sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

22-11-2015 09:19

Jest też rękojmia. Sklep nie musi pośredniczyć w załatwianiu gwarancji.
Poczytaj i wybierz z czego chcesz skorzystać.

Poradzę Ci jedną rzecz. Znajdź w okolicy osobę grająca na klasyku. Nawet nauczyciela z ogłoszenia. Umów się na 10 minut i pokaż mu gitarę. Brzęczenie to kwestia mocno indywidualna i ustawialna więc jezeli nie ma wady typu wypaczony gryf albo mocno wystający próg to trzeba odpowiednio ustawić siodełko i /lub podstawek.

Możesz też porównać w sklepie z inną gitarą w podobnej cenie. W droższych mogą być struny high tension i sytuacja będzie inna.

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

23-11-2015 19:03

Byłam dzisiaj z tą gitarą, dwóch facetów na niej grało, i wolno i szybko, żadnemu nie brzęczała. Najbardziej mylące dla mnie jest to, że mojemu nauczycielowi też ta gitara brzęczy, ale może on jest przyzwyczajony do swojej, na której nie trzeba się specjalnie pilnować... Ja rozumiem tych ludzi ze sklepu, oni wprost powiedzieli, OK, wyślemy ją na serwis, tamci zagrają i albo im zadrży, albo nie, ale raczej nie... co wtedy? Za to doczepili się strun, że są bardzo zniszczone, nie wiem czy aż tak bardzo, ale fakt, ostatnio równo pogrywam :P

Według mnie, sprawa wygląda tak, że ona ma za niską akcję przy siodełku, ale nie na tyle, by ktoś doświadczony nie umiał sobie z nią poradzić. Jest po prostu czuła, co nie powinno mieć miejsca w gitarze dla początkujących, ale to inny temat. Czyli wracam do punktu wyjścia, muszę nauczyć się konkretnie grać, i uzbierać kasę na lepszą gitarę, bo z tej więcej nie wycisnę. Ci ze sklepu mają też rację w jednym, jak podniosę tą akację, to będzie trudniej grać, a ja nawet na takiej akcji nie umiem zagrać poprawnie F dur'a... Gryf jest idealnie prosty i nie ma spuchnięć, ani wad to wiem nawet ja, nigdzie też żaden próg nie wystaje. Gitara jest sprawna, tylko upierdliwa, nie lubi mnie.

Temat do zamknięcia.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

23-11-2015 19:17

Czyli wracamy do wcześniejszego mojego posta - grać bo jest ok ;)

Na siodełku? To się nie często trafia bo ono fabrycznie zawsze jest ustawiane za wysoko. To się łatwo sprawdza. Uderzasz pustą strunę i na 1 progu lub kolejnych. Brzęczy pusta - siodełko. Dociśniętą - inna przyczyna może być podstawek za nisko.

Ale .... Często jest tak, że brzęczy struna dociśniętą dalej od progu właśnie na tym progu. Jest to tylko technika gry typowa dla gitary klasycznej. Graj i przygotuj się, że w gitarze za 1500 z takimi strunami będzie podobnie ;)

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

24-11-2015 20:17

sss pisze:Ale .... Często jest tak, że brzęczy struna dociśniętą dalej od progu właśnie na tym progu. Jest to tylko technika gry typowa dla gitary klasycznej. Graj i przygotuj się, że w gitarze za 1500 z takimi strunami będzie podobnie ;)



Weź mnie facet nie załamuj... Jak wcisnę strunę na środku progu to zawsze brzęczy, ale nie zawsze da się postawić palce, idealnie jeden nad drugim, W A dur mi zawsze zabrzęczy, w Em, prawie zawsze, a to łatwe akordy są. Jeśli w każdej klasycznej tak jest, to na co mi nowa...

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

24-11-2015 20:44

Tak jak mówiłem na początku - gitara jest ok :) Najczęściej brzęczą GDA pewnie.

Nie patrz na to brzęczenie tylko graj :)

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

24-11-2015 21:13

Ja na nie nie patrzę, ja go słucham :P I co zabrzęczy, to mnie skręca z nerwów, Ty wiesz jak to radochę z grania psuje..?

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

24-11-2015 21:39

Słyszałaś jak grali Ci goście? Nie brzęczało :)

Adur rzadko się używa i można jednym palcem złapać przy progu ;)

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

26-11-2015 16:08

Ojciec mi z rajchu jakieś struny przywiózł, muszą być dobre, bo drogie, ale może mi coś o nich powiecie, zwą się Hannabach, słaby naciąg, podkreślałam 5x, że ma być słaby naciąg. Każda struna ma kopertę. Jutro po lekcji je założę. Teraz to nie, bo nie chcę jutro podczas lekcji dostrajać gitary 5x na melodię. Kupił też struny metalowe do akustycznej, tej swojej Harley Benton, ale o tej drugiej napiszę w innym temacie typowo o strunach do akustyka.

Jak kupiłam moją Yamahę to miała fabryczne struny tak specyficznie założone na klucze, że była taka jakby pętelka. Po prostu jak przełożono strunę przez otwór to była jakoś zawinięta do góry, przełożona przez strunę, że wyszło takie oczko, pętelka, i na to dopiero nawijano strunę. Zastanawiam się, czy tak samo założyć, czy nie cudować, bo ja zawsze mam problem z nawijaniem równych zwojów.

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

30-11-2015 21:50

Założyłam wczoraj wieczorem struny Hannabach mojej gitarze klasycznej, przy okazji lekko zdarłam politurę na kancie główki, bo się szarpałam ze starą struną G, nie chciała wyjść. Już mam nauczkę, nigdy więcej nie przełożę struny G 2x przez otwór, bo skubana nie chce potem wyleźć. Muszę wziąć brązowy pisak i lekko tam pacnąć, żeby się w oczy nie rzucało, ja jestem straszna pedantka.

Struny już trochę dłużej wytrzymują nastrojenie, ale grałam od wczoraj ze 3 godziny, może nawet 4, więc w sumie nie dziwota. Okazuje się, że Yesterday Beatelsów łatwiej zagrać na gitarze w wersji linii melodycznej, niż akordowej... A to ciekawostka... :P Nienawidzę belki.

Ale do rzeczy, struny mi się podobają, nie rozumiałam cóż też może oznaczać dopisek concert na strunach... Ale już wiem, one dają taki lekki pogłos, ładnie to nawet brzmi. Najbardziej jednak rzuca się w uszy przy graniu kostką.

A co do brzęczenia gitary... bez zmian, jak brzęczała, tak brzęczy. Ona mnie po prostu nie lubi. Mojemu nauczycielowi gitary, moja też brzęczy bez zmian, naprawdę już nie wiem co mam myśleć. On tak na gitarze wymiata, że dla mnie jest niemal gitarową wyrocznią. Jak jemu brzęczy, to czemu ludziom ze sklepu nie brzęczy? Z jednej strony, może oni celowo tak jakoś grają, żeby nie brzęczało, ale jaki by niby mieli w tym interes..? Przecież oni mają to tylko wysłać na serwis... Może ten mój belfer po prostu przyzwyczaił się do swojej super gitary, i ma problem z ogarnięciem zabawki za 400 zł... Ja się w tej jego Admirze zakochałam od pierwszego wzięcia w ramiona... Ona leży w rękach świetnie i brzmi jak marzenie.

Ella
Posty: 261
Rejestracja: 09-10-2014 17:13

30-05-2016 23:48

Odświeżam po tak długim czasie, bo nie chcę zakładać drugiego swojego tematu o strunach...

Miałam na początku struny fabryczne Yamahy, które brzmiały tak, że się nie będę "wyrażać". Potem jakieś DAddario, były przyzwoite, podobały mi się. Ale chciałam wypróbować też innych strun. Miałam jakieś Hanna Bach Concert. Pierwszy tydzień to był taki super dźwięk, ten pogłos był genialny, a potem pogłos zniknął, a struny brzmiały o wiele gorzej niż DAdario. Teraz mam takie struny, że już mam ochotę je zmieniać, bo brzmią fatalnie. Savarez 520 B, nie podobają mi się, bo podobnie jak te fabryczne od Yamahy mają taki metaliczny pogłos, brzmią prawie jak akustyk, a ja chcę dźwięku klasyka.

Tak więc mam pytanie, jakie struny do klasyka, w cenie ok. 30 zł są OK? Myślałam znowu o DAddario, które mają czarne struny wiolinowe... Zawsze chciałam czarne struny ;)

http://guitarcenter.pl/catalog/gitary/s ... dario-ej49

Nie wiem, czy ogólnie struny DAddario w tym przedziale cenowym sie od siebie mocno różnią. Chciałam folkowe, ale one są do akustyka. Klasykowi też można założyć, ale podejrzewam, że mają twardy naciąg, skoro są też do akustyka.

Wróć do „Gitary akustyczne i klasyczne”