Awatar użytkownika
WszystkieNazwyZajete
Posty: 63
Rejestracja: 02-04-2013 19:01

30-07-2014 21:55

Najpierw jeden kabelek się ukręcił, jak go polutowałem drugi poszedł. Jak polutowałem drugi to co się stało? Przystawka się rozkraczyła.
W załączniku żem narysował. W niebieskim miejscu szły pojedyncze druciki. Już nie idą kuźwa.
Da się to jakoś naprawić, czy to do wywalenia? Czy to może nie ma związku. Już nic nie wiem. W tych kablach widzę już tylko gołe d***.
Vintage AV6 ssb

Laney Cub12R Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

30-07-2014 22:06

Da się, ale żeby przylutować, to izolacyę zeskrobać trza wprzódy. Bo inaczej to średnio kontakt łapie. No i delikatnie się obchodzić, cienki przewód przecie.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

tomaszG
Posty: 1277
Rejestracja: 22-11-2012 22:19

30-07-2014 22:10

Kuźwa,,,a mnie szlag trafi jak patrzę na rysunek. Weź zrób fotkę i zobaczymy z grubsza co się dzieje.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

30-07-2014 22:38

A, to rysunek.. myślałem, że nieostre foto :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
WszystkieNazwyZajete
Posty: 63
Rejestracja: 02-04-2013 19:01

30-07-2014 23:05

Czy to się opłaca bawić w jakieś "przedłużanie" tego drucika, czy się nie opłaca. Czy może to się robi jakoś inaczej? Rozwija drucik ze zwojów i dłuższy już lutuje? Czy lepiej olać chama i wstawić w necka środkowego pickupa i tele jak malowany?
Wybaczcie jestem wściekły na cały świat. Zaraz gdzieś to wrzuce.

http://zapodaj.net/edf03ef173fbd.jpg.html

proszszsz...
Ostatnio zmieniony 30-07-2014 23:20 przez WszystkieNazwyZajete, łącznie zmieniany 1 raz.
Vintage AV6 ssb

Laney Cub12R Obrazek

Awatar użytkownika
James_Bond
Doradca
Posty: 551
Rejestracja: 16-09-2007 16:58

30-07-2014 23:19

Jeśli urwany jest zwój cewki z zewnątrz (da się odwinąć) to problemu nie ma, jeśli urwała się cewka będąca pod spodem wrzystkich zwoi - trzeba przewijać raczej

Awatar użytkownika
WszystkieNazwyZajete
Posty: 63
Rejestracja: 02-04-2013 19:01

30-07-2014 23:21

Czyli, że tak:
odklejam taśmę, rozwijam drucik, lutuje zaklejam i git?
Vintage AV6 ssb

Laney Cub12R Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

30-07-2014 23:37

Tak, ale to "lutuję" jest tu najtrudniejsze -- trza zdjąć izolację, czyli lakier.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
WszystkieNazwyZajete
Posty: 63
Rejestracja: 02-04-2013 19:01

30-07-2014 23:41

Masz na myśli te punkty cyny do których się dolutowuje to wszystko czy o coś innego?
Vintage AV6 ssb

Laney Cub12R Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

30-07-2014 23:51

Uzwojenie... Myślisz, że te parę tyś. zwojów robi się gołym przewodem?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
WszystkieNazwyZajete
Posty: 63
Rejestracja: 02-04-2013 19:01

30-07-2014 23:54

Nie mam pojęcia i dlatego rozmawiamy. Czy to nie piękne? Dobrze czyli wydaje mi się, że wiem co mam robić. Dzięki za radę.
Vintage AV6 ssb

Laney Cub12R Obrazek

Awatar użytkownika
bubba
Posty: 193
Rejestracja: 23-10-2011 13:38

31-07-2014 00:02

Jak czytam wasze porady to chwytam się za głowę, jaki ja jestem głupi... Mi jak się urwał drucik od przystawki i nie mogłem go przylutować to sobie poradziłem "trochę" mniej fachowo. Usunąłem izolacje z kabla i połączyłem na szybciocha palcami z kablem z fiata 126p. Oczywiście po ówczesnym zaizolowaniu taśmą. Dopiero ten kabel dało się elegancko zlutować. Efekt? Działa już 2 lata bez zarzutu :D Nie słyszę żadnych ubytków. W sumie tak samo poradziłem sobie z gniazdem jack. Fajnie jest mieć coś z polskiej motoryzacji w chińskim produkcie ;)
See the ten thousand ministries,
See the holy righteous dogs,
They claim to heal
but all they do is steal

Awatar użytkownika
James_Bond
Doradca
Posty: 551
Rejestracja: 16-09-2007 16:58

31-07-2014 00:16

Do zdejmowania izolacji z tych druciuków najlepsza jest rozgrzana lutownica albo po prostu zapałka i szybki ruch ręką, widać gdy się wypala izolację bo drucik staje się matowy, a przez sekundę drut zachowuje się jak lont od dynamitu :P tyle że miejsca na pomyłki raczej nie ma tutaj za wiele.
cewka będąca pod spodem wrzystkich zwoi

Takiego babola od podstawówki nie wysmarowałem :D

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

31-07-2014 00:19

No, z "lontem" też przesada, ale patent fajny. Ja tam jakoś nożykiem delikatnie prowadzonym po rzeczy zwykle dawałem radę.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
James_Bond
Doradca
Posty: 551
Rejestracja: 16-09-2007 16:58

31-07-2014 01:00

Ten lont oczywiście nie dosłownie, fajerwerków nie ma, ale widoczne jest gwałtowne spalanie ;)

tomaszG
Posty: 1277
Rejestracja: 22-11-2012 22:19

31-07-2014 07:27

...panowie , od dupy strony doradzacie. Zostawcie te uzwojenia w spokoju tylko przewód bardziej wysunąć i to razem zlutować. Najważniejsze , aby w przyszłości uniknąć podobnej sytuacji przewód tam gdzie wchodzi do obudowy przystawki potraktować jakimś klejem aby przy naturalnym jego ruszaniu podczas grania czy transportu gitary nie urwał ponownie uzwojenia.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

31-07-2014 09:23

tomaszG pisze:...panowie , od dupy strony doradzacie. Zostawcie te uzwojenia w spokoju tylko przewód bardziej wysunąć i to razem zlutować.

Tak, wysunąć i nie urwać... więc nie przesadzałbym z tą dupą.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

31-07-2014 09:57

James_Bond pisze:Ten lont oczywiście nie dosłownie, fajerwerków nie ma, ale widoczne jest gwałtowne spalanie ;)

To aż spróbuję, dawne czasy się przypominają (C_12 H_24 O_12 + KNO_3, te sprawki...)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Elektronika gitarowa”