Eeee... ja jeszcze nigdy nie miałem strun, w których G byłaby owijana... No, ale ja nie gram na akustyku, to się nie znam
U mnie w każdej gitarze G żyje własnym życiem. Jak się gitara w drodze w aucie schłodzi, to mi wszystkie idą ciut w górę, a G w dół o pół tonu czasem nawet. Jak pogram z godzinę, zawsze sprawdzam i ciut dostrajam... poza G, którą muszę znów dokręcić inaczej niż pozostałe. Ostatnio w jednej gitarze, która dłużej stała niegrana, wszystkie struny zjechały (co naturalne), za to G stała jak drut... Ja mam swoją teorię, według której G jest struną z ambicjami - chciałaby być basowa, a jest pierwsza wiolinowa i tak się miota bo za cienka na basową, a do wiolinowej e jej daleko, z tego wkurzenia ciągle się rozstraja inaczej niż reszta
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."