Wybaczcie, że zakłócam moim błahym pytaniem spokój waszego(a może od teraz i mojego) forum. Ale: moja 15-letnia córcia od dwóch lat pogrywa ostro(dosłownie) na gitarce. A, że kiedyś pogrywałem w kilku bardzo prowincjonalnych kapelach(trash, i wszystko co brzydkie- niestety tylko na basie- ale zawsze uwielbiałem pobiegać po gryfie pierwszej gitarki), to postanowiłem nie odbiegać poziomem od kochanej córeczki i podciągnąć się na gitarze . Poradźcie mi(lub po prostu sprzedajcie) gitarkę, której raczej do niczego nie podłączę, a samo brzmienie na suchej gitarze pozwoli mi ćwiczyć i cieszyć się brzmieniem.
P.S.
jak powiedziałem kolegom mojej córki nazwę zespołu "MORTUUS" to na "wrzucie"znaleźli utwory i ja to ten sztywniak w katanie
Dokładnie tak. Ty jako adres podałeś W-wa tymczasowo - czyli jesteś przypuszczalnie "słoik". Tak samo jest ze mną - pracuję 200 km od domu, wynajmuję kawalerkę i śpię z dwoma kolesiami w jednym pokoju. Potrzebuję gitarki, która będzie miła dla palców i jeżeli ma kiepskie "bebechy" to mimo to ją chętnie przygarnę.
A nie masz tam jakiegos komputera? Bo nie wiem czy wiesz, ale mozna smialo gitarke podlaczac do kompa i grac przez sluchawki z odpowiednim oprogramowaniem(np.: guitar rig). W kwestii gitary dobrze byloby, gdybys okreslil budzet i co na tym chcesz grac.
