Trist6
Posty: 5
Rejestracja: 03-04-2015 21:32

21-06-2015 12:21

Witam.
Z góry powiem, że chodzi o pytanie odnośnie pewnej kontuzji i piszę je tutaj z nadzieją, że ktoś wcześniej spotkał się z podobną sytuacją i mógłby mi pomóc.

Jakiś czas temu podczas pracy w pewnej firmie, podczas cięcia piłą mechaniczną, uszkodziłem sobie palec. Nie było to nic poważnego, jedynie czubek palca wskazującego lewej dłoni został nieco nacięty, a konkretniej- nieco rozszarpana warstwa skórna, lekko uszkodzony mięsień palca. Od tamtej pory minęły około dwa miesiące, oczywiście na ten czas byłem zmuszony odłożyć gitarę z oczywistych powodów.
Teraz naskórek jest ładnie zrośnięty, widać jedynie bardzo słabą bliznę. Jednak mimo to, gdy naciskam na jakąkolwiek strunę, odczuwam ból, a gdy w tym samym czasie jeszcze szarpnę tą strunę druga ręką... nie jest to przyjemne. Zdaję sobie sprawę, że mimo zrośniętej skóry mięśnie jednak potrzebują więcej czasu na regenerację podczas takich uszkodzeń, ale jak już mówiłem na początku- to naprawdę nie było nic poważnego. I tu pojawia się moje pytanie:
Czy lepiej zaczekać aż ból minie kompletnie (choć szczerze, zaczynam wątpić czy to kiedykolwiek nastąpi), czy zignorować to i na nowo przyzwyczaić palec do gry? Czy to w ogóle możliwe w takim stanie?

Pozdrawiam.
Obrazek

Awatar użytkownika
marcowyzajac
Posty: 1760
Rejestracja: 17-04-2013 20:35

21-06-2015 12:53

Lepiej poczekać, dać się temu zagoić.
Ja sobie w grudniu w paskudny sposób na szkle przeciąłem prawego kciuka opuszek na głębokość ok. 2 mm, mięsień uszkadzając i też niesamowicie bolało dociśnięcia kciuka do czegokolwiek albo uderzenie w strunę, nawet jak już tylko blizna była. Dwa miesiące czekałem na możliwość wrócenia do fingerstyle'u.

Ćwiczyć by należało ten palec chociaż trochę, w taki sposób, żeby najmniej bolało. Raz, że nieco szybciej się odbuduje tam wszystko w środku, a dwa, że z formy aż tak bardzo nie wyjdziesz.
Mojemu kciukowi dobrze robiły dłuższe sesje gier wideo z joystickiem :mrgreen:
Obrazek
Новый скин форум- трагедия!!!

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

21-06-2015 14:22

Trist6 pisze:(...) mógłby mi pomóc.

Tylko wysyłając do łapiducha/rehabilitanta.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Trist6
Posty: 5
Rejestracja: 03-04-2015 21:32

22-06-2015 10:15

Dzięki wielkie za pomoc, zrobię tak jak podpowiedziałeś chociaż nadal boli jak cholera. :-> Może poczekam jeszcze tydzień i wtedy wrócę do gry.
Obrazek

mireczkuss
Posty: 0
Rejestracja: 20-06-2015 13:04

22-06-2015 14:30

tydzień może być za mało, jam mie przestał boleć to jeszcze kilka dni czekałem, żeby być pewnym

Trist6
Posty: 5
Rejestracja: 03-04-2015 21:32

03-10-2015 15:57

Wiem, że temat już stary i pewnie do zamknięcia, ale mimo wszystko chciałbym dodać tutaj ostatnią odpowiedź na wypadek gdyby kogoś spotkało coś podobnego i szukałby pomocy na tym forum.
Wczoraj znów złapałem gitarę i wygląda na to, że w końcu po 6 miesiącach od wypadku znów mogę ćwiczyć. Ból nadal jest okropny gdy za mocno nacisnę palcem na strunę (zwłaszcza te cieńsze), muszę robić przerwy znacznie częściej w trakcie gry (bardzo często, powiedzmy że 30min praktyki wydłużyło mi się o 15min, nie wspominając już o tym że 30min na obecną chwilę nie jest możliwe), ale jest zdecydowanie lepiej niż wcześniej i gra jest przynajmniej 'możliwa'. Z drugiej strony zmiana strun na 'delikatniejsze' może pomóc.

Dzięki jeszcze raz za wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Obrazek

Wróć do „Hyde Park”