Awatar użytkownika
Kenobi
Posty: 294
Rejestracja: 08-02-2011 20:13

01-08-2012 06:17

Louder pisze:
charlietheunicorn pisze:Konstruktywnie? Proszę: http://www.youtube.com/watch?v=R3XIGon2 ... re=related 1:14-1:20. Solo/ improwizacja gościa, którego wielu uważa za nie wiadomo jakiego geniusza.

I kto chce, może sobie lubić. Nikt mi natomiast nie wmówi, że Cobain i jego zespół to muzyczni geniusze.


Pewnie nie słyszałeś nigdy o punk rocku, pewnie wolałbyś razem z moim pradziadkiem beatlesów posłuchać.


Nie obrażaj punk rocka... poza tym Nirvana to grunge więc nie ma co porównywać.
"Nigdy nie jesteś za stary, żeby grać rock and rolla." - Bon Scott
Gitarowe Ciekawostki na FB!

Awatar użytkownika
KZM
Posty: 187
Rejestracja: 22-11-2011 13:46

01-08-2012 10:32

pewnie wolałbyś razem z moim pradziadkiem beatlesów posłuchać.


Bwhahaha, fajne podejście.
Obrazek

Louder
Posty: 103
Rejestracja: 03-07-2012 18:27

01-08-2012 13:56

KZM pisze:
pewnie wolałbyś razem z moim pradziadkiem beatlesów posłuchać.


Bwhahaha, fajne podejście.



Chyba nie zrozumiałeś przesłania.

Awatar użytkownika
MoherOfDestiny
Posty: 82
Rejestracja: 02-11-2008 11:02

18-08-2012 11:53

Czemu Nirvana to taka kupa a Cobain taka dupa?

kkrzysiek
Posty: 4
Rejestracja: 03-12-2010 15:30

18-08-2012 15:07

Niedługo ten temat zmieni nazwę na "Wymień 100 powodów, dla których Nirvana to gówno".

Żeby nie było Off-topic'u...Zdecydowanie moim idolem jest Jimi Hendrix. Cenię go za to, że "odświeżył" muzykę, można powiedzieć chyba, że wyciągnął świat z ery Beatelsów? Miał swoistą "dzikość grania" i ogromny talent, pasję , kocham jego psychodeliczne riffy, dla mnie zawsze bd. gitarzystą numer 1. Również bardzo cenię sobie Jimmy'iego Page'a - ogromny feeling wyrażony graniem, genialne riffy, solówki.

Jeśli chodzi o wokal to podziwiam styl śpiewania, barwe głosu ś.p. Layne'a Staley'a. Robert Plant, ten Pan też zasłużył na mój szacunek, w tamtych czasach to chyba nikt nie śpiewał tak jak on, była to moim zdaniem pewna nowość, lubię ten jego "krzykliwy" wokal.

Awatar użytkownika
Jarzyn
Posty: 56
Rejestracja: 15-06-2012 15:41

23-08-2012 17:21

Zawsze będę podawał tutaj jako przykład Bitelsów. I Nirvana i Żuki mieli proste jak cep utwory i raczej płytkie teksty.
Dlaczego wszyscy pamiętają Beatli jako czterech chłopaczków w garniakach, śpiewających płytkie, wesołe rock&rollowe pioseneczki o miłości, a zapomniano ich jako dojrzałych pionierów rocka progresywnego i psychodelicznego ? Bo masy wolą komerchę od sztuki.
--- Gitara klasyczna-czarna-C21- od MSA .Bullet sunburst -squier by Fender

Awatar użytkownika
TWStefan
Posty: 154
Rejestracja: 16-12-2009 14:47

23-08-2012 18:23

"Komercha" w jakimś sensie też jest sztuką sensu stricto.
Po prostu takie gatunki jak rock psychodeliczny, prog rock, jazz itp itd są gatunkami trudnymi w odbiorze przez co mają mniejszą rzeszę zwolenników niż muzyka "łatwo wpadająca w ucho".
Widzę to na przykładzie swojej rodziny - kiedy włączam jakiegoś Coltrane'a, "A Saucerful of Secrets" Floydów, King Crimson czy Beefhearta zaraz są wołania, żeby ściszyć lub włączyć coś innego niż ta "fatalistyczna muzyka", "kocia muzyka", "kakofonia", "muzyczny chaos".

Nie każdy jest w stanie to zrozumieć i ciesz się, że należysz (tak przynajmniej wnioskuję po Twoim poście) do tych co potrafią.

edit:
Dopiero teraz widzę jak zajebiście logicznie zdanie złożyłem ""Komercha" w jakimś sensie też jest sztuką sensu stricto." :P
Ale nvm, zostawiam. Ufam, że zrozumiecie o co chodzi.

roki
Posty: 1
Rejestracja: 26-08-2012 16:50

26-08-2012 17:00

Dla mnie The Beatles są fantastyczni w każdej wersji - i tej komercyjnej, i tej progresywnej. Słuchasz ich kawałków po 40 latach i zastanawiasz się, jakim cudem nadal pozostają takie świeże (nawet te przesłodzone o miłości) . Dla mnie mega fenomen :)

Achillesq
Posty: 65
Rejestracja: 15-08-2010 21:47

26-08-2012 18:43

Hetfield, Wylde, Petrucci, Hendrix

Iktorn
Posty: 44
Rejestracja: 10-08-2012 00:08

26-08-2012 21:13

BUCKEDHEAD i BUMBLEFOOT wg mnie najwięksi wymiatacze razem z piertuchą, i całą tą zgrają którą by dlugo wymieniać;p no oprócz tego to na pewno Alexi z COB no i Chris Broderick:D
Obrazek

lukon
Posty: 13
Rejestracja: 21-05-2012 22:18

27-08-2012 21:55

Petrucci, Hetfield, Schuldiner i wielu wielu jeszcze.
Obrazek

Awatar użytkownika
Agmar
Posty: 8
Rejestracja: 15-09-2012 19:30

15-09-2012 21:42

Wes Borland- Limp Bizkit
Brian "Head" Welch- Love and Death (KoRn)
James "Munky" Shaffer- KoRn
Ostatnio zmieniony 15-09-2012 23:55 przez Agmar, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Okul
Posty: 83
Rejestracja: 26-01-2011 13:28

16-09-2012 10:38

Mówcie co chcecie, ale dla mnie Cobain byl wyjatkowym czlowiekiem i jest moim najwiekszym idolem. I nie bede sie tlumaczyl dlaczego.

Czekam na fale hejtów od trv hejterow.
Epiphone g400, Jackson js20, Peavey Valveking 212, Behringer GMX1200h, Unitra Eltron 100, Marshall MG10, Behringer UM300, Ibanez WD7JR, Behringer TU300, Biyang CH-10

http://www.lastfm.pl/user/Okul21

Awatar użytkownika
Geohound
Moderator
Posty: 2279
Rejestracja: 19-06-2008 17:25

16-09-2012 11:30

Okul pisze:I nie bede sie tlumaczyl dlaczego.


Prawdopodobnie dlatego, 'bo tak'.

Awatar użytkownika
huberdt
Moderator
Posty: 446
Rejestracja: 31-01-2007 08:38

16-09-2012 11:47

Poza tym, że człowiek był na wyższym poziomie intelektualnym od prawie wszystkich jego współczesnych wyznawców, był bez wątpienia wrażliwym muzykiem, artystą... miał niestety również problemy natury czysto umysłowej(chociaż to akurat jest chyba definicją słowa "artysta"). Nikt normalny nie ćpa i nie strzela sobie w buzię(czymkolwiek).
O ile w swoich czasach był całkowitą alternatywą dla masowo produkowanej muzyki pop, tak teraz stał się jedną z maszynek do robienia pieniędzy całej tej machiny - jak inaczej można wytłumaczyć te wszystkie breloki, dmuchane lalki, plakaty, koszulki i naszywki z jego podobizną(książek i płyt nie wspomniałem, bo dzieciaki przecież nie czytają książek, nie słuchają oryginalnych płyt - taki bunt przeciwko systemowi)?

Okul pisze:jest moim najwiekszym idolem. I nie bede sie tlumaczyl dlaczego.

Geohound pisze:Prawdopodobnie dlatego, 'bo tak'.

To najlepiej podsumowuje pierwsze zdanie mojego posta. Buziaczki Geo.:)
http://www.youtube.com/user/McsLk17
https://soundcloud.com/ent3x15

Awatar użytkownika
PuMak
Posty: 128
Rejestracja: 05-03-2012 12:09

16-09-2012 15:45

To odnośnie strzelania do siebie trochę kontrowersyjna sprawa. Wielu kryminologów i kryminalistów z biegłymi od broni palnej stwierdziło, że nie możliwe jest, aby człowiek o takiej długości ręki jak Cobain dosięgnął cyngla broni, mając ją jednocześnie włożoną do ust. Chyba że wepchnął tak głęboko, że przebił mózgo czaszkę... Również w wątpliwość toksykolodzy poddali fakt, czy przy takim zatruciu alkoholowym i narkotykowym człowiek jego postury (i nie tylko takiej) miałby siłę unieść tą broń. Chyba wielu z nas miało problem przy dobrym napiciu podnieść głowę, a co mówić o podniesieniu kilku kilogramów przy takim 'zćpaniu' i 'zpiciu' w trupa ;) Miałem wiele zajęć z takiej tematyki między innymi z wieloletnim prezesem Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie i poruszał właśnie takie smaczki w polskich realiach, więc nie wypowiadał bym się na ten temat tak jednoznacznie.
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2

Awatar użytkownika
Grzdam
Moderator
Posty: 371
Rejestracja: 22-04-2008 18:06

16-09-2012 19:13

Jakieś konkrety jesteś w stanie podać? Szczerze mówiąc nie rozumiem jak to możliwe, że nie można pociągnąć za spust mając włożoną spluwę do ust(chyba, że źle zrozumiałem Twoją wypowiedź).

Awatar użytkownika
Okul
Posty: 83
Rejestracja: 26-01-2011 13:28

16-09-2012 20:10

no to wloz sobie do mordy shotguna i pociagnij za spust, a jescze wczesniej wstzyknij sobie 3 krotnie przewyzszajaca dawke smiertelna heroiny.
Epiphone g400, Jackson js20, Peavey Valveking 212, Behringer GMX1200h, Unitra Eltron 100, Marshall MG10, Behringer UM300, Ibanez WD7JR, Behringer TU300, Biyang CH-10

http://www.lastfm.pl/user/Okul21

Awatar użytkownika
PuMak
Posty: 128
Rejestracja: 05-03-2012 12:09

16-09-2012 20:56

Grzdam pisze:Jakieś konkrety jesteś w stanie podać? Szczerze mówiąc nie rozumiem jak to możliwe, że nie można pociągnąć za spust mając włożoną spluwę do ust(chyba, że źle zrozumiałem Twoją wypowiedź).


Jeżeli strzelba ma załóżmy 1.5 m. długości, a zasięg ręki 1m. Masz ją skierowaną lufą (otworem wylotowym) w strone głowy, więc masz spust oddalony od siebie w tym momencie 1,3m. Więc jak go dosięgniesz aby wystrzelić? Chyba, że naćpany człowiek ma mózg kojota z bajki i rozplanuje kilkanaście dźwigni przed czasem aby tego dokonać (a dodam, że żadnych mechanizmów tego typu przy Cobainie nie znaleziono) Dodam, że Cobain strzelił rzekomo do siebie z broni palnej długiej, nie krótkiej, do tego odbezpieczenie było na samym końcu. Myślę, że nie jest to takie trudne do zrozumienia ;)
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2

Awatar użytkownika
boongo
Posty: 80
Rejestracja: 13-03-2010 14:37

16-09-2012 22:02

Ale jesteście xp
Zaspamić temat o idolach jakimiś śmiesznymi teoriami spiskowymi... Fani kurta, trochę powagi :P

Awatar użytkownika
Okul
Posty: 83
Rejestracja: 26-01-2011 13:28

16-09-2012 22:14

boongo pisze:Ale jesteście xp
Zaspamić temat o idolach jakimiś śmiesznymi teoriami spiskowymi... Fani kurta, trochę powagi :P


teoria spiskowa to to, że on sam sobie w łeb strzelił
Epiphone g400, Jackson js20, Peavey Valveking 212, Behringer GMX1200h, Unitra Eltron 100, Marshall MG10, Behringer UM300, Ibanez WD7JR, Behringer TU300, Biyang CH-10

http://www.lastfm.pl/user/Okul21

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

16-09-2012 22:18

Okul pisze:teoria spiskowa to to, że on sam sobie w łeb strzelił


I co to zmienia, strzelił sobie sam czy ktoś mu pomógł? I tak by długo nie pożył, a nawet jeśli to jego żywot byłby marny.
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

16-09-2012 22:41

Dodatkowo spust nie jest na samym końcu strzelby
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
PuMak
Posty: 128
Rejestracja: 05-03-2012 12:09

17-09-2012 00:28

PuMak pisze:
Jeżeli strzelba ma załóżmy 1.5 m. długości, a zasięg ręki 1m.

Wiem, że głupio siebie cytować, ale musiałem. Jeżeli ktoś umie czytać ze zrozumieniem, to jest tu wyraz klucz "załóżmy", który wskazuję, że jest to hipoteza dla wyjaśnienia dydaktycznego tego zagadnienie.
Chceci konkretniej, np. popularne bardzo w jego latach strzelby Remingtony mają od 950 do 1300 mm. Cobain nie miał ręki dłuższej niż pewnie ja czyli ok 70cm. Sama lufa ma średnio od 500 do 800mm. Broń waży ok. 4kg. Można sobie poczytać opinie biegłych, które przez "zdolnego" sędziego nie zostały uznane (patrzcie obecne przypadki w polskim sądownictwie).

Guzbi pisze:I co to zmienia, strzelił sobie sam czy ktoś mu pomógł? I tak by długo nie pożył, a nawet jeśli to jego żywot byłby marny.

Może i dłużej by nie pożył, ale dla mnie morderstwo, a samobójstwo to ogromna różnica.
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2

Awatar użytkownika
Geohound
Moderator
Posty: 2279
Rejestracja: 19-06-2008 17:25

17-09-2012 11:28

PuMak pisze:morderstwo, a samobójstwo to ogromna różnica.


Ale efekt jednakowy, wiec co za roznica?

Awatar użytkownika
TWStefan
Posty: 154
Rejestracja: 16-12-2009 14:47

17-09-2012 16:12

Albo palca u nogi? Kto wie...

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

17-09-2012 16:29

Ja wiem... ale nie powiem!
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Awatar użytkownika
PuMak
Posty: 128
Rejestracja: 05-03-2012 12:09

17-09-2012 18:44

Nie chcę mi się rozwijać tej tezy, bo nie o to w tym wątku chodzi. Zresztą nie jestem jakimś super zwolennikiem tej tezy, ani obrońcą Cobaina. Jednak podsumuję to tym, że nie wszystko jest zawsze tym na co wygląda i jak to się opisuję. Gdyby wierzyć wszystkiemu co piszą w prasie itp. to nadal twierdzilibyśmy, że ofierowie w Katyniu zgineli na tyfus albo rozstrzelali ich Niemcy, Sikorski zginął w wypadku, a ZSRR wszedł do Polski 17 września, aby pomóc uciśnionym chłopom. Enjoy
Alhambra 7P, Hohner HC-06, lutniczy Gibson es 175, Fender SQ Affinity, Marshall JCM DSL 50, Marshall 1936 2x12, Marshall MG 15, Boss: NS, CH1, MD2

Awatar użytkownika
KlapekJL
Posty: 608
Rejestracja: 26-07-2011 13:59

17-09-2012 20:09

Nie wiem, czy fałszowanie historii przez tyranów można postawić na równi z przypadkiem Cobaina...

Awatar użytkownika
Grzdam
Moderator
Posty: 371
Rejestracja: 22-04-2008 18:06

17-09-2012 22:17

Wydzielić Wam temat do tej dyskusji czy skończycie offtop?

Wróć do „Zespoły, muzycy, koncerty”