Squier Affinity vs SX vs yamaha pacifica

Planuję kupić strata i tu moje pytanie który z podanym w tytule byłby najlepszy.
Affinity juz nie jest zrobiony ze sklejki jak bullet, a SX jakieś tam pozytywne opinie słyszałem.
Wydaje mi się, ze yamaha byłaby najlepszą opcją... ale może affinity wcale nie jest zły?

http://allegro.pl/show_item.php?item=4913589325

Proponuję Ci dużo fajniejszy instrument. I zdziwienie - ze sklejki, która brzmi 5 razy lepiej od affinity. Nie wiem jak panowie w JAponii czy Korei to zrobili, ale tak jest. Z resztą wiele przyzwoitych japońskich gitar jest ze sklejki.

O vantage jedynie powiem że coś strasznie taniego a dobrej jakości. Taki stracik też powinien dawać radę
apropo bullet rzekomo jest z lipy a nie sklejki, nigdy nie miałem, więc pewien nie jestem. affinity jest z olchy robiony, przynajmniej z założenia miała to być olcha. jak pacifica to 112, dobre wiosło za małe pieniądze

Ja też uważam że jak tani strat to najlepiej Pacifica od 112, bardzo fajna* gitarka z wygodnym gryfem.

*z perspektywy ceny.

Z tych gitar, które podałeś, najlepszym wyborem chyba faktycznie będzie pacifica, chociaż Squiery czasami też można fajne dorwać.
Zainteresuj się również gitarami firmy vintage. Blade także ma fajne straty, ale to już chyba trochę wyższa cena ;)

Ostatecznie wyrwałem prawie nowego squiera affinity za 450zł.
Z jasna podstrunnicą tak jak chciałem :)
Ale dzięki za opinie ;D

Jeszcze jedno pytanie mam... orientuje sie ktoś czy affinity ma wystarczającą "dziurę" pod mostowym pupem, aby załadować tam tesle plasme x1 pod kątem?
Pod katem, bo nie będę zamawiał sobie pickguarda specjalnie i po prostu tak mi pasuje :P