16-11-2016 08:29
Ha, ja na trzech gitarach już mam Cleartone'y i nie zauważyłem problemów... ciekawe co piszesz, może jakaś seria wadliwa była? Ostatnio z kimś rozmawiałem a' propos tych strun, powiedział mi, że są to struny, które tuż po założeniu grają jak inne dwutygodniowe, ale ten stan utrzymują przez parę miesięcy i to jest ich cecha którą się zawodowcy czasem zachwycają. Nie będę kłamał - ja tego nie zauważyłem i strun dwutygodniowych od miesięcznych ani od trzydniowych nie odróżniam (nawet mi się nie chce próbować), ale mnie po pierwsze podoba się jak Cleartone'y dźwięczą - zdecydowanie ładniej mi brzmią niż GHS czy EB, inaczej zupełnie niż DR które miałem założone w wersji czarnej (cały czas swoim Jacksonem dążę do zrobienia gitary z czarnym wszystkim co czarne być może), a które miały bardzo ciemno, miękko brzmiące struny basowe, za to znacznie jaśniej i dźwięczniej - wioliny. Od Elixirów już aż tak te Cleartone'y się nie różnią, choć brzmią jednak ciut inaczej.
U mnie struny siedzą w wiośle 3-4 miesiące średnio, najstarsze teraz Cleartone mam czwarty miesiąc i powiem szczerze, że nie czuję różnicy większej względem nowych na drugiej gitarze. Fakt - dbam o nie, czyszczę regularnie, od czasu do czasu traktuję płynem czyszczącym, ale na przykład GHSy po dwóch miesiącach już mi tak nie grały...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."