wiem czemu kolega wyżej uważa go za przereklamowany... Służy mi już 2 lata i nie mam na co narzekać.