Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

08-02-2013 16:20

1 - Elixiry mają tą przewagę, że brzmią długo dłużej, od strun niepowlekanych, przy zachowaniu prawie że realistycznego brzmienia. Czy masz swojego technicznego, który zmienia ci struny na pstryknięcie palcami, że nie potrzebujesz żywotności, bo struny masz założone max kilka dni i zawsze nwoe na koncert?
2 - Elixir to firma o o wiele mniejszym stażu i udziale, niż np. Earnie Ball czy D'addario, więc nie wiadomo, czy mogą sobie pozwolić na sponsorowanie artystów.
3 - To, że na Earnie Ballach jest napisane, że gra na nich Slash, to nie znaczy, że na nich gra. Ma on przecież na główce napis Gibson, a na Gibsonie wcale nie gra, tylko na lutniczej gitarze.

Więc, nie wiesz czy ktoś gra na promowanych przez siebie strunach, a zarazem nie wiesz, czy ktoś nie gra na Elixirach ;)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

11-11-2013 20:01

Powiem tak:
Kiedy zapytałem się swojego lutnika o struny powiedział mi: " Nie warto wydawać po 40-50zł na struny kiedy można kupić zwykłe bardzo dobre Daddario za 25zł."
Powiedział również żebym nie kupował Elixirów. Dlaczego? Otóż owe struny są dobre i fajnie brzmią (podobno) ale są niczym pilnik dla naszych progów gitarowych , na początku są okey ale po kilku dniach grania na nich zaczynają okropnie żreć progi (oczywiście my tego nie widzimy). Dlatego ja od kiedy mi to powiedział lutnik , nie kupuje żadnych innych tylko Daddario , Są tanie , dźwięk zadowalający , a jak się je czyści po każdym graniu to długo trzymają i nie ma z nimi problemów.
Ale jak to bywa , pewnie i tak większość dalej będzie kupować Elixiry . A potem sobie podliczcie ile wydaliście przez ten długi czas kasy na struny a na samym końcu na wymiane progów ;]

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

12-11-2013 11:03

A możesz zapytać tego lutnika dlaczego elixiry żrą progi? To jest działanie mechaniczne, chemiczne czy może jeszcze jakieś inne? Czy on to jakoś badał czy tylko tak sobie wie bo jest świetnym fachowcem?

Ciekawe czy jeszcze jakiś inny lutnik na świecie ma podobną wiedzę ?


PS Żeby nie było używam strun nylonowy Diaddario :)

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

12-11-2013 11:25

sss pisze:Czy on to jakoś badał czy tylko tak sobie wie bo jest świetnym fachowcem?

Skoro poleca D'addario to musi być świetnym fachowcem. No ale skoro mamy w tym kraju producenta wzmacniaczy, który podobno mówi, że nie wolno stosować standby (i nie wyeliminował go ze swoich produktów) to lutnik, który twierdzi, że Elixiry piłują progi nie jest dla mnie zaskoczeniem.

Każde struny ścierają progi, inaczej nie byłoby potrzeby szlifu/wymiany co jakiś czas.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

Awatar użytkownika
Klawiszowiec
Posty: 1346
Rejestracja: 06-02-2012 19:11

12-11-2013 11:29

chyba,
że niektóre struny są wykonane z miększego metalu i szybciej wycierają się czyli mniej piłują progi,
a niektóre są wykonane z twardszego materiału i bardziej piłują progi,
ale jak to udowodnić ?
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,

Awatar użytkownika
Colossus
Posty: 122
Rejestracja: 25-04-2012 22:03

12-11-2013 12:40

Klawiszowiec pisze:chyba,
że niektóre struny są wykonane z miększego metalu i szybciej wycierają się czyli mniej piłują progi,
a niektóre są wykonane z twardszego materiału i bardziej piłują progi,
ale jak to udowodnić ?


Można zrobić eksperyment. Dwie takie same gitary, na każdej gitarze inny rodzaj strun i po kilku miesiącach gry sprawdzić progi ;)
Vintage V100BLK

Awatar użytkownika
Klawiszowiec
Posty: 1346
Rejestracja: 06-02-2012 19:11

12-11-2013 12:53

za dużo kłopotu i niewiarygodny wynik,
ktoś musiałby się poświęcić i zrobić ręcznie doświadczenie, albo jakąś wiertarką czy inną maszynerią,
załatwić stare kawałki strun różnych firm z okolic kluczy - tam brak zużycia i do każdej wolny próg,
docisnąć i na boki mocno zdzierać - ręcznie czy jakoś mechanicznie,
problemem będzie zachowanie jednakowej siły docisku i jednakowej ilości ruchów,
po takim samym czasie sprawdzić co stało się,
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

12-11-2013 22:04

Ten lutnik to nie jakiś tam sobie lutnik tylko się nazywa Stanisław Jopek .
Zna się na fachu , gościu ma już swoje lata i wie bardzo dużo na temat gitar . Nie mówię że tylko elixiry scierają progi bo każda struna to robi . Nie pamietam dokladnie ale Pan Jopek mowil cos ze elixiry maja jakas powloke ktora po krotkim czasie sie ściera , potem zostaje poprostu zwykły drut . Coś takiego mowil , dokladnie nie pamietam , wiem ze facet naprawde zna sie na rzeczy , to nie jest amator itp. Wiec jesli mowi ze elixiry żrą bardziej progi niż daddario to rzeczywiscie tak musi byc . Moze dzwiek jest na poczatku grania lepszy w elixirach ale czy warto dawac wiecej kasy zeby miec kilka dni dobrego dzwieku? a potem jeszcze szlify a na koncu wymiana progow? Jak dla mnie to nie ma sensu . Wiem z własnego doswiadczenia jedno: kiedys kupowalem tylko struny "Presto" , kupowalem je bo mialy przyjemna powloke i mily dzwiek . Kiedy owy lutnik zobaczyl te struny i uslyszal kwote jaka dalem za nie , prawie sie zalamal..

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

12-11-2013 22:24

Ależ teorie. Jeśli chodzi o twardość stali to tą wielkość się mierzy. Trzeba dać materiał z jakiego są wykonane struny do badania i już a nie sprawdzać to na progach.
Elixiry mają powłokę, która jest barierą dla substancji chemicznych degradujących metal (pot, brud, wilgoć). To są nanocząsteczki polimeru.
Czytałem gdzieś, że elixiry wymagają nieco większego naciągu i z tego punktu widzenia może mieć to znaczenie dla zużycia progów ale idąc tym tropem należałoby spytać doświadczonego lutnika, czy można stosować struny o większym naciągu czy tylko te najcieńsze? Co na to gitarzyści mocno szarpiący druty?

Ludziska dajcie żyć, grajcie na tych strunach i niszczcie progi :) Po to jest instrument, żeby żył i grał :)

ps

O rany a ja niedawno założyłem strunki hard tension .... masakra ;-)

Lukasz421
Posty: 51
Rejestracja: 23-10-2011 18:43

12-11-2013 23:09

Niestety o Elixirach potwierdzam tezę kolegi. Nigdy więcej już nie założę tych strun. Jak już teraz założyłem to niech wiszą. Śmiejecie się czy nie (też chciałbym się śmiać) ale te struny niszczą bardziej progi niż jakakolwiek inne.

Wysyłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk 2

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

13-11-2013 07:23

Fakt, tak ma być że progi się mają ścierać , ale nie w bardzo szybkim tempie . Więc skoro tańsze struny są dobre i mniej ścierają progi no to chyba lepiej już te kupować żeby progi starczyły na dłuższy czas..
Ale co mnie najbardziej śmieszy:
Jakiś koleś kupuje sobie gitarę za 600zł , trochę na niej pogra a potem kiedy progi w tej gitarze są zjechane i do wymiany to lutnik powie: Mogę Ci to wymienić ale naprawde nie ma sensu inwestować w tę gitarę.
I jak potem ludzie mają kupić dobrą gitarę przez internet. Dla mnie to jest śmieszne , kupowanie gitar przez internet powinno być zabronione :D bo w większości przypadków ludzie nie robią zdjęć progów , albo robią w lipny sposób żeby nie było widać . No ale nie ważne bo już od tematu odbiegam ;]

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

13-11-2013 09:10

A powiedzcie ile czasu trzeba grać aby zjechać progi tymi elixirami?

Rok, dwa , pięć, dziesięć ... ?

Niedługo przyjdzie elektryk i zamówione elixiry ... ciekawe co to będzie...

Awatar użytkownika
Jaskier94
Posty: 63
Rejestracja: 29-08-2010 15:10

13-11-2013 15:25

Kiedyś miałem problem z szybko kończącymi się progami używając zwykłych strun. Zjechały się w pół roku (!) Zadzwoniłem do 3 lutników, a u czwartego stawiłem się osobiście. Jeden poradził mi wkładać po graniu szmatkę między struny a gryf, a reszta jednogłośnie zaproponowała powlekane struny, jako ukojenie dla progów. Również pan Wojtek z guitar help oponował za tą propozycją. Przeprowadziliśmy szlif i od tamtej pory progi są jak nowe. Oczywiście cały czas są założone elixiry. Każdy zrobi jak zechce. Nie chcę nikogo przekonywać ale mówię co się sprawdziło w mojej sytuacji. Ciekaw tylko jestem jak powłoka z tworzywa sztucznego (chroniąca metal przed korozją) może wpływać na erozję progów. Peace
PRS SE TORERO

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

13-11-2013 15:38

Jaskier , nie czytasz uważnie , wróć do moich pierwszych postów i przeczytaj dokładnie co napisałem o powłokach.

sss , to jak szybko zużyją się progi zależy głównie od Ciebie , jak długo grasz itp. Jeżeli ktoś amatorsko gra na gitarze i gra tylko chwytami to wiadomo że dłużej będzie miał dobre progi niż ten co gra solówki i często robi bendy dając wycisk progom . Zależy jaki gitarzysta.


Powiem tak że Elixirów ja nie kupie , ja zostaje przy Daddario , tanie, dobra jakość , cóż mi więcej?

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

14-11-2013 00:03

Ja też ma Diaddario
... na klasyku :)
Niedługo powiem coś o elixirach. Z dawnych lat pamiętam tyle, że im szybciej korodujące struny tym większe zużycie progów. Podobnie jest wszędzie, gdzie używa się stali. A korozja jest zdradliwa bo ... działa jak papier ścierny. Niedawno badaliśmy stal w jednym z urządzeń przemysłowych. Zużywało się szybko i wszyscy od lat "wiedzieli" że to piasek wyciera stal. Ale ja zawsze pod prąd .... Po badaniach wyszło, że mikrokorozja żre stal a dopiero to co zeżre zabiera piasek. Tej korozji nie widać gołym okiem. A pojawia się na stali uwaga ... w ciągu kilku godzin od kontaktu z wodą np. zawartą w powietrzu. Także polecam niektórym lutnikom poznanie kilku zagadnień z materiałoznastwa, fizyki i chemi. Struna stalowa, która rdzewieje zanim zobaczymy na niej jakikolwiek nalot, żre progi na pewno szybciej niż ta powlekana. I to zżera dosłownie ;) Pocieszające jest to, że sporo lutników jednak wiedziało co w trawie piszczy ;)

Mr0K
Posty: 14
Rejestracja: 30-08-2011 16:11

13-01-2014 23:40

ludzie, nie dajcie się omamić - struny to nie jest kwas - są zaprojektowane do tego, żeby brzmiały a nie ścierały progi. Nie jestem w stanie uwierzyć w to, że na przykład 2-krotnie bardziej zużywają progi elixiry - w jaki sposób fizycznie można to osiągnąć, jeśli są zrobione praktycznie z takiego samego materiału jak inne struny.

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

14-01-2014 09:22

Gram od roku na Elixirach (nie 15 minut dziennie)i nie zauważyłem śladów zużycia progów-może szybsze zużywanie jest związane z jakością progów użytych w danej gitarze?:)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
WarwickFramus
Sklep Muzyczny
Posty: 1062
Rejestracja: 30-11-2011 09:07

14-01-2014 17:15

w ścieranie progów, raczej bym nie wierzył. Struny Elixir, mają większy mankament, który mnie od nich odsuwa, jeśli grasz na nich kostką, to ta powłoka się wyciera, i zaczynają się robić z tej powłoki takie paprochy.. nie jest to fajne. Obecnie są ciekawsze propozycje, jak np struny Cleartone, powlekane najcięższą powłoką na rynku, która jest wytrzymała i nie zostawia żadnych farfocli. Zresztą skoro powłoka w E się ściera, to na pewno, skraca to też ich żywotność, bo po to powłokę się stosuje..
Zapraszamy na nasz facebook dystrybucyjny:
https://www.facebook.com/warwickdistributionPL

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

15-01-2014 09:11

Fakt farfocle są:)
Obrazek
Obrazek

kati
Posty: 13
Rejestracja: 27-07-2011 10:44

23-02-2014 11:24

A powiedzcie mi czy tylko ja mam wrażenie że coś z nimi jednak nie tak? Nie mówię tutaj o odczuciach zaraz po założeniu, bo te były fatalne, brzmiały jak struny zużyte. Po kilkunastu godzinach jakby odżyły ale porównując do podstawowego zestawu Ernie Ball Regular Slinky są jakby bardziej twarde, gorzej się je podciąga i ta drutowatość w brzmieniu. Mieszane uczucia, bo z jednej strony długo nie tracą brzmienia, nie rdzewieją, są ciągle błyszczące, śliskie w dotyku (nawet za bardzo co właściwie na minus) ale do świeżo założonych Ernie Ball chyba nie mają startu. Teraz zastanawi się czy nie lepsze powlekane właśnie od EB. A jak czytam jeszcze o większym tarciu na progach to już w ogóle nie wiem czy to nie ostatni raz z tymi wszędzie wychwalanymi, chyba przesadnie strunami.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

23-02-2014 11:34

Porównaj brzmienie po tygodniu, po dwóch, po czterech ;-) Jeśli ważne jest brzmienie w pierwszym dniu kupuj EB.
O tarciu o progi zapomnij ;-)

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

23-02-2014 11:43

Mialem dwa razy elixiry i swietnie wspominam. Zalozylem je w lutym - kolejny wlasciciel zmienial je dopiero we wrzesniu - brzmiały ciągle dobrze ale przestały już stroić.
Druga sprawa - mialem odczucie ze po zalozeniu elixirow moja wskazowka na tunerze przestała wariować - stała stabilnie w miejscu ;)

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

23-02-2014 11:58

Ja tam żadnych farfocli czy paprochów nigdy nie zauważyłem. Natomiast oczywiście powłoka w miejcu kostkowania struny wyciera się po jakimś czasie... trudno, żeby się nie wycierała.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

kati
Posty: 13
Rejestracja: 27-07-2011 10:44

23-02-2014 15:46

Ależ oczywiście że w temacie żywotności są świetne, chociaż konkurencja też nie śpi i teraz każda sensowna firma produkująca struny ma w ofercie te droższe w jakiś tam sposób zabezpieczone przed korozją.
Moje pytanie dotyczyło wygody gry na Elixirach np. przechodząc z miękkich D'Addario lub Ernie Ball. Czy tylko ja sobie coś dziwnego wkręcam:)
U mnie też nie ma żadnych farfocli a nie oszczędzam ich wcale.

Awatar użytkownika
WarwickFramus
Sklep Muzyczny
Posty: 1062
Rejestracja: 30-11-2011 09:07

24-03-2014 16:57

to co dzieje się z tą wytartą powłoką? właśnie robią się z niej farfocle ;)

W Cleartonach i w naszych strunach do basu Warwick EMP, ta powłoka się nie wyciera (więc żywotność strun jeszcze większa), jest nowszej generacji :) w dodatku jest cieńsza, dlatego nie wpływa na brzmienie. Te struny na E były hitem kiedy nie było wyboru, teraz są dużo lepsze rozwiązania ;)
Zapraszamy na nasz facebook dystrybucyjny:
https://www.facebook.com/warwickdistributionPL

StrunyGitarowePL
Sklep Muzyczny
Posty: 30
Rejestracja: 30-12-2010 05:45

07-08-2014 20:38

Otóż również firma Gore nie próżnuje. Powłoka jakiś czas temu została zmodyfikowana i powiem szczerze, że już dawno nie widziałem żadnych 'farfocli' na strunach basowych.
A co do żywotności - nawet jeśli powlekane struny jeszcze w miarę przyzwoicie brzmią po kilku miesiącach to ich właściwości mechaniczne zostają na tyle 'zmęczone", że powoduje to problemy ze strojeniem.
Dlatego po takim czasie warto wymienić nawet wychwalane tu Cleartony i inne cuda technologiczne żeby grać czysto.

Pzdr!

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

09-08-2014 08:03

WarwickFramus pisze:W Cleartonach i w naszych strunach do basu Warwick EMP, ta powłoka się nie wyciera (więc żywotność strun jeszcze większa)


Chyba, kurde, nie ma szans.. Nie jedne struny powlekane sprawdziłem i akurat Cleartone do Elixirów ma słaby start, jeśli chodzi o żywotność - pomijając kwestie brzmienia i czucia, bo to indywidualna sprawa. Elixiry biorą je przynajmniej na jedno okrążenie więcej :) -podkreślam, tyczy się to strun wyłącznie akustycznych (gdzie de facto jakość strun jest najbardziej odczuwalna), basowe mnie nie interesują, a do elektryka..hehe, zbytnio różnicy nie ma :)

Elixiry zachowują świeżość tak długo, że tak jak kolega wyżej napisał, prędzej zużyją się mechanicznie. Ja wymieniam jeszcze bardzo dobrze brzmiące, bo już po prostu struna od spodu jest przetarta :)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

09-08-2014 08:41

w elektryku większej różnicy nie ma-pomijając cenę,a to dość istotna sprawa,grałem na Elixirach trochę czasu i bylem zadowolony (bardzo)brzmiały do końca,jedyne co mnie irytowało to strzępienie się w miejscu kostkowania,ale to pikuś może gram zbyt agresywnie,w Cleartonach tego nie ma,wytrzymują tyle samo i brzmia do końca oraz sa o połowę tańsze
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

09-08-2014 11:54

Cleartone'y nie mają kondoma, więc nie ma się co strzępić. Jeśli ktoś woli feel niepowlekanych, to rzeczywiście Cleartone'y ok, ale mi one wytrzymały sporo mniej, niż Elixiry, no, ale jak mówiłem, w akustyku różnica jest widoczna w znacznie większej skali.
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

gitt999
Posty: 441
Rejestracja: 02-03-2011 17:16

10-08-2014 13:59

Założyłem właśnie tak skutecznie reklamowane Cleartone i SZOK! Po pierwsze, gorzej brzmiących strun dotąd nie słyszałem, po drugie tragiczne w dotyku a szarzeją już po kilkudziestu godzinach. Jedyne co w nich fajne to kolorowe główki:)
Aha E1 strzeliła, co dotąd w nowych strunach mi się raczej nie zdarzyło.
I tak zacząłem wymieniać Wygrzebałem półroczne Elixiry i nie zauważyłem różnicy brzmienia między wymienioną struną E1 a resztą. Zauważyłem natomiast że reszta (Cleartone) nie ma startu jakością, odpornością na korozję do Elixirów .
Ostatnio zmieniony 11-08-2014 08:23 przez gitt999, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Struny gitarowe”