Witam! Wiem, że były już tematy o prętach, aczkolwiek nie umiałem znaleźć metody na dolegliwość w mojej gitarze. Boję się że coś uszkodziłem dlatego tworzę wątek. Mianowicie Naszła mnie myśl (oglądając sobie krzywiznę mojego gryfu), żeby go troszkę bardziej wyprostować, w celu zmniejszenia pobrzękiwania. Wykonałem ruch imbusem o ok 1/4 obrotu no i gryf się wyprostował. Gryf jest zbyt mocno wyprostowany teraz i naciąg strun jest cholernie duży, mam innego akustyka w domu i jak porównuję sobię napięcia na tym strunach to jest niebo a ziemia na tych dwóch gitarach. Zbyt duży naciąg uniemożliwia granie :/ No i teraz sedno sprawy. Kręciłem w druga stronę tj. zgodnie z ruchem wskazówek (wejście na imbusa mam od strony pudła) no i nic nie działo. Pokręciłem troszkę wiecej i jest opór, aczkolwiek gryf się nie wygina. Czy mam zawieźć gitarę do sklepu gdzie ją kupiłem? Proszę o pomoc.
Gitara akustyczna LAG T70DCE