Witam, dałem jakiś czas temu nową gitarę do lutnika, robiony był szlif progów, regulacja itp. Jednak przy podciąganiu strun (nie na wszystkich progach) dzieje się tak jakby faktura podstrunnicy była chropowata. Jest to wkurzające, ale po czasie zniknęło. Teraz założyłem nowe struny i znowu się tak dzieje. Nie jestem pewien czy to dotyczy niedokładnego szlifu progów czy czego innego, bo aż tak się nie znam. I jeszcze zauważyłem, że po założeniu tych strun ( grałem na razie bardzo mało) do pewnego momentu ( jest to dokładnie wysokość 17-19 progu) na wiolinowych pojawiła się rdza. Dalej w stronę mostka wyglądają jak nowe, świecące itp. Nie wiem dlaczego się tak dzieje, dlatego pytam. Też mnie to denerwuje bo grałem może kilka dni, a tu już coś takiego, że ma się wrażenie jakby te struny z 2 miesiące intensywnego grania siedziały. Pozdro i dzięki za odp z góry.
Nie do końca kojarzę, jak struną można wyczuć "fakturę podstrunnicy"... Bo chropowate są raczej progi -- pewnie twój kompetentny i pracowity lutnik nie dokończył szlifu jak należy. A rdzy tam być nie może, bo żelaza progi zawierają ślady. RDZa dziś jest u steru ( = Rycerze Dobrej Zmiany).
W skrócie: wracaj do lutnika, powiedz, w czym rzecz i stanowczo każ to dokończyć za free. Jeśli strzeli focha, powiedz, kim była jego matka i zmień na innego, bo inaczej szkoda strun, gitary i nerwów.
W skrócie: wracaj do lutnika, powiedz, w czym rzecz i stanowczo każ to dokończyć za free. Jeśli strzeli focha, powiedz, kim była jego matka i zmień na innego, bo inaczej szkoda strun, gitary i nerwów.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
1. Kup struny typu elixir itp. powlekane albo częściej zmieniaj. Rdzewieją tam gdzie je dotykasz - normalne.
2. Przy zmianie strun jeżeli masz nielakierowaną podstrunnicę porządnie potraktuj ją olejkiem cytrynowym.
3. Graj z przyjemnością
2. Przy zmianie strun jeżeli masz nielakierowaną podstrunnicę porządnie potraktuj ją olejkiem cytrynowym.
3. Graj z przyjemnością
starahuta pisze:Olejkiem lnianym. Reszta do niedokończonego szlifu ma się jak ... sam nie wiem.
Niedokończony szlif to nie jest fakt tylko domniemanie pytającego, który jak widać w pozostałej części postu ma blade pojęcie o czym mówi. Moja propozycja jest prosta - zamiast przerabiać gitarę najpierw nauczyć się ją obsługiwać - mniejsze koszty a większe zyski ;)
A coś było o zadrach? Masz wyobraźnię ;) Struny przede wszystkim są zardzewiałe to i tarcie jest duże nawet na wyszlifowanych progach.
A podstrunnicę i jej opór czuje każdy początkujący gitarzysta. Za stary jesteś to nie pamiętasz ;)
Pytającemu radzę zanim zedrze progi do zera najpierw zrobić to co rozsądek nakazuje a potem ewentualnie szukać dalej :) No i oczywiście olejek cytrynowy z angielska nazywany lemon oil, taki jak stosuje większość z nas ;)
A podstrunnicę i jej opór czuje każdy początkujący gitarzysta. Za stary jesteś to nie pamiętasz ;)
Pytającemu radzę zanim zedrze progi do zera najpierw zrobić to co rozsądek nakazuje a potem ewentualnie szukać dalej :) No i oczywiście olejek cytrynowy z angielska nazywany lemon oil, taki jak stosuje większość z nas ;)
