Witam.
Dorwałem jakąś starą gitarę elektryczną i chciałbym ją przywrócić do życia.
Po odkręceniu frontu ujrzałem coś takiego :
Czy możecie mi powiedzieć jak powinienem połączyć ze sobą te przetworniki ?
Czy obędzie się póki co bez potencjometrów i przełącznika ?
Czy powinienem dołożyć jakiś kondensator ?
Zauważyłem że w przetworniku czerwony kabel idzie najpierw do obudowy przetwornika a dopiero później dalej (widać to na przetworniku po prawej) - czy tak musi być czy może być bezpośrednio tak jak w środkowym przetworniku?
Czy od mostka też powinien iść jakiś kabelek ?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam