Szybko wyczerpująca się bateria

Witam.
Mam problem z baterią, mianowicie ta wyczerpuje się po około miesiącu użytkowania. Ktoś mi kiedyś pisał, że to wina wejścia, które cały czas pobiera energię z tejże baterii. Jak można naprawić ten problem, gdyż jest to wkurzające, że muszę co chwilę grzebać w tym. Jeszcze niektóre baterię są tak chu8owe, że trzeba się siłować, żeby potem je wymontować i właśnie przez to przerwałem sobie kabelek od masy i minusa zasilania, przynajmniej według schematów Merlina. Przy okazji pytanie, mogę to na razie na taśmę izolacyjną połączyć, bo nie mam dostępu do lutownicy przez najbliższe dni, a tak poza tym to i tak nie było polutowane tylko jakoś zgrzane taką cienką gumą ochronna jakby.

chyba tak moze byc, ze wtyk w gitarce cos tam z tej baterii sciaga, podobnie jak czasem w efektach.

jesli przy wyciagnietym wtyku tez, to jakas porazka, mysle, ze powinno dac sie to jakos poprawic, np. na jacku stereo, przez zwarcie `blizszego' kablowi kawalka Jacka z masa dopiero zamykac obwod?

tzn. dokladniej chodzi mi o to, ze wtyk jack mono w gniezdzie stereo swoja masa moze zamykac obwod z bateria.

Jestem ciemny w tematyce elektroniki, bo nigdy tam nie grzebałem. Jutro posprawdza dokładnie schemat i spróbuję dojść co tam może być źle zrobione. Jak mi się nie uda samemu to najwyżej wrzucę jakieś foto.

No i to też jest zależne od baterii jakich używasz. Alkaliny spoko, ale cynkowa taniocha sama z siebie długo nie pociągnie.

Kupowałem Panasonic alkaliczne za 11 ziko, teraz mi gość polecił jakieś o nazwie Varta za 12 zł, ale trzymała chyba połowę krócej niż te Panasonic, bo nawet miesiąca nie wytrzymała. Tu gdzie mieszkam nie mogę dostać Duracelli, ale myślę, że aż takie ogromnej różnicy w żywotności nie ma pomiędzy nimi.

moonquirk pisze:Jestem ciemny w tematyce elektroniki...

Litości, a jak tu elektronika?!

Każda bateria ma podaną przez producenta pojemność (określaną jako iloczyn prądu i czasu pracy) wyrażaną w mAh (miliampery x godziny), akumulator samochodowy - Ah (ampero-godziny).

Baterie alkaliczne 9V mają małe pojemność rzędu 400-1200mAh. Wystarczy podzielić tę pojemność przez pobór prądu czegoś-tam i otrzymamy orientacyjny czas pracy baterii w danym urządzeniu.
Dlatego multiefekty żrące kilkaset mA prądu wyczerpują baterie 9V ekspresowo, lub jeszcze szybciej (nie kojarzyć z polską koleją).

I nie ma tu żadnego zdziwka, jest...brak uwagi na lekcjach fizyki w szkole :(

Nie brak uwagi, tylko żałosny nauczyciel. Poza tym "ciemny"; chodziło mi raczej o to, że nigdy nawet nie zagłębiałem się w te rewiry, więc moja wiedza jest zerowa. Dopiero teraz jestem zmuszony czegoś się dowiedzieć na ten temat. Zaraz napiszę jak wygląda sytuacja.

@nie wiem, o co to chodzi. Wszystko jest podłączone tak jak na schematach Merlina. Cóż, chyba muszę z tym żyć.

Zawsze sprawdzaj czy wyłączyłeś bo ja kiedyś tak samo miałem to okazało się że nie wyłączałem z tego powodu że zapominałem.

Ale co wyłączyłem? Kabel z gitary, prawie zawsze wyciągam. Chociaż muszę się przyznać, że w ostatnim okresie często zostawiałem kabel we wiośle i tym razem bateria szybciej padła. Wychodzi na to, że jak kabel jest w gitarze to cały czas pobiera prąd, a tak to zwyczajnie bateria nie wytrzymuje dłużej niż 1,5 miesiąca. Pewnie przez to, że tyle gram.

A jest może taka osoba, która używała różnych baterii i może się wypowiedzieć, które najdłużej trzymają. Chodzi mi o firmy: duracell itp.

A może dobrym sposobem byłoby zainwestowanie w akumulatorek 9V o jak najwiekszej pojemności i po prostu ładowanie go gdy się rozladuje?

no czemu nie, ale chyba od razu lepiej wziac dwa, zeby miec na wymiane? choc chyba taniej wyjdzie juz za zasilacz, niz 2 aku + ladowarke?

Już o tym pomyślałem, ale na razie nie mam 6 dych, żeby kupić akumulator i ładowarkę. Po nowym roku zainwestuję w takie rozwiązanie, bo uciążliwe jest ciągłe kupowanie tych bateryjek i w dodatku muszę te zużyte trzymać w domu, i zaśmiecam sobie tylko pokój.

gitara na zasilaczu to chyba niezbyt miłe uczucie :D

Moja trzyma tylko tydzień i nie wiem co ma zrobić ;// Pomocy !!!

1. Przede wszystkim kup dobrej jakości baterie.
2. Wyciągaj przewód z gniazda w gitarze, jak tylko nie grasz, wtedy otwierasz obwód i prąd nie jest pobierany z baterii.
3. Jeśli jest to 'usterka' - kiedyś po zakupie jakiegoś składaka z EMG, miałem taki problem, że gniazdo stereo było od środka powyginane, w związku z czym cały czas zwierało.
4. Piękny odkop, Fiskars widzę się przydaje.
5. Post w stylu 'Cześć, nie działa, HJÆLP!!!!11!1!!'.