Witam. Zamierzam kupić piec do grania głównie ciężkich rzeczy (death, stoner/sludge, doom) przeważnie na obniżonych strojach (standard/drop A, B, C, D). Mój budżet to około 800, w ostateczności 900 zł. Po długim szukaniu znalazłem właśnie te dwa które chyba by najbardziej odpowiadały: Marshall Valvestate 100 i Peavey Bandit 112 (Red Stripe bodajże). Jak budżet pozwoli, to pewnie kiedyś kupię dodatkową kostkę (pewnie jakiś Metal Muff albo Boss DS-1, to zależy czy przester z pieca mnie będzie zadowalał). Moje pytanie jest takie, który ze wzmaków by się do takiej muzyki lepiej nadał. Marshall z tego co patrzyłem ma głośnik Eminence i kompletnie nie wiem co o nim myśleć bo słyszałem tylko pozytywne opinie o Celestion. Natomiast z Peaveyami jest tak, że tych Banditów 112 są trzy rodzaje i w sumie to nie wiem który jest najlepszy i czym się różnią. Jeśli znacie jakiś lepszy od w/w wzmacniaczy do 8 stów (używka oczywiście) to byłbym wdzięczny za napisanie nazwy.
Z góry dzięki za pomoc.